Według ankiety przeprowadzonej na zlecenie Instytutu Finansowego Swedbank mieszkańcy planują wydać średnio ok. 180 euro na główne święta w tym roku, wliczając w to świąteczny stół i prezenty. W porównaniu z zeszłorocznymi świętami wydatki będą podobne, a jeżeli wzrosną, to umiarkowanie, o 2-3 proc.
— Przez wiele lat wydatki na święta z każdym rokiem były coraz większe. W tym roku jest inaczej. Z powodu nadchodzących wyższych cen na prąd i gaz i w ogóle wyższych cen prawie na wszystko, w niektórych przypadkach — zmniejszonych też w czasie pandemii dochodów, ludzie w tym roku oszczędzają. Na przykład, wydatki na prezenty wyniosą średnio ok. 110 euro, czyli o 3 proc. więcej niż w zeszłym roku. W tym czasie koszt świątecznego stołu wyniesie średnio około 71 euro, czyli tylko o 2 proc. więcej. W tym roku jest też więcej osób, które muszą 2-3 miesiące przed świętami zacząć oszczędzać na prezenty i na stół świąteczny — relacjonuje dla „Kuriera Wileńskiego” Jūratė Cvilikienė, kierowniczka instytutu.
Jak wynika z ankiety, 24 proc. badanych stwierdziło, że w tym roku na przyjęcie bożonarodzeniowe musiało zacząć oszczędzać kilka miesięcy wcześniej niż zwykle; to o 6 proc. więcej w porównaniu do zeszłego roku. Z ankiety wynika, że nadal najbardziej pożądanym prezentem są pieniądze lub bon upominkowy – 25 proc. respondentów chciałoby go otrzymać, czyli o 3 proc. więcej niż w zeszłym roku. Inne, często pożądane prezenty to kosmetyki, perfumy i książki. Natomiast smart urządzenia, które w tym roku chciałoby otrzymać 11 proc. ankietowanych, straciły na atrakcyjności. Najpopularniejszym miejscem poszukiwania i kupowania prezentów są nadal supermarkety, ponad połowa (53 proc.) ludności kraju planuje tam kupować prezenty.
Czytaj więcej: Świąteczne zakupy na rynku, czy jednak w sklepie?
— W ciągu ostatnich kilku lat pojawiła się tendencja, że coraz więcej osób kupuje mniej jedzenia na świąteczny stół i coraz więcej osób rezygnuje z prezentów świątecznych. Średnia kwota wydatków na świąteczny stół od 2017 r. spadła o około 20 proc. i niewiele się zmieniło w ciągu ostatnich dwóch lat. Ponadto w tym roku większość respondentów (34%) wskazało, że ich wydatki na świąteczny stół wyniosą od 51 do 100 euro, podczas gdy w poprzednich latach wydatki te były bardziej zróżnicowane — mówi ekspertka finansowa.
Według niej oznacza to, że coraz więcej osób wybiera „złoty środek”, kupując mniej jedzenia na świąteczny stół, a tym samym prawdopodobnie uniknie wyrzucania odpadów spożywczych, zaoszczędzi pieniądze i przyczyni się do czystszego środowiska. Z badania wynika kolejny trend — rośnie liczba osób, które nie chcą otrzymywać prezentów materialnych. Ich udział wynosi w tym roku 13 proc. i prawie się podwoił od 2020 r. To najmłodsi respondenci, w wieku 18-25 lat, i osoby w wieku 56 lat zazwyczaj nie chcą otrzymywać prezentów materialnych.
— Wygląda na to, że prezenty otrzymane podczas świąt są coraz mniej przyjemne, więc w tym roku rada, aby podarować przyjemne doświadczenie, na przykład w SPA, to jest bardziej aktualne niż kiedykolwiek wcześniej. Można również rozważyć przekazanie sumy przeznaczonej na prezenty na przykład poprzez wsparcie inicjatywy społecznej lub projektu — mówi Jūratė Cvilikienė.
Reprezentatywne badanie opinii zostało przeprowadzone w 2021 r. W listopadzie przebadano 1 015 osób w wieku od 18 do 75 lat. Badanie zostało zlecone przez Instytut Finansów Swedbank i przeprowadzone przez Sinter Research.
Czytaj więcej: Racjonalne zakupy uratują przed nieplanowanymi wydatkami