Więcej

    Wybory 1993: Brazauskas był poza konkurencją

    Wybory prezydenckie w 1993 r. wygrał Algirdas Brazauskas. Najwięcej głosów na niego oddano w rejonach wileńskim i solecznickim. Historyk i politolog Šarūnas Liekis twierdzi, że wówczas w całym kraju Brazauskas nie miał żadnej alternatywy.

    Czytaj również...

    Pisząc o pierwszych wyborach prezydenckich w odrodzonej Litwie, które odbyły się 14 lutego 1993 r., warto sięgnąć kilka miesięcy wstecz. W październiku 1992 r. odbyła się pierwsza tura wyborów parlamentarnych, a w listopadzie druga. Litewska Demokratyczna Partia Pracy, czyli przekształcona Komunistyczna Partia Litwy, zgarnęła 73 mandaty z 141 możliwych. Kandydaci Sąjūdisu otrzymali tylko 30 mandatów. Postkomuniści faktycznie mogli rządzić w pojedynkę.

    Kontrkandydatem Brazauskasa w kampanii prezydenckiej miał być zasłużony działacz litewskiej emigracji Stasys Lozoraitis, który w latach 70. piastował stanowisko przedstawiciela Litwy przy Stolicy Apostolskiej, a w 80. w Waszyngtonie. Po odzyskaniu niepodległości został pierwszym ambasadorem Litwy w Stanach Zjednoczonych. Lozaraitisowi udzielili wsparcia Landsbergis i jego obóz polityczny, chociaż sam kandydat próbował tworzyć wizerunek kandydata niezależnego.

    W pierwszych wyborach prezydenckich udział wzięło 78 proc. osób uprawnionych do głosowania. Brazauskas zdobył ponad 60 proc. głosów, a jego kontrkandydat — nieco ponad 38 proc. Największe wsparcie Brazauskas zdobył w rejonach wileńskim i solecznickim, czyli odpowiednio 83,2 i 88,9 proc. Lozoraitis największe poparcie miał wśród litewskiej diaspory, gdzie zdobył ponad 83 proc. głosów oraz w Kownie i rejonie kowieńskim. Zaprzysiężenie Brazauskasa odbyło się 25 lutego.

    Czytaj więcej: Przed pięciu laty Litwa pożegnała prezydenta Brazauskasa

    Lozoraitis nie miał szans

    Historyk i politolog Šarūnas Liekis sądzi, że wtedy Brazauskas był poza konkurencją.

    — Mówiąc bardzo prosto: wygrał Brazauskas, ponieważ jego popularność wśród mieszkańców była bardzo wysoka. Landsbergis był wtedy niepopularny. Więc jeśli spojrzymy na sprawę pod względem statystycznym, zaokrąglając, popularność Landsbergisa była na poziomie 12 proc., a Brazauskasa — 70 proc. Więc jak można się spodziewać, że niepopularny polityk lub wspierany przez niego kandydat zostanie wybrany? Lozoraitis był kandydatem kompromisowym, ponieważ Landsbergis wiedział, że tych wyborów nie wygra. Jednak analizując sytuację, on również nie miał żadnych szans — powiedział „Kurierowi Wileńskiemu” Liekis.

    Wynik wyborów prezydenckich był wielkim ciosem wizerunkowym dla litewskiej prawicy, bo to właśnie Vytautas Landsbergis był przez nią pozycjonowany jako twarz litewskiej niepodległości.

    — Trzeba zrozumieć jedną rzecz: Landsbergis nigdy nie był bardzo popularnym politykiem. Landsbergis bezpośrednie wybory wygrał tylko w lutym 1990 r., kiedy została wybrana Rada Najwyższa. Później wszystkie jego nominacje nie zależały bezpośrednio od wyborców, tylko były to wewnętrzne głosowania. Bo jeśli spojrzymy na teraźniejszą sytuację, to widzimy, że Vytautas Landsbergis nadal pozostaje jednym z najbardziej niepopularnych polityków w kraju — wytłumaczył Liekis.

    Czytaj więcej: Vytautas Landsbergis nagrodzony tytułem Honorowego Obywatela Wilna

    Opinia publiczna

    Z badań opinii publicznej, przeprowadzonych pod koniec ubiegłego roku przez Baltijos tyrimai na zlecenie LRT, wynika, że Vytautas Landsbergis znalazł się wśród najbardziej niepopularnych polityków kraju. 75 proc. ankietowanych oceniło jego działalność negatywnie. Pozytywnie przewodniczącego Rady Najwyższej oceniło tylko 17 proc. respondentów. Z sondażu wynika, że wśród najbardziej niepopularnych osób publicznych znaleźli się również minister gospodarki Aušrinė Armonaitė (15 proc. ocenia pozytywnie, a negatywnie 78 proc.) oraz szef dyplomacji Gabrielius Landsbergis (15 proc. pozytywnie, 80 proc. negatywnie).


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    75. szczyt NATO w Waszyngtonie. Nausėda: „Musimy wcielać decyzje ze szczytu w Wilnie”

    „Gdy wojna się skończy, Ukraina pozostanie wolnym i niepodległym państwem. To Ukraina ją wygra, nie Rosja” — powitał prezydent USA Joe Biden przywódców państw NATO, którzy przybyli na jubileuszowy 75. szczyt NATO w Waszyngtonie. Temat wojny na Ukrainie był...

    Inauguracja drugiej kadencji Gitanasa Nausėdy już w piątek

    „Ja, Gitanas Nausėda, przysięgam być wiernym Republice Litewskiej i Konstytucji, szanować i wykonywać ustawy, chronić integralności terytorialnej Litwy. Przysięgam sumiennie wykonywać swoje obowiązki i być sprawiedliwym wobec wszystkich. Przysięgam, że ze wszystkich sił będę wzmacniał niepodległość Litwy, służył ojczyźnie,...

    Wilno przygotowuje się do wojny

    Mer Wilna Valdas Benkunskas, w ubiegłym tygodniu, przedstawił dziennikarzom plan obrony Wilna. „Wilno jest stolicą, dlatego jest celem numer jeden. Nasza geograficzna lokacja jest taka: blisko do granicy z Białorusią, w kilkudziesięciu kilometrach od miasta mamy elektrownię atomową w...

    Obchody operacji „Ostra Brama” na Wileńszczyźnie

    Na początku lipca 1944 r. oddziały Armii Krajowej, w ramach operacji „Ostra Brama”, spróbowały samodzielnie wyzwolić Wilno spod niemieckiej okupacji. Obchody rocznicy tego wydarzenia odbyły się w dniach 6–8 lipca w Wilnie, Skorbucianach i Boguszach. Organizatorem obchodów były Urząd do Spraw...