Na jednym z popularnych szlaków turystycznych w Wilnie, na Rybiszkach (nieopodal Lipówki i Rossy) zakwaterują się nowi mieszkańcy. Owce i kozy będą wygrzewały się w słońcu i czekały na pierwszych gości. Kopytka będą miesić grunt właśnie w tym miejscu nieprzypadkowo — Dyrekcja Parków Regionalnych Kolonii Wileńskiej i Werek chce w ten sposób przypomnieć, że historycznie to właśnie owce i kozy były odpowiedzialne za mały porządek przyrodniczy w tym regionie.
Rezerwat krajozbrazowy Rybiszki będzie przyciągał jeszcze więcej uwagi mieszkańców i odwiedzających stolicę romantyzmu.
Miasto z czasem „obrosło” Rybiszki. Kiedyś była to podmiejska wieś, która żyła tak, jak każda inna mała miejscowość. Tradycyjne zagrody, grządki, pola uprawne to tylko część krajobrazu, który cieszył tu oko. Wraz ze zmianą otoczenia zmieniało się życie mieszkańców. Z czasem poznikały zadbane łąki i zapełniły się inwazyjnymi gatunkami.
Na odsiecz w walce o dawną chwałę „zielonej starówki” mają przygalopować zastępy kóz i owiec. Dzielne zjadaczki trawy przywrócą piękno okolicy, a przy okazji dobrze się przy tym posilą. Z pomocy kopytnych szczególnie skorzystają rzadkie chronione rośliny i motyle.
Czytaj więcej: „Tato pochodził z Rybiszek”. Dokąd rzucił ich los: Butowiczów droga do Polski
Piętnaście owiec, pięć kóz
Piętnaście owiec czarnogłówek i pięć miejscowych kóz Litwinek wprowadzą się do nowej siedziby. Ogrodzony teren 40 arów przyjmie nowe lokatorki jak tylko spod pozimowej ziemi wystrzeli silniejsza trawa.
Przewiduje się to na środek maja. Nowych mieszkańców zobaczą ci, którzy wybrali zarówno długą (6 km), jak i o połowę krótszą trasę szlaku poznawczego Rybiszki. Ta wiadomość zatem stanie się niewątpliwie kolejnym silnym motywem do poznania malowniczego, pagórkowatego szlaku turystycznego.
Czytaj więcej: Nowe parki autobusowe na Lipówce i Zameczku, ale ten w Werkach dostanie drugie życie
Można pogłaskać? Można!
Dyrekcja Parków Regionalnych nie ma wątpliwości, że jest to atrakcyjne narzędzie edukacyjne dla mieszkańców w każdym wieku, więc będzie można się nimi bawić z bliska — nawet wejść do zagrody i pogłaskać owce. Będzie jednak kilka ograniczeń — nie karmić własnym jedzeniem i nie wprowadzać do zagrody psów.
Poza tym należy pamiętać, że owce jak i kozy to dumne zwierzęta, należy zatem przypominać im o tym, jak cudowne mają runo i jak pięknie się prezentują w swoim zielonym królestwie.
Czytaj więcej: Samorządy Litwy południowo–wschodniej łączą szlaki turystyczne
Uwaga! Bułka to śmierć
„Owce i kozy są roślinożerne — będą jeść trawę i pić wodę z pobliskiej rzeczki Kaukysa, a jeśli nakarmi się je bułeczkami, po prostu nie przeżyją” — wyjaśniła Radžiūnienė z dyrekcji parków.
„Psy też są zagrożeniem — doświadczenie pokazuje, że instynkty łowieckie potrafią obudzić nawet szczenięta domowe, a dla owiec ich obecność jest strasznie stresująca” — dodała.
Aby zabezpieczyć się przed innymi stratami, zagroda będzie również monitorowana przez kamery wideo. Bramy, które za każdym razem będą dobrze zamykane przez zwiedzających, mogą uchronić owce przed chęcią udania się w podróż — jeśli wypuści się jedną owcę, pozostałe będą podróżować razem. To godna pochwały postawa rodzinna, ale w tym wypadku może nie skończyć się dla owiec korzystnie.
Szlak Rybiszki przy Lipówce mogą poznać wszyscy chętni. Więcej informacji na vilniuskojoms.lt.