W dniu św. Kazimierza Polacy z Wileńszczyzny postanowili zjednoczyć się w pomocy mieszkańcom Ukrainy. W ramach akcji „Wileńszczyzna — Ukrainie” spotkali się na wspólnej modlitwie, a także dyskusji i koncercie charytatywnym.
Akcja „Wileńszczyzna — Ukrainie” powstała, jak podkreślają organizatorzy, spontanicznie, ale bardzo szybko udało się jej dotrzeć do odbiorców. Zainicjowali ją członkowie różnych polskich organizacji, a miejscem, gdzie znalazła ona oparcie, stał się Dom Kultury Polskiej w Wilnie.
Czytaj więcej: Rusza akcja „Wileńszczyzna — Ukrainie!”
Wspólna modlitwa
Pomoc dla Ukrainy rozpoczęto od wspólnej modlitwy w intencji ofiar wojny w wyjątkowym dniu, święcie patrona Litwy i przy jego grobie w wileńskiej katedrze.
„Tu, w pobliżu naszego patrona, św. Kazimierza, możemy się skupić wokół doczesnych szczątków św. Kazimierza. Ta Eucharystia nabiera szczególnego znaczenia, bo Polacy z Wileńszczyzny, polskie organizacje społeczne modlą się o pokój. O pokój w naszych sercach, naszych rodzinach i o pokój dla cierpiących. W tej chwili najbardziej cierpiący są nasi bracia, Słowianie, Ukraińcy” —rozpoczął Mszę św. ks. Mirosław Balcewicz.
Drugim elementem piątkowej akcji było spotkanie pt. „Łączymy się z Ukrainą w Domu Kultury Polskiej w Wilnie”. Dyskusję poświęconą sytuacji na Ukrainie poprowadził dziennikarz „Kuriera Wileńskiego” Aleksander Radczenko. O różnych aspektach toczącej się na Ukrainie wojny rozmawiali: historyk dr Tomasz Bożerocki, przedstawiciel środowiska medycznego na Litwie Dariusz Żybort oraz redaktor naczelny „Kuriera Wileńskiego” Robert Mickiewicz. Gościem specjalnym spotkania był dziennikarz „Kuriera Galicyjskiego” Artur Żak, który połączył się zdalnie z uczestnikami spotkania ze Lwowa.
Praca w warunkach wojny
Artur Żak podkreślił, że Lwów jest jednym z miast, które jak dotąd najmniej ucierpiały w wyniku rosyjskiej agresji. Dziennikarze „Kuriera Galicyjskiego” kontynuują pracę, ale jest ona w znacznym stopniu utrudniona. „Część z dziennikarzy, zwłaszcza kobiety z dziećmi, musiała opuścić Ukrainę, by wywieźć swoich bliskich. Dodatkowym problemem jest to, że choć »Kurier Galicyjski« jest największym polskim medium na Ukrainie, nie jesteśmy dostatecznie przygotowani do pracy w warunkach wojny. Nie mamy korespondentów wojennych ani nawet kamizelek kuloodpornych” — powiedział dziennikarz.
Gazeta zamierza jednak kontynuować pracę. Uczestnicy spotkań w DKP mogli zabrać ze sobą najnowszy numer gazety, wydrukowany już po rozpoczęciu rosyjskiej agresji, który do Wilna dotarł dzięki staraniom redakcji „Kuriera Wileńskiego”. Szereg materiałów dotyczących wojny na Ukrainie, w tym rozmowy z Polakami, którzy pozostali na zagrożonych terenach, znalazło się również w najnowszym wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego”, który uczestnicy akcji otrzymywali jako prezent od redakcji. 4 marca w Wilnie rozdano jako cegiełki kilkaset egzemplarzy magazynu.
Czytaj więcej: „Kurier Wileński” dołącza do akcji charytatywnej „Wileńszczyzna – Ukrainie”
Polscy muzycy dla Ukrainy
Bez wątpienia najbardziej widowiskowym elementem akcji był transmitowany na Facebooku TVP Wilno oraz w Wilnotece koncert charytatywny polskich artystów z Wileńszczyzny. Wzięło w nim udział wielu wykonawców. Na scenie DKP wystąpili: Katarzyna Zvonkuvienė, Black Biceps, Green and Go, Ewelina Saszenko, Folk Vibes, Gabrielė Zdanavičiūtė, Jan Maksymowicz, Kapela Wileńska, Małgorzata Minkel, Polski Zespół Pieśni i Tańca „Ojcowizna”, Teatr Studio, Polski Teatr w Wilnie, „Sto Uśmiechów”, Zespół Pieśni i Tańca „Wilenka”, Zbigniew Lewicki, Zbigniew Sinkiewicz.
Organizatorzy podkreślają, że wszyscy zaproszeni do udziału w wydarzeniu bardzo chętnie się w nie zaangażowali. Ogromnym wsparciem byli także harcerze ZHPnL, którzy zbierali ofiary do puszek.
Wileńszczyzna nie zawiodła
— Bardzo cieszymy się, że mieszkańcy Wileńszczyzny odpowiedzieli z tak dużym zaangażowaniem na nasz apel. Do dziś rano, czyli do 7 marca, zebraliśmy łącznie (licząc ofiary do puszek i wpływy na konto) 5 656 euro, 100 zł i 1 dolara. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do zbiórki. Nie jest to koniec, będzie ona trwała w szkołach, środki na wsparcie Ukrainy będą zbierane nadal również na nasze konto — informuje „Kurier Wileński” Krystyna Zimińska.
Tak jak zapowiadano podczas koncertu, zebrane środki przekazane zostaną na pomoc medyczną.
— Jesteśmy w kontakcie z Sergiuszem Prokopiukiem, prezesem Stowarzyszenia Lekarzy Polskiego Pochodzenia na Wołyniu. Ma on kontakt z placówkami medycznymi na całej Ukrainie i bardzo dobrze orientuje się w potrzebach konkretnych regionów. Dzięki jego pośrednictwu możemy zakupić najpotrzebniejsze medykamenty i dostarczyć je na Ukrainę. Teraz przygotowujemy pierwszy transport, mam nadzieję, że będą także kolejne — mówi Dariusz Żybort, który zaangażował się w akcję z ramienia Polskiego Stowarzyszenia Medycznego na Litwie.
Organizatorzy akcji „Wileńszczyzna — Ukrainie” zachęcają do dalszego wpłacania środków na pomoc ofiarom wojny.
— Tak to już jest, że w pierwszym okresie te porywy serca są największe, a potem entuzjazm nieco opada. Tymczasem nasza pomoc będzie potrzebna jeszcze bardzo długo, bo uchodźców z Ukrainy nadal napływa bardzo wielu. Mamy nadzieję, że również w przyszłości Wileńszczyzna nie zawiedzie — wyraża nadzieję Artur Ludkowski, dyrektor Domu Kultury Polskiej w Wilnie.
Akcja będzie więc nadal trwać, a organizatorzy informacje o zbiórce będą aktualizować w każdy poniedziałek i zamieszczać na stronie Domu Kultury Polskiej w Wilnie.
Akcja „Wileńszczyzna — Ukrainie”
Środki finansowe można przekazywać na konto:
LT897044090102949299
Fundacja Dobroczynności i Pomocy „Dom Kultury Polskiej w Wilnie”,
AB „SEB” bank — SWIFT: CBVILT2X
Z dopiskiem „Wileńszczyzna — Ukrainie”