Podlewanie roślin to niby prosta sprawa, jednak podczas upałów trzeba to robić bardzo ostrożnie. Sprawdziłem to kiedyś, niestety, na „skórze” własnych roślin.
Pierwsza podstawowa zasada: podlewaj ogród rano (mniej więcej do godz. 8:00), nie wcześniej niż późnym popołudniem (po godz. 17:00) albo wieczorem.
Jeżeli promienie słoneczne są silne, to krople wody osadzone na liściach skupiają te promienie jak soczewka i mogą sparzyć, spalić liście rośliny.
Druga rada — nie podlewaj całej rośliny, tylko ziemię, w której rośnie.
Trzecia zasada — podlewaj raz, a dobrze. Częste, nawet codziennie podlewanie, lecz powierzchowne, jest nieskuteczne. Płytkie warstwy gleby szybko wysychają. Woda powinna dotrzeć przynajmniej 10 cm pod powierzchnię gleby.
I ostatnia porada. Zbyt obfite podlewanie kwiatów, bylin i drzew prowadzi do gnicia korzeni, w rezultacie osłabienia systemu korzeniowego oraz do rozwoju chorób grzybowych. W balkonowych pojemnikach koniecznie musi być odpływ, aby nadmiar wody mógł spłynąć.
Te kapryśne warzywa…
Optymalna temperatura w szklarni zależna jest od tego, jakie warzywa w niej uprawiamy. Papryka lubi temperaturę 25 °C. Pomidory również bardzo dobrze rozwijają się w takiej temperaturze.
Z kolei ogórki wolą temperatury ok 15 °C.
Z tego powodu w uprawach przemysłowych nigdy nie hoduje się ogórków i pomidorów w jednej szklarni. Niestety w przydomowych szklarniach jesteśmy zmuszeni je łączyć. Oczywiście wyrosną, ale plony mogą nie być tak obfite, jak w przypadku rozdzielenia upraw. Mogą również być bardziej narażone na choroby.
Czytaj więcej: Tajemnica sukcesu V. Genysa: zbiory — bez pługa i bez nawozów syntetycznych
Ważne rady
Podlewać rośliny najlepiej ciepłą wodą z beczek ustawionych w cieplarni czy obok.
Pomidory, paprykę podlewamy rano, a ogórki — wieczorem! Wiadomo — lepiej by zrobić robotę za „jednym machem”, ale można zaszkodzić.
Rośliny w doniczkach zanurzamy na godzinę–dwie w pojemniku z wodą
Aby utrzymać wilgoć i „przydusić” chwasty w cieplarni ściółkujemy co się da i czym się da. Mogą to być nawet pocięte, młode chwasty, ale bez zawiązanych nasion!
Zaciemnić cieplarnię
W upały temperatura w cieplarni może przekraczać nawet 50 stopni! Trzeba więc zacieniować szklarnię, by obniżyć temperaturę.
Starym, sprawdzonym i najtańszym sposobem na zaciemnienie cieplarni jest jej spryskanie rozcieńczoną kredą malarską od wewnątrz (na zewnątrz deszcz będzie zmywał), ewentualnie wapnem, ale — jak wiem z własnego doświadczenia — trudniej będzie potem go zmyć.
Dobra jest siatka cieniująca, którą można kupić w praktycznie każdym sklepie ogrodniczym.
Najczęściej można ją kupić w trzech kolorach — zielonym, brązowym oraz czarnym. Różnią się nie tylko kolorem, ale również stopniem zacienienia, który oznacza się procentowo. Najczęściej są to siatki 55 proc. lub 95 proc. Jeśli jednak siatka będzie zbyt słabo zacieniać, wówczas możemy położyć na nią drugą warstwę.
Dłuższa „czupryna” trawnika
Nie wolno podlewać trawnika w środku dnia, bo wywoła to natychmiastowe parowanie wody. Ziemia będzie niczym twarda skorupa i woda nie wsiąknie do niższych warstw gleby. Zawilgocenie gęstej darni prowadzi też do jej przegrzania i pojawienia się chorób grzybowych.
Najlepszą porą na podlewanie trawnika jest wczesny ranek (między godziną 6:00 a 9:00). Dobrze też sprawdza się wieczorne albo nocne nawadnianie.
Latem koszenie należy wykonywać systematycznie, zostawiając jednak nieco wyższą „czuprynę” — nie standardowe 3–4, ale ok. 7 cm. Uwaga — krótsza darń będzie kłująca, poszarpana i podatna na wypalanie, a z jej powierzchni szybciej odparuje woda.
Czytaj więcej: Trawnikom na pohybel