Gabrielė Vaitkevičiūtė, kierowniczka organizacji ochrony zwierząt Tušti narvai, mówi, że wybierając jajka na świąteczny stół, należy kierować się nie tylko walorami estetycznymi, ile i etycznymi, czyli pamiętać o warunkach, w jakich powstały: „Na podstawie naszych tegorocznych badań zauważyliśmy tendencję, że warunki hodowli kur mają z roku na rok coraz większy wpływ na decyzje nabywców przy wyborze jaj. Na przykład w 2016 r. badania wykazały, że kwestia ta była ważna tylko dla 9 proc. respondentów, a w ciągu sześciu lat liczba ta potroiła się. Teraz już 30 proc. kupujących zwraca uwagę na warunki hodowli kur. Warto jednak o tym pamiętać nie tylko w okresie przedświątecznym, kiedy to spożywamy większe ilości jajek, ale także przez cały rok”.
Czytaj więcej: W świecie pisanek, palm i ozdób wielkanocnych
„Paszport” jajka
Wyśmiewana niegdyś, a niesłusznie, unijna dyrektywa wymaga pieczątki z „paszportem” jajka: cyfra klasy, kod kraju (LT – Litwa, LV – Łotwa, itp.) i numer weterynaryjny.
Cyfra 3 — oznacza, że jajko zostało zniesione przez kurę z chowu klatkowego. Kury stoją na podłodze z drucianej siatki i nie mogą swobodnie się poruszać.
Cyfra 2 — kury są trzymane w kurniku i nie mają możliwości wyjścia na świeże powietrze. Mogą jednak swobodnie poruszać się, nie są trzymane w klatkach. Co najmniej jedna trzecia kurnika jest pokryta ściółką, tzw. krejkiem.
Cyfra 1 — oznacza, że jajka zostały zniesione przez kury z wolnego wybiegu. Ptaki mogą opuszczać kurnik, w którym mają miejsca na grzędach i ściółce.
Cyfra 0 — oznacza, że jajko pochodzi z hodowli ekologicznej, od kur z wolnego wybiegu, przy czym ich karma pochodzi z upraw ekologicznych.
Na opakowaniu jest też oznaczenie wielkości jajek.
Ta uwaga skierowana jest bardziej do mężczyzn, którzy najczęściej odróżniają tylko kolory jaj — brązowe czy białe. I to oni najczęściej zapominają otworzyć opakowanie i sprawdzić, czy nie ma tam pękniętych czy zepsutych jajek.
Ważne też są numery wielkości jaj.
S — jajka małe, o wadze poniżej 53 g, M — średnie, o wadze 53-63 g, L — duże, o wadze 63-73 g, XL — bardzo duże, o wadze powyżej 73 g.
Domowe testy
Na opakowaniu, w którym należy jajka przechowywać (żeby nie było kontaktu z innymi produktami!) i na środkowej półce lodówki (nie w drzwiczkach!) jest wskazana data ważności jajek — zazwyczaj 3-tygodniowa.
Najprostszym domowym sposobem na sprawdzenie świeżości jajka jest umieszczenie go w szklance zimnej wody. Gdy jajko od razu opada na dno i leży płasko na bokach, oznacza, że jest bardzo świeże.
Jeżeli jajko na dnie szklanki lekko się przechyla lub stoi, prawdopodobnie ma już kilka tygodni, jednak nadal możemy je spożywać. Natomiast zepsute i niezdatne do spożycia jajko będzie unosić się na wodzie.
Białe czy brązowe…
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na ten dylemat wielkanocny. Do malowania, jak płótno do obrazu — najlepsze są białe, ale brązowe mają naturalny „podkład” do przyszłych fantazji kompozycyjnych. Poza tym do tradycyjnej zabawy biesiadnej „Czyje mocniejsze?!”, najlepsze są jajka małe, brązowe, bo o grubszej skorupce.
Które zdrowsze?
