Szef litewskiej dyplomacji Gabrielius Landsbergis spotkał się w ubiegłym tygodniu z jednym z liderów rosyjskiej emigracji i byłym więźniem reżimu putinowskiego Michaiłem Chodorkowskim. Minister podkreślił, że zmiany w Rosji nie nastąpią bez aktywnej działalności opozycji, dlatego trzeba z nią podtrzymywać kontakt. „Ważna jest nie tylko pomoc Ukrainie, ale chcemy również widzieć aktywną opozycję względem Putina nie tylko za granicą, ale również w kraju, która nie tylko chciałaby, ale też dążyła do zmian w politycznym systemie Rosji. Tylko w ten sposób może pojawić się rzeczywista opozycja dla Putina” — oświadczył polityk.
Landsbergis zaznaczył, że reżim w Rosji nadal stanowi duże zagrożenie. „W jego obliczu nikt w Europie i na świecie, nie może czuć się bezpiecznie” — powiedział minister spraw zagranicznych.
Czytaj więcej: Święty Krym, święte pieniądze
Landsbergis na forum
Iwan Tiutrin opuścił Rosję wraz z rodziną w 2012 r., ponieważ bał się aresztu za swą polityczną działalność. W 2016 r. wspólnie z Garri Kasparowem powołał Forum Wolnej Rosji, które stało się swoistą płaszczyzną dla dyskusji rosyjskiej opozycji. Kolejna, jubileuszowa odsłona forum ma się odbyć w lutym 2024 r. Ostatnie spotkanie rosyjskiej opozycji w Wilnie odbyło się w czerwcu, na którym był obecny Gabrielius Landsbergis. Szef litewskiego MSZ oświadczył, że na forum panuje duch pluralizmu. „To jeszcze raz obala mit, że demokracja w Rosji jest niemożliwa” — podkreślił polityk.
Tiutrin, który na stale mieszka na Litwie, jest bardzo wdzięczny stronie litewskiej za okazaną pomoc.
— Litwa od dawna jest przyjacielem emigracji rosyjskiej. Tak było jeszcze do pełnowymiarowej wojny Rosji w Ukrainie. Litwa zawsze miała klarowne stanowisko względem Rosji. Właśnie dlatego duża część politycznych emigrantów przyjechała na Litwę. Z pewnością czujemy pomoc i wsparcie ze strony państwa litewskiego. To wsparcie odczuwamy od wielu lat. Dotyczy ono faktycznie wszystkich rządów Litwy. Określiłbym te relacje jako długoterminowe i przyjacielskie — mówi „Kurierowi Wileńskiemu” działacz opozycyjny.
Zwycięstwo Ukrainy
Priorytetem dla rosyjskiej opozycji, zaznacza nasz rozmówca, jest zwycięstwo Ukrainy.
— W warunkach wielkiej wojny, którą rozpętała Rosja, priorytetem dla rosyjskiej opozycji ma być wszelka pomoc, która pomoże osiągnąć Ukrainie całkowite zwycięstwo. Dlatego wielu przedstawicieli emigracji jest zaangażowanych w różnego rodzaju projekty humanitarne. Część jest też zaangażowana w pomoc wojskową. Jeśli ktoś się uważa za opozycjonistę względem dyktatorskiego reżimu, to powinien określić mocno swoje stanowisko względem Ukrainy i toczącej się tam wojny — oświadcza Tiutrin.
Od 20 kwietnia 2023 r. zagraniczne litewskie placówki, ze względu na rosyjską agresję, zaprzestały całkowicie wydawać wizy dla obywateli Rosji i Białorusi. Wyjątkiem stanowią podania od osób, które zyskały aprobatę litewskiego MSZ. Wyjątki też dotyczą obywateli Rosji i Białorusi, których członkowie rodzin są obywatelami krajów UE, osoby mające potwierdzenie pochodzenia litewskiego przez Departament Migracji oraz osoby, którym Departament Migracji wydał zgodę na przywrócenie obywatelstwa litewskiego.
— Sądzę, że polityka Litwy względem uchodźców z Rosji jest prawidłowa i uzasadniona. Trzeba rozumieć, że pod przykrywką uchodźcy może przybyć ktokolwiek. Więc zatrzymanie tego potoku jest czymś uzasadnionym. Warto pamiętać, że generalnie osoby, które można zaliczyć do politycznych emigrantów, są znane. Były przypadki, kiedy zwracały się do nas odpowiednie instytucje, aby zasięgnąć informacji o konkretnym człowieku ubiegającym się o azyl. Naprawdę posiadamy sporo informacji i generalnie uchodźcy polityczni nie muszą obawiać się, że nie zostaną wpuszczeni na terytorium Litwy — mówi Iwan Tiutrin.
Czytaj więcej: Komisje sejmowe rozważą zakaz wjazdu dla zagranicznych artystów
Rosjanie na Litwie
Zgodnie ze statystyką Departamentu Migracji na dzień 1 stycznia 2023 r. na Litwie przebywało 189 411 cudzoziemców. W ubiegłym roku departament wydał zgodę na pobyt tymczasowy dla ponad 117 tys. obywateli innych krajów. Absolutną większość — ponad 64 tys. zezwoleń — dotyczy obywateli Ukrainy. W 2022 r. departament wydał zezwolenie na tymczasowy pobyt dla 4 tys. Rosjan, a w ciągu czterech miesięcy roku bieżącego dla kolejnego tysiąca.
„Jeśli spojrzymy ogólnie, to w roku 2021 na Litwie mieszkało mniej niż 13 tys. obywateli Rosji. Na początku tego roku prawie 16 tys. Widzimy, że wzrost nie jest drastyczny, ale stały” — mówiła wiosną szefowa Departamentu Statystyki Evelina Gudzinskaitė.
Rosjanie, tłumaczyła urzędniczka wysokiej rangi, wykonują na Litwie bardzo zróżnicowaną pracę. Z jednej strony są to budowlańcy i kierowcy, z drugiej — przedstawiciele branży IT. Co prawda, zdaniem przewodniczącego sejmowej Komisji Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Laurynasa Kasčiūnasa zbyt duża rosyjska diaspora na Litwie może stanowić dla nas zagrożenie.