— To jest plan, propozycje. Plan został przygotowany na podstawie rekomendacji Komisji Europejskiej, Międzynarodowej Agencji Energetycznej i Litewskiej Agencji Energetycznej, analizy planów oszczędnościowych i rekomendacji innych krajów, a także danych aktywów państwowych dotyczących kosztów energii — mówi „Kurierowi Wileńskiemu” Laimis Bratikas, przedstawiciel Grupy ds. Komunikacji Ministerstwa Energetyki.
1,3 mld wsparcia
W latach 2021–2027 zostanie przeznaczonych łącznie 1,3 mld euro środków na wsparcie poprawy efektywności energetycznej; z czego 207 mln euro otrzyma sektor publiczny, 225 biznes, a 900 mln euro indywidualni odbiorcy.
Planuje się, że dzięki zobowiązaniom organów sektora publicznego do zmniejszenia zużycia energii o 20 proc. w ciągu najbliższych dwóch lat, poprzez wdrożenie proponowanych zaleceń dotyczących szybkich, średnio- i długoterminowych oszczędności oraz wykorzystanie wsparcia na rzecz zwiększenia efektywności energetycznej, wydatki na energię elektryczną i ciepło w sektorze publicznym zmniejszą się o 100 mln euro.
Czytaj więcej: Litwa może przeżyć bez rosyjskich surowców energetycznych
Plany są obowiązkowe dla sektora publicznego
— To są propozycje ministerstwa, jak zaoszczędzić na wydatkach za energię. Plan jest przeznaczony osobno dla sektora publicznego, dla przedsiębiorców i dla ludności. To są nasze rekomendacje. Każdy ma prawo wybrać to, co jemu najbardziej pasuje. To nie jest tak, że jest plan i każdy musi go przestrzegać. Podkreślam, to są rekomendacje. Plany są obowiązkowe dla sektora publicznego, a zalecenia mają zastosowanie do biznesu i mieszkańców — zaznacza Laimis Bratikas.
W poniedziałki i piątki praca zdalnie
Dodatkowo proponuje się umożliwienie pracownikom pracy zdalnej w piątki i poniedziałki — w ten sposób możliwe byłoby obniżenie temperatury w pomieszczeniach do 17 stopni przez cztery dni z rzędu.
— Proponuje się umożliwienie pracownikom pracy zdalnej w piątki i poniedziałki, ale to wcale nie oznacza, że wszyscy muszą zdalnie pracować w piątki i poniedziałki. O tym każdy decyduje samodzielnie. Ci, którzy w czasie pandemii pracowali zdalnie, mogą to robić i teraz. Proponuje się też wyłączenie gorącej wody, ale to wcale nie oznacza, że musimy całkowicie ją wyłączyć, można po prostu zmniejszyć temperaturę — zaznacza przedstawiciel Grupy ds. Komunikacji Ministerstwa Energetyki.
Czytaj więcej: Pracownicy polubili pracę zdalną. Co na to litewskie prawo pracy?
Obniżenie temperatury w pomieszczeniach
W celu zaoszczędzenia zasobów energetycznych Ministerstwo Energetyki proponuje obniżenie temperatury w pomieszczeniach. Proponuje się obniżenie temperatury w pomieszczeniach do 19 stopni w sezonie grzewczym, a latem podwyższenie temperatury klimatyzatora do 27 stopni oraz wyłączenie ciepłej wody w budynkach użytku publicznego.
Należy zmienić nawyki
Gdyby przedsiębiorstwa i mieszkańcy aktywnie korzystali z przewidzianych środków wsparcia państwa i zaleceń oraz zmienili nawyki związane z korzystaniem z energii, koszty energii elektrycznej i ogrzewania w przedsiębiorstwach zostałyby zmniejszone o 300 mln euro w ciągu dwóch lat, a dla ludności — o 400 mln euro.
— Oczywiście zupełnie inaczej traktowane są szkoły, przedszkola, szpitale i domy opieki. Nikt też nie będzie przychodził i sprawdzał, czy mieszkańcy trzymują się planu. Jedyną motywacją będzie rachunek, jaki zapłacimy — podkreśla Laimis Bratikas, przedstawiciel Grupy ds. Komunikacji Ministerstwa Energetyki.
