„Reorganizacja pozwoliłaby zwiększyć liczbę poborowych z 3,8 tys. do 5 tys. w 2027 roku” — powiedział dziennikarzom minister.
Według Anušauskasa, połowa poborowych, którzy odbyli sześciomiesięczną służbę, trafiłaby do rezerwy, druga połowa kontynuowałaby służbę przez kolejne trzy miesiące jako ochotnicy.
„Według sondaży, według badań, w obecnej sytuacji można stwierdzić, że są to liczby rzeczywiste” — powiedział Anušauskas.
Czytaj więcej: Anušauskas: Najważniejszym osiągnięciem wstąpienia do NATO jest bezpieczeństwo
Najwytrwalsi będą szkoleni na specjalistów
Zdaniem ministra ci, którzy pozostaną w służbie przez dziewięć miesięcy, będą szkoleni na młodych dowódców, specjalistów, którzy będą wykonywać zadania w różnych formacjach rezerwowych i służbach szybkiego reagowania.
Według niego ci ostatni przez pozostałe trzy miesiące otrzymywaliby wynagrodzenie żołnierza zawodowej służby wojskowej.
Po studiach — tylko 3 miesiące służby
Anušauskas powiedział też, że w okresie transformacji będzie obowiązywał trzymiesięczny pobór do wojska dla młodych ludzi, którzy ukończyli studia.
„Przez trzy miesiące ci młodzi ludzie, którzy będą potrzebni jako specjaliści, będą powoływani na szkolenie podstawowe, ze względu na określone specjalności, które zdobyli w trakcie studiów, np. inżynierowie i tym podobne” — powiedział minister resortu.
„Powiedziałbym, że jest to całkiem atrakcyjna alternatywa dla obecnego systemu” — dodał.
Inną oferowaną alternatywą jest trzyletnia weekendowa służba w Ochotniczych Siłach Obrony Kraju (lit. KASP).
„Wzrosłaby liczba młodych ludzi, którzy nadal byliby ochotnikami” — powiedział Anušauskas.
Kontrole do wojska mogłyby przeprowadzać placówki cywilne
Zdaniem ministra ochrony kraju celem transformacji jest elastyczne zwiększanie zaangażowania młodzieży w obronność kraju, zwiększenie liczebności czynnej rezerwy do 2030 roku.
Obecnie poborowi służą przez dziewięć miesięcy. Ich stan zdrowia i przydatność do służby oceniają wojskowi lekarze specjaliści. Anušauskas powiedział, że cywilne instytucje medyczne mogłyby robić to samo i szybciej.
„Mogliby sprawdzić młodych ludzi znacznie szybciej” — zauważył.
Innowacje od 2024 roku
Zdaniem ministra, gdyby poprawki do aktów prawnych zostały przyjęte na jesiennym posiedzeniu Sejmu, to innowacje wchodziłyby w życie stopniowo od 2024 roku.
Sejm wznowił częściowy pobór do armii litewskiej wiosną 2015 r. w związku z obawami o bezpieczeństwo po aneksji Krymu przez Rosję i konflikcie we wschodniej Ukrainie między wspieranymi przez Moskwę separatystami a siłami ukraińskimi.
Obecnie do służby obowiązkowej powoływani są młodzi ludzie w wieku 18-23 lat, ale obowiązek ten dotyczy również mężczyzn do 26. roku życia, jeżeli ich służba została odroczona z powodu studiów wyższych.
Czytaj więcej: Ukraińskie wydarzenia wzmacniają litewską armię ochotniczą