Czy brązowe jaja są zdrowsze niż białe? Często ludzie wybierają te pierwsze, ponieważ uważają, że brązowe są bardziej naturalne i zdrowsze niż białe. Jednak prawda jest taka, że wszystkie jajka są odżywczo bardzo podobne, niezależnie od wielkości czy koloru. Typowe jajko zawiera dużo witamin, minerałów i wysokiej jakości białek, a wszystkie zawierają mniej niż 80 kcal. Naukowe badania wykazały, że kolor skorupki nie ma znaczącego wpływu na jakość i skład jajka, ale… Środowisko kury może mieć duży wpływ. Na przykład jaja od kur, które są hodowane „na słońcu” zawierają 3-4 razy więcej witaminy D, w porównaniu do jaj z tradycyjnie hodowli przemysłowej.
Jajeczka i… jaja!
W sklepach ceny najtańszych jajek kurzych — wielkości M, klasy 2-3 — kosztują ok. 1,80 euro za 10 szt. Klasa ekologiczna — 0, wielkości L jest o niebo droższą — kosztuje już o ponad euro więcej. Ale w sklepach już są stosowane tzw. akcje, okazyjne zniżki, więc są jajka i po ok. 50 c tańsze. Do kupienia są też jajka przepiórcze — po 1,19-1,99 euro za dziesiątek. Maluśkie, ale już dekoracyjnie nakrapiane!
Można też zaszaleć i zadziwić gości jajkiem np. strusia. W zwykłych sklepach takiego dziwa nie ma, ale w Internecie można kupić po… 30 euro! Komplet oferty zamykają jajka czekoladowe po 0,85 c i jajka-świece po 0,70 c.
Czytaj więcej: „Lubię bawić się smakiem” — rozmowa z Łukaszem Palkowskim
Ukraińskie i polskie
Co ciekawe, na półkach litewskich sklepów można kupić jajka i z Ukrainy. Co prawda już nie po zeszłorocznej cenie — 0,79 euro. Dziesiątek białych kosztuje teraz 1,39 euro. Najtaniej jajka kosztują w Polsce, do której wkrótce na okazyjne zakupy wybiorą się mieszkańcy Litwy. W zależności od sieci sklepowej, klasy i wielkości, jajka kurze kosztują tam od 1,60 do 2,50 euro, a które to przed samymi świętami będą jeszcze tańsze.
Czytaj więcej: Do coraz bardziej lubianej Polski po wielkanocne jajka i nie tylko
„Pani i z kogutem!”
Wiadomo, najzdrowsze jajka są od kur wiejskich, wesoło gdaczących na wolności. I do tego pod opieką koguta! Co prawda badania naukowe nie potwierdzają obiegowej opinii, że z kogutem jajka mają mniej cholesterolu, ale faktem jest, że gospodarz kurnika ma wpływ na zwiększoną produkcję jajek i jakość ich składania przez kury. O zapłodnieniu jaj już nie wspominając…
Najdroższe jajka wiejskie są na terenach podwileńskich, dokąd obecnie trwa intensywna migracja młodych rodzin przesiedleńców. Kupują oni chętnie u gospodyń wiejskich jajka po 2,50-3 euro (z dostawą!).
Jedna rada — zasięgnąć języka u okolicznych mieszkańców, czy oby naprawdę kury są zdrowo hodowane. Zdarzają się bowiem, choć coraz rzadsze, objawy ciemnoty hodowlanej. Co poniektóre właścicielki gdaczących stad dają swoim podopiecznym kawałki… budowlanych płyt poliuretanowych do ocieplania, tzw. pienopłastu.
Ponoć wówczas skorupki jaj są mocniejsze, ale odnosi się to raczej do łbów zakutych, ale nie tych kurzych…
Zmiany w sklepach
„Choć zwykle kupujący, szukając jaj, zwracają w pierwszej kolejności uwagę na cenę i ich termin przydatności do spożycia, teraz coraz częściej oceniają jakość według jeszcze jednego dodatkowego kryterium: cyfry oznaczającej warunki hodowli kur” – mówi Lina Skersytė, rzeczniczka prasowa sieci handlowej Lidl Lietuva, która to ma w planach stopniowe wycofanie jaj z chowu klatkowego, czyli klasy 2-3, do końca 2024 r.
Tymczasem podaż jaj z hodowli ekologicznej i wolnowybiegowej, ze względu na popyt, ma być sukcesywnie zwiększana.