Większość energii jest zużywana w budynkach i transporcie
Według Ministerstwa Energetyki większość energii jest zużywana w budynkach i transporcie, więc środki przeznaczone na poprawę efektywności są skierowane do tych sektorów.
Z analizy przeprowadzonej przez Ministerstwo Energetyki wynika, że największe straty energetyczne ponosimy w starych budynkach o niskiej efektywności energetycznej, a także dotyczą one inwestycji, które od wielu lat nie przynoszą oczekiwanych wyników.
Tak więc zmniejszenie strat energii miałoby największy efekt w postaci oszczędności dzięki połączeniu inwestycji w efektywność energetyczną budynków ze środkami oszczędnościowymi dającymi szybki efekt, takimi jak wyłączenie ciepłej wody, obniżenie temperatury ogrzewania i natężenie oświetlenia, wykorzystanie nadwyżek energii elektrycznej i dostosowanie zachowań konsumentów.
Koszty mogą wynieść 250 mln euro
Według wstępnych szacunków w związku ze wzrostem cen energii i niepodjęciem działań na rzecz oszczędności energii same koszty ciepła i energii elektrycznej przez państwo mogą wynieść w tym roku 250 mln euro. Dla porównania, według Banku Aktywów, w 2021 roku było to 98 mln euro.
Cele w zakresie oszczędności energii, które trzeba będzie osiągnąć w ciągu najbliższych dwóch lat, zostaną wyznaczone dla urzędów centralnych i przedsiębiorstw państwowych. Ich osiągnięcia będą monitorowane na tablicy wyników przygotowanej przez Bank Aktywów.
Według danych Banku Nieruchomości w 2020 r. nieruchomościami zarządzało łącznie prawie 500 (494) instytucji i organów państwowych i dotyczy to łącznej powierzchni 9,85 mln m kw. Bank Aktywów Przedsiębiorstw Państwowych zarządza nieco ponad jedną dziesiątą, czyli 12 proc., całkowitej wartości nieruchomości państwowej — łącznie około 1,2 mln m kw. Samorządy zarządzają około 9,44 mln m kw. nieruchomości.
Ograniczenie prędkości na autostradach do 110 km/h
Rząd zatwierdził plan oszczędzania energii, ale po sprzeciwie Ministerstwa Łączności zrezygnował z propozycji Ministerstwa Energetyki, by ograniczenie dozwolonej prędkości na autostradach do 110 km/h obowiązywało o 2 miesiące dłużej.
Ministerstwa Energetyki i Łączności zamierzają kontynuować dyskusję o tym, jak oszczędzać paliwo po odrzuceniu propozycji ograniczenia dozwolonej prędkości na autostradach do 110 km/h przez dłuższy czas — mówi wiceminister energetyki Inga Žilienė.
„Rząd przyjął propozycję, aby Ministerstwo Łączności wraz z Ministerstwem Energetyki przedstawili szczegółowy plan, w jaki sposób, kiedy i jak będzie można uzyskać największy efekt oszczędności kosztów paliwa w nadchodzącym sezonie grzewczym” — komentowała wiceminister we środę po posiedzeniu rządu.
Według Ministerstwa Łączności takie ograniczenie prędkości byłoby nadmierne — według Dyrekcji Dróg średnia roczna prędkość na autostradach już wynosi 110 km/h, a tam, gdzie ruch jest najbardziej intensywny, instalowane są tablice informacyjne o zmiennej treści, które będą regulować ruch w zależności od warunków pogodowych, natężenia ruchu i innych okoliczności.
Ministerstwo Energetyki zaproponowało ograniczenie dozwolonej prędkości na autostradach do 110 km/h od października do początku maja. Ta prędkość obowiązuje teraz od listopada do początku kwietnia, podczas gdy przez resztę roku maksymalna prędkość wynosi 120 km/h lub 130 km/h.
Czytaj więcej: Zmiany w przepisach ruchu drogowego