Brak porozumienia
We wtorek, 3 października, minister oświaty, nauki i sportu Gintautas Jakštas spotkał się z przedstawicielami Litewskiego Związku Zawodowego Pracowników Oświaty. Podczas spotkania nie doszło do porozumienia między resortem i strajkującymi.
— Pomimo, że przedstawiliśmy obniżone wymagania dotyczące podwyżek płac nauczycieli, liczby dzieci w klasach oraz godzin pracy, nie udało się dojść do porozumienia. Minister nadal twierdzi, że większych podwyżek niż te, które resort zaproponował wcześniej, nie będzie, a i inne nasze kompromisowe propozycje nie będą realizowane — opowiada „Kurierowi Wileńskiemu” Andrius Navickas, przewodniczący związku zawodowego organizującego strajk.
Czytaj więcej: Strajkujący nauczyciele: chodzi nam też o dobro uczniów
Propozycje kompromisowe
Przedtem Litewski Związek Zawodowy Pracowników Oświaty zabiegał o to, by wynagrodzenia nauczycieli wzrosły o 56 proc., teraz proponuje wzrost o 46 proc. Z kolei rząd sugeruje dwuetapowy wzrost wynagrodzeń — od stycznia 2024 r. o 10 proc., zaś od września 2024 r. o tyle, żeby miesięczna płaca zarobkowa nauczyciela stanowiła 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Obecnie kwota ta wynosi 95 proc.
Związek zawodowy wcześniej zabiegał, aby czas pracy zatrudnionego na pełny etat nauczyciela nie przekraczał 18 godzin kontaktowych tygodniowo. Propozycje kompromisowe przewidują, że wymiar godzin kontaktowych powinien wynosić maksymalnie 20 godzin.
Wycofał się z negocjacji
28 września ministerstwo oświaty, nauki i sportu osiągnęło porozumienie z czterema związkami zawodowymi w sprawie ich żądań. Osiągnięto porozumienie z Litewskim Związkiem Zawodowym Oświaty i Nauki, Związkiem Zawodowym Oświaty i Nauki „Solidarumas”, Stowarzyszeniem Litewskich Związków Zawodowych Szkolnictwa Wyższego, Litewskim Związkiem Zawodowym „Sandrauga”. „Osiągnęliśmy porozumienie z czterema z pięciu związków zawodowych i będziemy nadal dążyć do podpisania umowy. Wszystkie strony podjęły kroki w kierunku konstruktywnego rozwiązania, za co jestem wdzięczny” – powiedział Gintautas Jakštas.
Jedynym związkiem zawodowym, który wycofał się z negocjacji i rozpoczął strajk jest Litewski Związek Zawodowy Pracowników Oświaty. Samorząd Miasta Wilna wydał pozwolenie na strajk, zgodnie z którym do 28 października każdego dnia w protestach może wziąć udział do 2 tys. osób.
Spotkanie w Rzeszy
Kolejne spotkanie strajkujących związkowców z szefem resortu oświaty, nauki i sportu miało miejsce wieczorem we środę, 4 października w gimnazjum w Rzeszy.
— Spotkamy się w Rzeszy na końcowym etapie naszego marszu do Wilna, gdzie planujemy być 5 października. Spodziewamy się, że ponowne negocjacje z ministrem przyniosą jakieś namacalne rezultaty — powiedział nam przed spotkaniem Andrius Navickas.
Czytaj więcej: Navickas: To nie jest narodowe porozumienie w sprawie oświaty