Z Litwy pojechała dwójka: Aurora i Gabrielius
Projekt Komisji Europejskiej „EU Children’s Participation Platform” (pol. Platforma Uczestnictwa Dzieci Unii Europejskiej) ma na celu zbudować nowe podejście do praw i aktywizacji dzieci i młodzieży w Unii Europejskiej. Wzięła w nim udział Polka z Litwy, Aurora Degesytė. Reprezentuje Litwę razem z innym działaczem młodzieżowym, Gabrieliusem Gėčasem — w ub. poniedziałek 26 czerwca wygłosili przemówienia, w których zaakcentowali problemy dzieci w Unii Europejskiej.
Tak wystąpienie harcerki zapowiedziała moderatorka panelu: „O słowo poprosiliśmy Aurorę — o tym, dlaczego głos dzieci ma znaczenie. (…) Aurora reprezentuje dzieci z Litwy, pochodzi z polskiej mniejszości narodowej w Wilnie. Zapraszamy”. Wkrótce do mikrofonu podeszła młoda dziewczyna.
„Od kiedy pamiętam, byłam częścią organizacji dziecięcych i młodzieżowych, które, uważam, są fundamentem uczestnictwa dzieci” — zaczęła swoje wystąpienie Aurora.
Nie zapominając o kluczowej roli zaangażowania publiczności, zwróciła się z pytaniem: „Czy mogliby podnieść ręce ci, którzy poczuli kiedyś, że brakuje im motywacji? To normalne! Gdy czułam się w ten sposób, starałam się nie zapominać o ludziach, na których wpływamy, o dzieciach i uczniach, którzy stawali się bardziej otwarci po wydarzeniach, które organizowaliśmy”.
Nękanie, alfabetyzacja finansowa i mniejszości
W dalszej części mowy Polka z Litwy skupiła się na osobistych doświadczeniach oraz zaangażowaniu dzieci w działalność społeczną. Zaznaczyła, że na Litwie jest to temat jeszcze się rozwijający.
Dodała, że jednymi z głównych problemów jest powszechne nękanie rówieśnicze, równość płci, biegłość finansowa (alfabetyzacja finansowa, czyli posiadanie podstawowych kompetencji finansowych) oraz mniejszości.
Gdy po przemówieniu skontaktowałem się z Aurorą, już na wstępie zaznaczyła, że ma dużo do opowiedzenia i chciałaby sprawę opisać ciut szerzej, niż krótkim komentarzem. Opowiedziała nam, czym w ogóle jest ta platforma i czemu ma służyć: „Platforma ta łączy organizacje pracujące na rzecz praw dzieci z całej Unii Europejskiej”.
„Platforma ma swoją grupę doradczą złożoną z dzieci z 14 krajów — Children’s Panel (pol. Panel Dzieci). Reprezentuję Litwę razem z chłopcem Gabrieliusem Gėčasem. Aby dostać się do tego organu, należało przejść rekrutację. Dzieci do tego projektu poszukiwała organizacja »Gelbėkit vaikus«” — wprowadziła za kulisy projektu Aurora.
Ponad 7 lat harcerstwa i innych organizacji
Młoda Polka jest bardzo aktywna społecznie. W Związku Harcerstwa Polskiego na Litwie działa od dzieciństwa.
„W harcerstwie jestem zastępową w 9 Wileńskiej Drużynie Harcerek »Viator« oraz jestem prowadzącą pododdział multimedialny w dziale »Harcerskie Drzewo«” — dowiedzieliśmy się od Aurory.
„Swoją przygodę z aktywnością rozpoczęłam w harcerstwie, jestem członkiem ZHPnL od 7 lat. Opowiadałam w Brukseli, jak w zeszłym roku byłam przewodniczącą samorządu uczniowskiego w szkole, w Progimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie. Opowiedziałam też, jak dostałam się do Rady Dzieci Litwy, w której miałam 2-letnią kadencję, którą skończyłam miesiąc temu” – opowiadała nam o sobie działaczka. Obecnie uczy się w Gimnazjum im. św. Jana Pawła II w Wilnie.
Czytaj więcej: W Gimnazjum im. św. Jana Pawła II wyrośnie Dąb Pamięci bohatera Felicjana Marynowskiego
Mówiono także o Polakach na Litwie
Zapytałem, czy były obecne inne dzieci bądź młodzież z mniejszości narodowych. Z werwą potwierdziła: „W projekcie jest dużo dzieci mniejszości narodowych i mniejszości religijnych, które nie boją się mówić o swojej inności. Wspomniałam, że jestem Polką z Litwy i że jest to powód do dumy. Nie tylko ja opowiadam o takich doświadczeniach”.
