Więcej

    W Kownie zasadzono dąb pamięci kompozytora Krzysztofa Pendereckiego

    Czytaj również...

    W Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Witolda Wielkiego w Kownie w środę odbyła się uroczystość zasadzenia dębu upamiętniającego polskiego kompozytora i dyrygenta Krzysztofa Pendereckiego. Wspomnienie geniuszu i serdeczności Pendereckiego jest jeszcze świeże — zmarł w ubiegłym roku. Penderecki kilkakrotnie gościł w Wilnie, dyrygował napisanymi przez siebie utworami — dziełem wokalno-instrumentalnym „Polskie Requiem”, operą komiczną „Ubu Król” i innymi. Penderecki nazywany był „wielkim i serdecznym przyjacielem litewskich artystów”.

    | Fot. Instytut Polski w Wilnie

    Polski kompozytor interesował się botaniką, a przede wszystkim hodowlą drzew. Dlatego Instytut Adama Mickiewicza w Warszawie stworzył w tym roku wirtualny „Ogród Pendereckiego”. Jest to platforma, która pozwala internautom zapoznać się nie tylko z twórczością artysty, ale też z jego pasją. 


    Zainicjowana została także akcja poszerzania ogrodu. Jak powiedział Polskiemu Radiu Andrzej Kierulis z Instytutu Polskiego w Wilnie, w ogrodzie powstała już symboliczna alejka zasłużonych Polaków. Dąb Pendereckiego (gatunku Nadler) w kowieńskim ogrodzie dołączył do rosnących już tu dębów upamiętniających prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Tadeusza Kościuszkę, a także do róż pamięci Fryderyka Chopina.

    Czytaj więcej: Z okazji 25-lecia Instytut Polski upiększy Wilno

    W wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele instytucji artystycznych na Litwie, w tym kierownik Kowieńskiej Filharmonii Państwowej Justinas Krepšta oraz kompozytor Giedrius Kuprevičius.

    „Cieszymy się, że wiele poważnych instytucji z Kowna i Wilna zaangażowało się w to wydarzenie. Świadczy to o wielkości Krzysztofa Pendereckiego i ciepłych uczuciach wobec niego” — dodaje Andrzej Kierulis.

    Podczas uroczystości wystąpiła klarnecistka z Kowieńskiej Państwowej Filharmonii Amelija Lapinskaitė. Artystka wykonała dwie miniatury Krzysztofa Pendereckiego.

    Czytaj więcej: Życie teatrów wileńskich: Litewski Teatr Narodowy Opery i Baletu i Penderecki

    „Krzysztof Penderecki: Europa w hołdzie Mistrzowi”

    W czwartek w Wilnie odbędzie się kolejne wydarzenie poświęcone pamięci polskiego kompozytora — koncert z cyklu „Krzysztof Penderecki: Europa w hołdzie Mistrzowi” w wykonaniu Orkiestry Kameralnej im. św. Krzysztofa pod batutą Modestasa Barkauskasa. Wydarzenie będzie transmitowane na żywo przez radio publiczne LRT Klasika i jest częścią projektu realizowanego przez Związek Kompozytorów Polskich we współpracy z partnerami zagranicznymi.

    W programie wileńskiego koncertu znajdzie się „Sinfonietta per archi” Krzysztofa Pendereckiego w zestawieniu z utworami kompozytorów polskich młodego pokolenia, w tym uczniów Maestro i laureatów konkursów kompozytorskich jego imienia, a także utwór jednej z najsłynniejszych współczesnych kompozytorek litewskich Raminty Šerkšnytė.

    Koncert odbędzie się o godz. 19:00 w kościele św. Katarzyny w Wilnie. Bilety można nabyć tylko przez internet.

    Czytaj więcej: W Kownie będzie rósł dąb pamięci Krzysztofa Pendereckiego


    Na podst.: PAP, wilno.tvp.pl, własne

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Zmarł papież Franciszek. Mówił o potencjale Litwy jako „światła nadziei w walce z niesprawiedliwością”

    Papież pozostawił wyraźne wytyczne dotyczące swojego pochówku. Grób w bazylice Matki Bożej Większej, za figurą Królowej Pokoju, miał przygotowany już od ponad roku. To miejsce często odwiedzał — zarówno przed...

    Dziedzictwo Litwy, Polski, Ukrainy i Białorusi. Barcie wracają na te tereny

    W czasie Festiwalu Miodosytnictwa w Wilnie Piotr Piłasiewicz opowiadał o powrocie do bartnictwa – nie tylko jako metody pozyskiwania miodu, lecz także jako nośnika wartości wspólnych dla dawnych ziem...

    „Albo amputacja, albo pogrzeb” — poruszająca opowieść Anny Adamowicz o opiece nad matką

    — Z jakiegoś powodu nie ufała lekarzom, powtarzała, że i tak jej nie pomogą. Żadne argumenty nie przemawiały. Lekarzy bała się bardziej niż bólu. W końcu, przerażona, sięgnęłam po...