Ilona Lewandowska: Zbliżają się wileńskie eliminacje do 29. Edycji Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek im. ks. Kazimierza Szwarlika w Będzinie. Jak festiwal będzie wyglądał w tym roku?
Janina Stupienko: Bardzo się cieszę, że wreszcie spotkamy się na żywo. Ostatnie dwa lata były bardzo trudne ze względu na pandemię, uczestnicy festiwalu nie spotykali się osobiście, ale wysyłali nagrania do organizatorów. Oczywiście, taki sposób przebiegu festiwalu nie był idealny, bardzo cierpiały na tym zwłaszcza osoby starsze, zespoły, które nie mogły przygotować jakościowych nagrań. Teraz liczę na to, że właśnie starsi do nas powrócą. Bardzo wiele wnoszą w tego rodzaju festiwal ludowe zespoły, które działają w małych miejscowościach.
Jak będzie wyglądał konkurs?
Ogólnie eliminacje odbędą się w dniach 3-27 grudnia 2022 r. w ponad trzydziestu miastach Polski i za granicą. Wileńska edycja odbędzie się już 3 grudnia w Centrum Kultury w Nowej Wilejce. Do udziału zaproszeni są wszyscy chcący podzielić się własną interpretacją kolęd i pastorałek. W festiwalu mogą wziąć udział soliści, duety, zespoły wokalne i wokalno-instrumentalne, chóry działające w szkołach, domach kultury, parafiach, stowarzyszeniach, organizacjach polonijnych, a także osoby niezrzeszone. Jeszcze nie wiemy, jak wielu wykonawców weźmie udział w wileńskiej edycji, bo zgłoszenia udziału należy wysyłać do Będzina, liczymy jednak na spory odzew. Jeżeli ktoś jeszcze się nie zarejestrował, warto się pośpieszyć, bo zgłoszenia przyjmowane są tylko do 28 listopada.
Czytaj więcej: 27. edycja Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek — zgłoszenia do 30 listopada
Chyba nie jest łatwo wybrać oryginalną kolędę? Czy zdarzają się utwory, które zaskakują?
Nie jest to łatwe, ale na pewno warto się postarać. Organizatorzy zachęcają do odkrywania starych i nowych utworów. Uczestnicy zobowiązani są do zaprezentowania trzech dowolnie wybranych kolęd lub pastorałek, a liczbę wykonywanych zwrotek we wszystkich utworach należy ograniczyć do trzech. Można wykonać jedną kolędę zagraniczną, chóry muszą przynajmniej jeden utwór wykonać a capella. Można zaśpiewać także nowy własny utwór, warunkiem jest jednak to, by był on o tematyce bożonarodzeniowej, gdyż wykonawcy prezentujący świeckie piosenki o tematyce zimowej czy noworocznej będą zdyskwalifikowani.
Czy zdarzają się zupełnie nieznane utwory?
Tak. Bardzo cenne propozycje przywożą zespoły folklorystyczne ze swoich regionów. Często są to kolędy znane tylko w ich okolicy, czasem nawet wcześniej niespisane, funkcjonujące tylko w lokalnej pamięci. Wiem, że w tym roku zespół „Czerwone Maki” zapowiedział taki właśnie utwór z rejonu szyrwinckiego. Warto również sięgać po zupełnie nowe utwory. Kilka lat temu „Kolędę wileńską” wykonały łączone chóry „Melodia” i „Pierwiosnki”, słowa do tego utworu napisał mój mąż, a muzykę specjalnie dla nas skomponowała prof. Honorata Cybula. W tym roku jedna z uczennic Gimnazjum im. J. I. Kraszewskiego, Patrycja Kozlovskytė, przygotowuje kolędę „Śpiąca kruszyna”, którą wykonuje od niedawna Elita Narkiewicz. Muzykę napisał Piotr Kalicki, a tekst Arkadiusz Kobus, poeta mieszkający w Niemczech, który niedawno odwiedził Wilno, zachwycił się naszym miastem i bardzo go zainspirowało. To wielka radość, że nasz kolędowy repertuar ciągle się rozwija. Jeśli miałabym coś radzić — zwykle organizatorzy zauważają, że zbyt mało jest wesołych kolęd, wykonawcy wolą zdecydowanie te melancholijne. Boże Narodzenie to jednak radosne święta, warto więc poszukiwać utworów w tym kierunku.
Czytaj więcej: „Melodia” z Nowej Wilejki na Święcie Pieśni
Na co mogą liczyć zwycięzcy eliminacji?
Najlepsi wezmą udział w finale festiwalu, który odbędzie się w dniach 12-14 stycznia 2023 r. w hali widowiskowo-sportowej Będzin Arena. Zmagania finalistów 15 stycznia zakończy niezwykle widowiskowy koncert galowy. Poza tym, mamy w tym roku specjalną nagrodę ufundowaną przez ZPL Wilno. Będzie ona przyznana niezależnie od wyników konkursu za szczególnie ciekawe wykonanie utworów.