Więcej

    Przegląd BM TV z Eleonorą Kvaščevičienė, prezes PSMnL. „Jeśli się nie zbada dziecka, potem będzie za późno”

    Telewizja regionalna BM TV w najnowszym Przeglądzie rozmawia z Eleonorą Kvaščevičienė, lekarką radiolog, prezes Polskiego Stowarzyszenia Medycznego na Litwie. Opowiada o akcji krwiodawstwa, ale też o badaniach wśród polskich dzieci na Litwie, na które później jest za późno i pozostaje drogie i skomplikowane leczenie. Przytacza wysłanie przez stowarzyszenie opatrunków hemostatycznych (ze środkami hamującymi krwawienie, które mogą uratować życie w przypadku np. urwania kończyny) do Kramatorska na Ukrainie, co odbyło się razem z wysłaniem bardzo trudno dostępnych leków tarczycowych dla pacjentek onkologicznych, o zapotrzebowaniu na które strona ukraińska poinformowała „Kurier Wileński”.

    Czytaj również...

    Rajmund Klonowski: Czym w ogóle jest Polskie Stowarzyszenie Medyczne na Litwie i czym się zajmuje?

    Eleonora Kvaščevičienė: Polskie Stowarzyszenie Medyczne na Litwie, jak sama nazwa wskazuje, jest stowarzyszeniem Polaków medyków. Działamy od 35 lat i zrzeszamy chętnych do obcowania po polsku oraz wykonywania naszej misji. A to oznacza — lekarze, pielęgniarki, specjaliści. Zakres działalności jest bardzo szeroki. Zależy, kto to jakie problemy widzi i jak chcemy pomóc.

    Ważne jest to to że możemy się spotkać, obcować w języku polskim. Pomagamy społeczności polskiej, że wyszukujemy kontaktów i możliwości. Widzimy jak potrzebna jest nasza działalność tutaj w Wilnie, ale też w rejonach wileńskim i solecznickim, gdzie mieszka najwięcej Polaków. Chcemy zapobiegać chorobom, w których naprawdę można uniknąć przy odpowiedniej profilaktyce.

    Oczy dzieci muszą być zbadane w 3.-6. roku życia — inaczej będzie za późno na profilaktykę

    Eleonora Kvaščevičienė: W stowarzyszeniu mamy oftalmologów dziecięcych, którzy widzą duży problem — jeżeli się nie zbada wzroku u dzieci w wieku od 3 do 6 lat to już później dla wielu spraw będzie za późno. Dlatego przeprowadzamy badania w polskich przedszkolach. Robimy przesiewowe badania oczu u dzieci i już w takim wypadku będziemy mogli zapobiec w chorobom w przyszłości. Oczywiście, pozostaje duży odsetek dzieci niezbadanych.

    Jerry Meijer: Duży jest odsetek dzieci niezbadanych?

    Eleonora Kvaščevičienė: Jako stowarzyszenie widzimy niedopatrzenia, szczególnie w rejonie wileńskim, gdzie nie ma dostępu do większych placówek dla dzieci

    Jerry Meijer: Pewnie to związane z problematycznym dojazdem?

    Eleonora Kvaščevičienė: Ale też z organizacją — w rejonie wileńskim brakuje specjalistów, szczególnie oftalmologów. To jest pole do działania także dla nas. Poza tym, uczymy już starsze dzieci udzielać pierwszą pomoc, także w szkołach polskich — jest wielu chętnych z nami współpracować. Opowiadamy starszym uczniom co to jest medycyna, bo mamy w swoim stowarzyszeniu studentów do których można skierować pytania i po prostu dowiedzieć się o tej specjalności z pierwszych ust. Myślimy o tym żeby otworzyć drzwi do naszych placówek w przychodniach, żeby na żywo zobaczyli pracę medyka.

    Jerry Meijer: Ilu członków w ogóle liczy stowarzyszenie?

    Eleonora Kvaščevičienė: W stowarzyszeniu mamy 64 osoby. Mamy okazję do szkoleń w Polsce, też za granicą, bo jesteśmy także częścią federacji polonijnych organizacji medycznych. Ta światowa organizacja zrzesza 18 organizacji takich jak my w różnych krajach. Spotykamy się, aby wymienić wiedzą i praktyką.

    Jednym z naszych priorytetów jest też oświata. Edukujemy na temat chorób, jak się leczy, zapobiega, co to jest i gdzie się zwrócić. W czasie pandemii zorganizowaliśmy wykłady, na których co czwartek na stronie Ministerstwa Zdrowia odpowiedzi w języku polskim na interesujące pytania związane z COVID-19.

    Stowarzyszenie pracowało na rzecz szczepień w rejonach zamieszkałych przez Polaków

    Eleonora Kvaščevičienė: Wyjeżdżaliśmy do rejonów i rozpoznawaliśmy, co trzeba zrobić w sprawie szczepień. Także do solecznickiego, np. do Ejszyszek.

    W czasie wojny stowarzyszenie też zrobiło swoje — braliśmy udział w akcji „Wileńszczyzna — Ukrainie”, gdzie zebrano 10 tys. euro i pomagaliśmy zakupić te jednorazowe opatrunki które były wysłane do Kramatorska.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Teraz organizujemy akcję krwiodawstwa. Zapraszamy wszystkich, bo takie akty są bardzo ważne, aby każdy uświadomił, że może uratować życie dla trzech osób, które mogłyby je stracić.