„Jednym z najważniejszych dla mnie aspektów, to zrozumieć dzieci tutaj zgromadzone, zrozumieć ich problemy aktualne i porównać je do naszych realiów, realiów litewskich. Staram się poruszać tematy dotyczące mniejszości, wszystkich mniejszości — czyli tolerancja, aby wszystkie dzieci były traktowane na równi” —zaznaczyła.
Litwini są pod wrażeniem polskich organizacji
Co ciekawe, drugi reprezentant Litwy w tym projekcie, Gabrielius, ma pozytywną opinię na temat struktury polskiego harcerstwa na Litwie oraz na temat działalności młodzieży polskiej.
„Mój kolega wie, że jestem Polką. Rozmawialiśmy o tym, bo on również jest silnie zaktywizowany społecznie. Uczestniczy w organizacjach młodzieżowych i uczniowskich. Wspomniał, że podziwia naszą działalność harcerską i podziwia nasze wypracowane struktury i działania. Jako Polacy mamy czym się pochwalić przed Litwinami” — z nieskrywaną dumą wyjawiła Degesytė.
Czytaj więcej: Festiwal harcerski „Bóg jest miłością” w Domu Kultury Polskiej w Wilnie
Młodzież ma potencjał, politycy to widzą
„We wtorek na ceremonii zamknięcia gościliśmy wiele ważnych osób. Rozmawialiśmy krótko z wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego, panią Ewą Kopacz. Bardzo miło było słyszeć język ojczysty tam w Brukseli. Opowiedziałam o tym, że jestem Polką z Wilna, cieszyła się z tego faktu. Już na ceremonii zamknięcia mówiła o tym, że nasza młodzież ma tę moc, aby wykonać dużo dobrej pracy. Był też obecny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders. Też wierzy w nasz potencjał” — opowiedziała działaczka.
Zapytaliśmy o biegłość finansową, o której Aurora mówiła w przemówieniu.
„Byłam w Radzie Dzieci Litwy, która była organizowana przez Służbę Ochrony Praw Dzieci i Adopcji (lit. Vaikų Teisių Apsaugos ir Įvaikinimo Tarnyba). Wtedy zwróciliśmy uwagę właśnie na temat biegłości finansowej. Akcentowało to wielu członków rady” — ujawniła.
Z osobistej obsesji na punkcie alfabetyzacji medialnej zapytałem, czy była mowa też o innych dziedzinach, które należy rozwijać. Okazało się, że poruszono podobne tematy: „W litewskiej radzie nie. Ale teraz w Brukseli dużo mówiliśmy o zdrowiu psychicznym i o edukacji psychicznej, aby dzieci rozumiały swoje emocje, umiały dbać o siebie”.
Plany na przyszłość i wobec Polaków na Litwie
Zapytałem o plany na przyszłość. Odpowiedź nie zostawiła wątpliwości, że zaangażowana Aurora nie zamierza porzucać obranej ścieżki: „Jestem jeszcze dosyć młoda, więc studia jeszcze nie są moim tematem. Chcę jednak działać społecznie, nie tylko w harcerstwie, na Litwie i na Wileńszczyźnie, w naszym polskim środowisku. Chciałabym, aby dzieci z polskich szkół angażowały się na poziomie kraju, aby były słyszane”.
Poprosiłem, aby skomentowała, czy widzi jakieś problemy w społeczności polskiej na Litwie.
„Kwestia języka jest sprawą aktualną i coraz głośniej podnoszoną. Wileńscy Polacy muszą umieć posługiwać się polszczyzną ogólną, ale ta nasza wileńska polszczyzna też ma prawo bycia. Myślę też, że Polacy na Litwie mają bardzo podobne problemy, co inni mieszkańcy Litwy. Nie możemy się całkiem odcinać od litewskiego społeczeństwa” — wyjaśniła.
„Teraz mam plany, aby aktywnie działać w drużynie, pomagać w rozwoju młodszych druhen, ale także skupić się na własnym rozwoju, zdobywaniu kompetencji” — tym akcentem zakończyliśmy rozmowę.
Wnioski zebrane ze Zgromadzenia Ogólnego Platformy Uczestnictwa Dzieci posłużą decydentom do bardziej wrażliwego podejmowania decyzji. Jednym z głównych postulatów było włączenie dzieci do podejmowania decyzji ich dotyczących oraz do konsultowania się z nimi.