Przeżywamy wyjątkowo trudne dni. Na naszych oczach rozgrywa się czarna karta w dziejach narodu Ukrainy, Europy i świata. Rosja w bandycki sposób napadła na Ukrainę. Napadła na naród, który jeszcze niedawno patetycznie nazywała bratnim.
Jak niegdyś faszyści ogłosili „ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej”, mordując 6 mln Żydów, tak dzisiaj Rosja ogłosiła „ostateczne rozwiązanie kwestii ukraińskiej”. Przed rokiem w obszernym pseudonaukowym artykule rosyjski władca Putin twierdził, że nie ma takiego narodu jak naród ukraiński. Wedle niego ci, którzy uważają siebie za Ukraińców, są częścią wielkiego narodu rosyjskiego. 24 lutego nad ranem zaczął nawracać Ukraińców na rosyjskość.
Jego armia, tak samo jak armia Hitlera, ostrzeliwuje i bombarduje ukraińskie miasta, mordując zwykłych ludzi, w tym dzieci i kobiety. Te trudne dni są prawdziwym sprawdzianem dla każdego z nas. Musimy pomóc walczącemu o swoją wolności i godność narodowi Ukrainy. Gdy pisałem te słowa, granice Ukrainy przekroczyło już blisko 650 tys. osób szukających ratunku przed bezlitosnymi żołdakami Putina. Ci ludzie potrzebują naszej pomocy. Liczy się każda pomoc: pieniądze, niezbędne rzeczy, lekarstwa, żywność i szczera modlitwa o pokój na ukraińskiej ziemi. Polacy z Wileńszczyzny łączą się z narodem Ukrainy w charytatywnej akcji „Wileńszczyzna – Ukrainie”. Redakcja „Kuriera Wileńskiego” również dołącza do tej szlachetnej inicjatywy. Ten numer wydania magazynowego „Kuriera Wileńskiego” nieodpłatnie otrzyma każdy, kto w najbliższy piątek wesprze naszą wspólną akcję „Wileńszczyzna – Ukrainie”. Nie bądźmy obojętni!