25 listopada na scenie Centrum Kultury w Solecznikach podczas wyjątkowego koncertu zaprezentowało się ponad 80 członków wielopokoleniowego zespołu w wieku od lat 5 do 85. – Tym koncertem staraliśmy się przekazać, że nasza ziemia jest najpiękniejsza i najmilsza, że jest tu nasz dom – mówi „Kurierowi Wileńskiemu” prezes zespołu Regina Sokołowicz.
Jubileuszowy koncert w wykonaniu „Solczan” dostarczył widzom wielu wzruszeń. Kolorowa wiązanka polskich pieśni i tańców powstała z myślą o ukochanej ziemi rodzinnej, ziemi solecznickiej. Chórzyści i tancerze z towarzyszeniem kapeli pokazali to, co bliskie, rodzime, wileńskie, ale przedstawili też wielobarwną, piękną polską kulturę: tańce regionalne, suity biłgorajską, rzeszowską, krakowską, podlaską.
Widzom nie brakło okazji do wspólnego wykonywania dobrze znanych piosenek, takich jak: „W moim ogródeczku”, „Lipka”, „Wilno, czy ty pamiętasz mnie” i wielu innych. Można było sycić wzrok kolorami mieniącymi się w zawrotnym tempie na scenie i wzruszać się uroczymi minami najmłodszych artystów.
Czytaj więcej: 25-lecie „Solczan”
Soleczniki utrwalone w piosenkach
Podczas koncertu zabrzmiało niemało piosenek poświęconych rodzinnej miejscowości nad Solczą. Autorem muzyki jednego z utworów pt. „Soleczniki” jest Janusz Laskowski. Tekst oraz muzykę do innej piosenki ułożył Krzysztof Janczyk („Tu na dłoni ci serce podają, w Solecznikach to Polskę się czuje”).
Tego wieczoru „Solczanie” zaprezentowali swoim sympatykom niespodziankę w postaci utworu, który powstał specjalnie na tę okazję. Poeta Jan Rożanowski z parafii podborskiej w rejonie solecznickim napisał tekst, muzykę zaś skomponowała Elwira Uczkuronis. Tak powstała piosenka „Soleczniki – Słoneczniki”, która zwieńczyła koncert jubileuszowy.
Po koncercie nagrodzonym gorącymi brawami do kierownictwa i członków zespołu popłynęły życzenia i gratulacje. Goście kierowali słowa podziwu i podzięki za cały dorobek artystyczny zespołu, pasję i zaangażowanie „Solczan”, umiłowanie polskości i trwanie przy tradycji. Za piękne reprezentowanie ziemi solecznickiej dziękował mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz. Gratulacje składali poseł na Sejm RL Beata Pietkiewicz oraz poseł na Sejm RL Czesław Olszewski.
– Jesteście państwo u siebie, jesteście najlepszymi ambasadorami polskości, którzy pokazują nam wszystkim, co to znaczy kochać, co to znaczy śpiewać po polsku, tańczyć po polsku, ale najważniejsze – mieć pasję – mówiła Dorota Mamaj, dyrektor Instytutu Polskiego w Wilnie, I radca Ambasady RP w Wilnie.
Z życzeniami przybyli również goście z Polski: delegacja z zaprzyjaźnionej gminy Połaniec z burmistrzem Jackiem Nowakiem na czele oraz wiceprezes zarządu krajowego Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Józef Wróbel. Odczytano listy dziękczynne za znaczący wkład w rozwój wielonarodościowego dziedzictwa dla kierowniczki artystycznej zespołu „Solczanie” Elwiry Uczkuronis oraz zachowanie i szerzenie tradycji polskiego i litewskiego tańca ludowego dla choreograf Bożeny Daniele, które przesłał minister kultury Simonas Kairys. Nie mogło zabraknąć również tradycyjnych „Sto lat” dla zespołu.
Jak to się zaczęło
Od początku istnienia „Solczanie” śpiewem i tańcem przekonują widzów o swojej miłości do ziemi ojczystej i jej tradycji. Zespół, który na początku składał się jedynie z grupy śpiewaczej, z biegiem lat się rozrósł i dzisiaj tworzy go nie tylko chór, ale też własna kapela prowadzona przez Edwarda Wołkowskiego oraz trzy (!) grupy tancerzy.
Założycielami i pierwszymi kierownikami zespołu byli: Czesława Żukowska-Nakrewicz, Władysława Szyłobryt i Władysław Korkuć. Wiele wysiłku w tworzenie zespołu włożyła Zofia Griaznowa, wieloletnia prezeska, po której schedę przejęła Regina Sokołowicz. Wiele lat zespołowi poświęcili: Renata Brasel (kierownik artystyczny), Gintaras Pukelis (choreograf), Roman Rotkiewicz (choreograf), Barbara Suckiel (kierownik artystyczny), Gienadij Afanasjew (kierownik kapeli).
Akordeonista kapeli „Solczan” Franciszek Mickielewicz jest z zespołem od samego początku jego istnienia. Podzielił się z magazynem „Kuriera Wileńskiego” wspomnieniami o tym, jak trafił do zespołu.