    Więcej na temat akcji wysłania opatrunków: Eleonora Kvaščevičienė: „Opatrunki, które przekazujemy na Ukrainę, ratują życie”

    Rajmund Klonowski: Dlaczego krew wciąż jest potrzebna?

    Przyp.red.: Należy wspomnieć, że polscy medycy dostarczyli także bardzo trudno dostępne leki tarczycowe dla pacjentek onkologicznych we Lwowie. O zapotrzebowaniu na leki poinformował „Kurier Wileński”, który ze względu na zalecenie, aby nie organizować dostaw leków na własną rękę, zwrócił się do Polskiego Stowarzyszenia Medycznego na Litwie, którego specjaliści takie leki dostarczyli. O akcji więcej tutaj: „Kurier” dał znać, polscy medycy zorganizowali. Nieosiągalne leki tarczycowe już na Ukrainie

    Eleonora Kvaščevičienė: Bo człowiek nie wynalazł jeszcze sztucznej krwi. Dlatego tylko ludzie mogą w tym pomóc. Krew ratuje życie w takich przypadkach jak transfuzja, przeszczepy narządów, a także wypadki, traumy. Zastosowanie jest ogromne.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Rajmund Klonowski: Ludzie często nie wiedzą, jak ta procedura wygląda, donacja krwi, osocze…

    Eleonora Kvaščevičienė: Po pierwsze osoba, która decyduje się oddać krew musi być zdrowa, to jest zazwyczaj w wieku od 18 do 65 lat. Wypełnia formularz. Wtedy krew w małej ilości bada się pod kątem składu, grupy krwi, jaka jest hemoglobina. Jeśli odpowiada wszystkim kryteriom, to wówczas pobiera się krew. Ta procedura trwa około 15 minut. Pobiera się 400 mililitrów, a człowiek średnio ma 6 litrów krwi.

    Czytaj więcej o akcji krwiodawstwa: Oddaj krew w DKP. Polscy medycy zapraszają na akcję

    Oddanie krwi — co po, na co uważać

    Rajmund Klonowski: Jak zachować się po oddaniu krwi? Na co uważać?

    Eleonora Kvaščevičienė: Unikać wysiłku przez przynajmniej 15 minut po oddaniu, pić więcej płynów. Krew można oddawać co 3 miesiące, mężczyźni czasem częściej, w zależności od zdrowia.

    Rajmund Klonowski: Jeśli ktoś nie zdąży oddać krwi, co wtedy?

    Eleonora Kvaščevičienė: Jeśli nie zdąży zrobić tego w ramach akcji Polskiego Stowarzyszenia Medycznego na Litwie, to nie musi czekać aż tyle, cały rok, bo ma inne opcje. Akcję organizujemy raz do roku, kiedyś robiliśmy dwa razy. Nie warto czekać, jest Narodowe Centrum Krwiodawstwa, bo to z nimi organizujemy, mają dużo miejsc poboru. Zapraszam i myślę, że nie ma problemu ze znalezieniem miejsca.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Rajmund Klonowski: Zachęcamy naszych Widzów do tego, żeby się rejestrować w bankach krwi. Ze swojego doświadczenia wiem, że kliniki w Santaryszkach, jak jest zapotrzebowanie to nawet dzwonią i pytają właśnie czy jest możliwość, żeby do nich przyjechać i tę krew oddać. Krew też nie może być przechowywana w nieskończoność, a duże szpitale, kliniki potrzebują jej mieć stały zapas na wypadek operacji, traum, innych przypadków Kiedy rzeczywiście pacjenci potrzebują krwi, bo bez niej umrą.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Współczesne Wilno w sercu Warszawy — wystawa B. Frątczaka w Galerii Obok ZPAF

    Osobisty komentarz do tradycji mistrzów fotografii Na wystawę składa się kilkadziesiąt wielkoformatowych fotografii przedstawiających współczesną architekturę Wilna. Prace te uzupełniają portrety mieszkańców miasta — zakonników, artystów i wilnian. Ekspozycja zatytułowana „Wilno. Śladami polskich fotografów: Józefa Czechowicza, Stanisława Filiberta Fleury’ego oraz...

    Społeczność teatru zbiera na pomnik na nagrobku śp. Alwidy Bajor

    Alwida Bajor pozostawiła po sobie bogaty dorobek twórczy. Napisała scenariusze sztuk wystawianych przez polskie teatry w Wilnie i za granicą. To właśnie dzięki niej powstały takie spektakle, jak „Proces Sądowy” na podstawie wszystkich części „Dziadów” Adama Mickiewicza, „Labirynt” wg....

    105-lecie Gimnazjum im. św. Urszuli Ledóchowskiej w Czarnym Borze oraz 100-lecie przybycia Sióstr Urszulanek do Czarnego Boru [Z GALERIĄ]

    Dzięki posłudze sióstr urszulanek, ich oddaniu oraz niezłomnej misji, szkoła stała się miejscem nie tylko nauki, lecz także wychowania w duchu chrześcijańskich idei, otwartości i wzajemnego szacunku. Społeczność gimnazjum oraz licznie przybyli goście zebrali się, aby uczcić ten wyjątkowy...

    W  Domu Sugihary w Kownie prezentacja książki   Ilony Lewandowskiej

    Podstawą książki są rozmowy Pierwszą część stanowią wywiady z ludźmi, którzy swoją pracę badawczą poświęcili analizie Holokaustu lub upamiętnieniu tych, którzy ratowali Żydów. Ma to służyć uzyskaniu jak najpełniejszego obrazu dramatycznych wydarzeń okresu wojny. Wzruszające historie rodzinne Druga część książki koncentruje się...