W gorące letnie dni akweny przyciągają ludzi jak magnes. Jednak nie każda kąpiel kończy się szczęśliwie — podczas ubiegłego weekendu na Litwie utonęło pięć osób, wśród nich jedno dziecko. Specjaliści radzą, jak odpowiedzialnie uciekać przed spiekotą.
– Odpoczywający często przeceniają swoje umiejętności pływackie i uważają, że są lepsi niż w rzeczywistości. Nie można również lekceważyć faktu, że w wodzie występują różne prądy, które mogą unieść nawet najlepszego pływaka. Praktyka pokazuje, że prowadzi to do wielu nieszczęśliwych wypadków. Spożywanie napojów alkoholowych jest również ogromnym czynnikiem ryzyka, ponieważ pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających ludzie stają się bardzo odważni, często chcą popisać się przed innymi. Do wielu tragicznych wypadków dochodzi, gdy ludzie skaczą do wody głową w dół – mówi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Kęstutis Vaicekiūtis ze spółki samorządowej Grinda.
— Nie jest to zalecane z kilku powodów: po pierwsze, nie widzimy dna i tego, co się w nim dzieje. Po drugie, nie znamy głębokości. Ponadto latem woda paruje i tam, gdzie przed tygodniem było wystarczająco głęboko, żeby nurkować, dziś może być już płytko. Takie skoki do wody powodują urazy szyi lub kręgosłupa, które mogą sprawić, że ludzie zostaną niepełnosprawni do końca życia — podkreśla.
Nie pływać po posiłku
Specjaliści z Narodowego Centrum Zdrowia Publicznego przypominają, że nie można pływać od razu po zjedzeniu obfitego posiłku.
„Zaleca się zanurzyć w wodzie dopiero po godzinie, do półtorej godziny po spożyciu jedzenia. Wzmożony wysiłek fizyczny może wywoływać nudności, a także wymioty, co może prowadzić do zadławienia. Z tego samego powodu nie zaleca się kąpieli z gumą do żucia ani ssania cukierków – istnieje ryzyko zakrztuszenia się. Podczas upalnej pogody nie można też raptownie zanurzać się w zimnej wodzie. Nagła zmiana temperatury może wywołać szok dla organizmu” – tłumaczą specjaliści.
„Skutkiem tego mogą być skurcze mięśni, które mogą doprowadzić do zakłócenia rytmu serca. W tym przypadku najważniejsze jest, aby nie wpadać w panikę i wołać o pomoc. Nie zaleca się pływania samemu – w towarzystwie jest bezpieczniej, łatwiej się nawzajem obserwować” — zaznaczają.
Czytaj więcej: Strażacy-ratownicy ostrzegają: ostrożnie na lodzie!
Tragedie tam, gdzie nie ma pomocy
Z reguły do tragicznych w skutkach wypadków dochodzi w zbiornikach wodnych, które nie są nadzorowane przez ratowników.
W tym sezonie w Wilnie będzie czynnych 10 plaż:
- dwie nad Wilią w Wołokumpiach,
- jedna nad Wilią w Żyrmunach,
- dwie plaże nad jeziorem Balžio
- dwie nad jeziorem Topele,
- nad Zielonymi Jeziorami,
- nad jeziorami Sałata i Balsiai,
- nad jeziorem Gilužio będzie plaża przeznaczona dla osób niepełnosprawnych,
- w Wołokumpiach nad Wilią – plaża dla naturystów.
- W tym sezonie dla osób niepełnosprawnych dostosowano plaże nad jeziorami Balsiai, Balžio i Gilužio.
Ratownicy od 8:00 do 20:00
Wszystkie wymienione kąpieliska obecnie spełniają kryteria w zakresie jakości wody. Jakość wody będzie systematycznie badana przez specjalne służby w ciągu całego sezonu kąpieliskowego, który potrwa do 15 września.
Na wszystkich plażach codziennie, bez względu na pogodę, w godz. 8.00–20.00 będą obecni ratownicy. W tym roku po raz pierwszy Wilno ma plaże, którym przyznano Błękitne Flagi – międzynarodowy certyfikat jakości kąpielisk. Są to plaże nad Wilią w Żyrmunach oraz nad jeziorem Balsiai (Zielone Jeziora).
Czytaj więcej: Dziesięć lat temu było podobnie: „Pierwsza fala upałów opuszcza Litwę”
Temperatura do 33 stopni
Według danych Litewskiej Służby Hydrometeorologicznej 22 czerwca w Wilnie temperatura będzie sięgać 33,36 st. C. Synoptycy zapowiadają, że od środy upały nieco ustąpią, a termometry będą wskazywały maksymalnie 27 st. C.