Litewscy przywódcy złożyli w piątek kondolencje z powodu katastrofy w Izraelu, gdzie podczas uroczystości pielgrzymkowych zginęły co najmniej 44 osoby. Wyrazy współczucia przekazali prezydent oraz premier Litwy.
Kondolencje prezydenta
Prezydent Gitanas Nausėda podkreślił, że to trudny czas i życzył Izraelowi jedności i siły.
„Jestem zszokowany wiadomością o katastrofie w Izraelu. W imieniu własnym i wszystkich ludzi Litwy składam najszczersze kondolencje rodzinom i bliskim ofiar oraz wszystkim mieszkańcom waszego kraju. Życzę Wam siły i jedności w tej trudnej chwili” — napisano ze współczuciem prezydenta Gitanasa Nausėdy.
Kondolencje premier
Szefowa rządu Ingrida Šimonytė oświadczyła, że dziś „nasze serca z ludem Izraela”.
„Jestem bardzo zasmucona i zszokowana słysząc o strasznej tragedii, która wydarzyła się podczas obchodów Lag ba-Omer w Meron. Dziś nasze serca są z ludem Izraela. W imieniu rządu i ludzi Litwy proszę pozwolić mi złożyć najszczersze kondolencje rodzinom i krewnym ofiar oraz całemu narodowi izraelskiemu. Życzymy poszkodowanym jak najszybszego powrotu do zdrowia” — mówiła premier.
Tragiczna śmierć
Co najmniej 44 osoby zginęły w piątek podczas pielgrzymki do północnego Izraela.
Katastrofa miała miejsce w Meron, w pobliżu grobu rabina Szymona bar Jochaja, talmudycznego mędrca z drugiego wieku, gdzie ortodoksyjni Żydzi gromadzą się, aby świętować Lag ba-Omer.
W ubiegłym roku pielgrzymka ta została odwołana z powodu pandemii, a ten rok miał być radosnym wydarzeniem dla kraju, który dzięki udanej kampanii szczepień otworzył już wiele gałęzi w państwie.
Czytaj więcej: Prezydent Nausėda: „Izrael pokazuje przykład w szczepieniach”. Złożył życzenia z okazji Dnia Niepodległości
Tegoroczne Lag ba-Omer było największym zgromadzeniem publicznym od początku pandemii. Pojawiły się doniesienia, że ludzi było trzy razy więcej, niż było to dozwolone.
Wstępne raporty wskazywały, że ludzie zginęli w wyniku zawalenia się części trybun stadionu. Wkrótce jednak ratownicy powiązali ofiary ze stratowaniem.
Premier Izraela Binjamin Netanjahu nazwał ten incydent „poważną katastrofą” i powiedział, że „modli się za rannych”.
Na podst.: BNS