– Zostawiono mi w domu zaproszenie, żebym przyszedł do „pierwszej szkoły” (dziś Gimnazjum im. Jana Śniadeckiego w Solecznikach). Powiedziano, że muszę przyjść! Przyszedłem i tak gram już od 35 lat. Jestem Polakiem, polskość to część mego życia. Trzeba przy niej trwać do końca – twierdzi.
Czytaj więcej: „Solczanie” na Kaziuka wystąpili w Polsce
Entuzjazmu nie brak
Obecna prezes zespołu Regina Sokołowicz, która szefuje „Solczanom” już od ponad 20 lat, z wielką dumą mówi o talentach i oddaniu członków zespołu.
– Ogromnie się cieszę, że to już tyle lat zespół funkcjonuje, że jego członkom nadal towarzyszy entuzjazm, co zresztą widać było na scenie. Wielką radością jest to, że do „Solczan” garnie się również młodzież. Zespół posiada aż trzy grupy taneczne, bo oprócz starszych doświadczonych tancerzy na scenie zaprezentowała się również młodzież i – co bardzo cieszy – dzieci. Nierzadko są to nie tylko dzieci, ale też wnukowie naszych zespolaków – mówi Regina Sokołowicz.
Chórmistrzyni Elwira Uczkuronis zaczynała współpracę z „Solczanami” jako tancerka, ale z biegiem czasu role nieco się odwróciły.
– Ponieważ folklor i muzyka ludowa jest mi bliska, kiedy nadarzyła się okazja, postanowiłam wypróbować siebie w nowej roli – chórmistrzyni. Przypadło to na lata pandemii. Był to czas, że w ogóle nie wolno było przychodzić na próby, ale wymyśliliśmy coś innego. Powstały w tym okresie dwa filmiki, które widzowie mieli okazję zobaczyć podczas koncertu. Pokazaliśmy w nich dawne rodzinne zwyczaje świąteczne z okresu Wielkanocy i Bożego Narodzenia z towarzyszeniem naszych tradycyjnych pieśni – opowiada chórmistrzyni.
Jak dodaje, dzisiaj napawa ją radością to, że do chóru dołączyły młode osoby, absolwentki polskiego gimnazjum w Solecznikach, a w kapeli zaczęli też grać bracia Daniel i Robert Gancewscy.
Choreograf zespołu Bożena Daniele prowadzi trzy grupy taneczne: dorosłą, młodzieżową i dziecięcą. Jak mówi, sama się zastanawia, jak to jest, że niektórzy członkowie zespołu z najstarszej grupy tanecznej zadają sobie trud przyjechania na próby po pracy, nierzadko z daleka.
– Podziwiam tych tancerzy i po cichu się cieszę, że odnajduję takich ludzi wokół siebie, którzy lubią być razem, których łączy miłość do naszej wileńskiej kultury. Ta miłość jest zresztą przekazywana z pokolenia na pokolenie – w najmłodszej grupie już tańczą dzieci naszych najstarszych tancerzy – mówi Bożena Daniele.
Wyjątkowy zespół
Zespół „Solczanie” powstał w 1987 r. na fali odrodzenia narodowego jako pierwszy polski zespół folklorystyczny w rejonie solecznickim. Podobnie jak wiele innych zespołów ludowych w rejonie działa przy Centrum Kultury w Solecznikach. Utrzymuje się ze środków samorządowych, poza tym zespół wspierany jest przez „Wspólnotę Polską”, Fundację „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana Olszewskiego oraz sponsorów prywatnych.
– Zespół „Solczanie” jest wyjątkowy. Przede wszystkim jest najstarszym zespołem w rejonie. Ponadto bardzo mnie ten zespół wzrusza. Jestem pewna przyszłości tego zespołu, bo jest tu narybek, dzieci i młodzież. Jestem spokojna, że ten zespół będzie nadal się rozwijał, będzie pielęgnował, budował naszą polską kulturę, będzie promował naszą ziemię solecznicką – powiedziała „Kurierowi Wileńskiemu” Grażyna Zabarauskaitė, dyrektor Centrum Kultury w Solecznikach, dodając też, że w zespole panuje wspaniała rodzinna atmosfera, gdyż są tu wnukowie i babcie, dzieci i rodzice.
Żywym dowodem na to jest rodzina Jolanty i Michała Wołosewiczów, którzy od początku związali swoje życie z „Solczanami” i przekazali bakcyla zespołu również swym dzieciom. Jak zapewniają, nie muszą, ale chcą być ze sobą.
– Zespół to taka druga rodzina – mówi Jolanta. – Łączą nas wspólne zainteresowania, pasja do śpiewu i tańca, i to nas zachęca do uczestnictwa w zespole.
Organizator koncertu: Centrum Kultury w Solecznikach
Sponsorzy: Samorząd Rejonu Solecznickiego, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów RP, Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana Olszewskiego.
Projekt współfinansowany jest ze środków przyznanych przez Kancelarię Premiera RP w ramach konkursu „Polska i Polacy za Granicą 2023”.
| Fot. Irena Kołosowska/Salcininkai.lt, Anna Pieszko
Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 48 (139) 02-08/12/2023