Więcej

    Opozycjonista z Białorusi: „Popieram bojkot sportowców na olimpiadzie”

    Swiatłana Cichanouska przed dwoma laty ogłosiła dzień 7 lutego Międzynarodowym Dniem Solidarności z Białorusią. Oficjalnie Białoruś nie jest stroną konfliktu wojny w Ukrainie, ale coraz więcej zachodnich polityków mówi o nowych sankcjach wobec reżimu Łukaszenki.

    Czytaj również...

    W lutym 2021 r. liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska zaapelowała, aby 7 lutego był mianowany Dniem Solidarności z Białorusią. „Prawie pół roku Białorusini walczą o demokrację po sfałszowanych wyborach z 9 sierpnia” — oświadczyła wówczas białoruska polityk. Na Litwie do akcji solidarnościowej włączyło się wtedy wiele samorządów. Prezydent kraju jeszcze raz podkreślił, że Litwa nadal będzie wspierała białoruską opozycję i przemiany demokratyczne w tym kraju.

    Czytaj więcej: Prezentacja książki „Lodołamaczka Swiatłana Cichanouska” w Pałacu Władców

    Wspólna deklaracja państw Bałtyckich i Polski

    Pełnowymiarowa inwazja Rosji w Ukrainie z pewnością przyćmiła sytuację na Białorusi. Tym niemniej, sytuacja w tym kraju nadal jest monitorowana przez państwa zachodnie. Ostatnio głośno jest o udziale białoruskich i rosyjskich sportowców na igrzyskach olimpijskich 2024 r. Kraje bałtyckie oraz Polska w ubiegłym tygodniu poparły wniosek Ukrainy o całkowite wykluczenie wszystkich rosyjskich i białoruskich sportowców z igrzysk.

    Ministrowie czterech krajów odpowiedzialnych za sport — Kamil Bortniczuk, Piret Hartman, Anda Caksa i Jurgita Šiugždinienė — wydali wspólną deklarację. „My, ministrowie sportu państw bałtyckich i Polski, potępiamy wysiłki Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) zmierzające do przywrócenia udziału zawodników z państw-agresorów, czyli Rosji i Białorusi w zawodach międzynarodowych” — napisano w oświadczeniu. MKOl zaproponował, żeby sportowcy z Rosji i Białorusi mogli wziąć udział w igrzyskach pod neutralną flagą pod warunkiem, że nie będą „aktywnie wspierali wojny w Ukrainie”.

    Opozycja popiera bojkot

    Białoruski opozycjonista Paweł Marinicz, od lat mieszkający na emigracji w Wilnie, popiera stanowisko Polski i krajów bałtyckich.

    — To jest coś absolutnie nie do zaakceptowania, że MKOl zastanawia się nad dopuszczeniem sportowców z Rosji i Białorusi w jakiejkolwiek formie. To jest kolejna próba legitymizacji tego, co się dzieje na Białorusi. Moim zdaniem, dopóki Rosja z Białorusią nie zaprzestaną agresji w Ukrainie, to wszystkie kontakty we wszystkich dziedzinach, też sportowej, muszą być zawieszone — komentuje dla „Kuriera Wileńskiego” działacz białoruskiej opozycji.

    Pod koniec stycznia premier RL Ingrida Šimonytė spotkała się z eurokomisarzem Virginijusem Sinkevičiusem. Podczas spotkania były omówione sankcje wobec Mińska. „Mówiono o realizacji obecnych sankcji wobec Rosji oraz ich rozszerzeniu względem kraju agresora (…), a także o analogicznych sankcjach wobec wspierającej rosyjską wojnę w Ukrainie Białoruś” — napisano w oświadczeniu rządowym.

    Europosłanka z Prawa i Sprawiedliwości, Andżelika Możdżanowska, oświadczyła w ubiegłym tygodniu, że nowe sankcje wobec Białorusi muszą zostać wprowadzone, jak najszybciej. „To bardzo ważna zapowiedź, aby skierować sankcje również przeciwko Białorusi za jej rolę w dostarczaniu wsparcia Rosji” — zaznaczyła polityk.

    O nowych sankcjach wobec Białorusi na początku stycznia mówiła też szefowa Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen.

    — Sankcje mają wpływ na wewnętrzną sytuację w kraju. W Białorusi są odczuwalne od dawna. Chciałoby się, żeby były bardziej odczuwalne też w Rosji. Zawsze podkreślaliśmy, że sankcje nie muszą być oddzielne dla Rosji i oddzielnie dla Białorusi, tylko muszą być stosowane w komplecie — podkreśla Paweł Marinicz.

    Oficjalnie Mińsk deklaruje, że Białoruś nie bierze udziału w wojnie na Ukrainie. W początkowej fazie agresji Ukraina była również atakowana ze strony tego kraju.

    Czytaj więcej: Delegacja PE ds. relacji z Białorusią: „najlepszym sposobem nacisku na Łukaszenkę są sankcje”

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Wyzwania dla nowego rządu Litwy

    Litwa ma nową koalicję. Tworzą ją trzy ugrupowania: Litewska Partia Socjaldemokratyczna (LSDP, socjaldemokraci), Związek Demokratów „W imię Litwy” (VL) oraz „Świt Niemna”. Po burzliwej debacie Sejm zatwierdził program rządowy, co jest ustawowym wymogiem dla rozpoczęcia prac nowej Rady Ministrów. Program...

    Pierwszy kontakt wileńskich aktorów z polskim filmem. 20 lat po premierze „Nienasycenia” [Z GALERIĄ]

    „Nienasycenie” polską premierę kinową miał pod koniec listopada 2003 r., w kolejnych krajach i na festiwalach pojawił się w 2004 r. Film powstawał w koprodukcji polsko-litewskiej. Zdjęcia były kręcone na Litwie, niemal w samych pomieszczeniach. Producentem filmu oraz odtwórcą roli...

    Wybory na Białorusi: Łukaszenka próbuje wysyłać sygnały Zachodowi?

    Przez cały okres swych rządów Łukaszenka, wywodzący się z komunistycznej nomenklatury, zawsze bardziej ciążył ku Wschodowi niż na Zachód. Tym niemniej przez wszystkie te lata, z różnym skutkiem, próbował balansować między Moskwą a Zachodem. Sytuacja się pogorszyła po sfałszowanych...

    20 proc. mieszkańców chce bronić Litwy. „Ale nie jutro i nie na pierwszej linii frontu”

    Ministerstwo Ochrony Kraju opublikowało wyniki badań opinii publicznej przeprowadzonych przez spółkę Spinter tyrimai w dniach 18-29 października. W badaniach wzięło udział 1 600 ankietowanych w wieku od 18 do 75 lat. Szykować się trzeba w czasie pokoju Z badań wynika, że 20...