Prezydent Gitanas Nausėda uzgodnił z przedstawicielami rządu zwiększenie w tym roku budżetu obronnego, tak aby środki na obronę narodową sięgnęły 2 proc. produktu krajowego brutto (PKB).
Ryzyko niewypełnienia zobowiązań NATO pojawiło się, gdy gospodarka litewska rosła w tym roku szybciej niż wcześniej prognozowano.
Głowa państwa uzgodnił z ministrem finansów Gintarė Skaistė i wiceministrem obrony narodowej Žilvinasem Tomkusem, że środki na obronę w tym roku wyniosą 20,5 mln. Dzięki temu środki w tym sektorze osiągną 2,03 proc. PKB.
Według pałacu prezydenckiego, minister Skaistė już podpisała postanowienie, które przewiduje zwiększenie środków.
Ustawa o wskaźnikach budżetowych Litwy pozwala Ministerstwu Finansów zaciągać pożyczki w celu zapewnienia, że środki na obronność nie sięgają mniej niż 2 proc. PKB.
Gospodarka rośnie szybciej
Według prognoz opublikowanych przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w maju br. litewska gospodarka będzie rosła szybciej niż wcześniej oczekiwano, a w efekcie stosunek budżetu obronności do PKB spadłby do 1,99 proc.
Na spotkaniu w pałacu prezydenckim zwrócono również uwagę na fakt, że finansowanie obronności państwa jest obecnie niższe niż przewidziane w umowach z NATO, które zakładają zwiększenie środków na obronność do 2,5 proc. PKB w 2030 roku.
Do tej pory tegoroczny budżet przeznaczył na obronę narodową blisko 1,028 mld euro.
Biorąc pod uwagę zaktualizowany budżet państwa na 2021 r., sejmowa Komitet Budżetu i Finansów w środę również zaproponował rządowi zwiększenie wydatków na obronę narodową o 20,7 mln euro.
Czytaj więcej: Nausėda w Polsce: „jedność Litwinów i Polaków oraz solidarność ważna dla zapewnienia bezpieczeństwa regionu”
Na podst.: BNS, własne