Drugi Zjazd Deputowanych Wileńszczyzny odbył się 1 czerwca 1990 r. w Zawiszańcach, na terenie przedsiębiorstwa, którym kierował. Był posłem do Rady Najwyższej RL w latach 1990-92. W głosowaniu o restytucji niepodległego państwa litewskiego wstrzymał się od głosu, za co Jemu i Jego pięciorgu kolegom publicznie dziękował nowo wybrany przewodniczący parlamentu Vytautas Landsbergis — o czym nie chcą pamiętać krytycy tej decyzji. Motywacje i szczegóły tej działalności zawiera wywiad udzielony przez Stanisława Pieszkę Karolowi Kaźmierczakowi (patrz: https://kresy.pl/publicystyka/stanislaw-pieszko-szansa-byla/).
Po zdławieniu przez sajudisowską Republikę Litewską ruchu autonomicznego Stanisław Pieszko wycofał się z oficjalnej polityki. Cały czas zabiegał jednak o prawa Polaków demaskując nadużycia litewskich władz oraz kompletny immobilizm w tej kwestii władz polskich. Ponadto prowadził, by użyć tego określenia, wielosektorową działalność społeczną.
Przy czym Pan Stanisław nie czerpał korzyści materialnych ani z polityki, ani z działalności społecznej. Zarządzał własnym przedsiębiorstwem (UAB „Arbeska”), najpierw prowadząc handel metalami a potem produkujące wyroby metalowe, w szczególności blachy do pokryć dachowych, którymi — jak napisał w „Magazynie Wileńskim” Henryk Mażul (patrz: http://www.magwil.lt/archiwum/archiwum/2008/mm2/luty-15.htm) — Pan Stanisław wraz z synem Jarosławem odachowują całą Wileńszczyznę. Swoją działalność publiczną skoncentrował na obszarze społecznym.
Pana Stanisława poznałem w czerwcu 1990 r. Nasza współpraca rozpoczęła się od pozyskiwania informacji dla prowadzonej przeze mnie i przez Stanisława Plewakę Agencji Wschodniej. Współpraca ta zintensyfikowała się po rozwiązaniu przez władze litewskie we wrześniu 1991 r. polskich samorządów. Jako Sekretarz Obywatelskiego Komitetu Obrony Polaków na Wileńszczyźnie (OKOP-u) pozostawałem z Panem Stanisławem w codziennym, telefonicznym i teleksowym, kontakcie. Z Wilna do Warszawy szły sygnowane przez Pana Stanisława informacje o kolejnych litewskich niegodziwościach i represjach. Rozsyłaliśmy je do polityków i mediów oraz wykorzystywaliśmy w naszych (OKOP-u) oficjalnych protestach i oświadczeniach. Z Warszawy do Wilna szła wszelkiego rodzaju pomoc, zwłaszcza finansowa oraz wsparcie duchowe. Podobne kontakty z Panem Stanisławem utrzymywałem najpierw jako ekspert od spraw litewskich, a potem jako Sekretarz i Wiceprezes Federacji Organizacji Kresowych.
Będąc od początku 1991 r. Prezesem Zarządu Wspierającej Oświatę Polską za Granicą Fundacji „Samostanowienie” działania fundacji prowadziłem we współpracy m.in. z Panem Stanisławem. W r. 1996 Fundacja otworzyła w Wilnie Oddział. Pan Stanisław został przewodniczącym Rady Pełnomocników Oddziału. W r. 1999 został jego dyrektorem jednocześnie wszedł w skład Rady Nadzorczej Fundacji. W r. 2007 Oddział Wspierającej Oświatę Polską za Granicą Fundacji „Samostanowienie” przekształcił się w oddzielną Wspierającą Oświatę Polską na Litwie Fundację „Samostanowienie”. Pan Stanisław pełnił funkcję Prezesa i Dyrektora Fundacji.
Pan Stanisław działał również w Związku Polaków na Litwie. Do 2015 r. był jego wiceprezesem. W szczególności wspierał powołanie w Wilnie Filii Uniwersytetu w Białymstoku. Po powstaniu Filii zabiegał skutecznie o budowę jej siedziby.
Był mocno zaangażowany w popieranie działalności Kościoła Katolickiego na Wileńszczyźnie. Wspierał finansowo remont kościoła św. Anny w Jaszunach oraz budowę kościoła Ducha Św. w Grzegorzewie. Zabiegał o kształcenie katechetów angażując się w uruchomienie kursu teologiczno-katechetycznego przy wileńskiej Filii Uniwersytetu w Białymstoku.
Fundacja „Samostanowienie”, którą kierował, koncentrowała się na wspieraniu wychowywania polskiej młodzieży w duchu katolickim i patriotycznym.
Symboliczne dla tych działań były dwie inicjatywy:
— organizowany wielokrotnie dla uczniów szkół polskich konkurs wiedzy o Św. Janie Pawle II, z atrakcyjnymi nagrodami — wycieczką śladami papieża Polaka w Polsce i w Rzymie;
— organizowanie i dowożenie uczniów szkół polskich na coroczne uroczystości upamiętniające zbrodnię ponarską.
W roku 2020, kiedy z powodu pandemii, organizująca coroczne obchody Rodzina Ponarska nie mogła przybyć do Wilna, uroczystość upamiętniającą ofiary zbrodni ponarskiej zorganizował i przeprowadził Stanisław Pieszko.
Mimo wielkiego autorytetu, jakim cieszył się wśród mieszkańców Wileńszczyzny oraz środowisk kresowych poza Litwą był zaciekle i niemerytorycznie atakowany przez szowinistów litewskich, polskie środowiska kompradorskie na Litwie oraz prolitewskich „pożytecznych idiotów” w Polsce. Atakowali go „wielcy”, „mniejsi” oraz „całkiem mali”. Nazwisk ich nie będę tu wymieniał, by nie robić im reklamy. Nawet we wspomnieniach pośmiertnych, niektórzy z nich, posunęli się do oszczerstwa, jak uczynił to portal lrt.lt zmyślając, że „Pieszko był związany z proradziecką organizacją »Jedinstwo«”.
Pan Stanisław Pieszko będąc człowiekiem bezkompromisowym w swoich poglądach był zarazem osobą ciepłą, opiekuńczą, przychylną ludziom — swoistą opoką w nieżyczliwym świecie. Wraz z ze zmarłą kilka miesięcy temu żoną Krystyną stworzyli wokół siebie, egzotyczną w dzisiejszym świecie, oazę dobra, spokoju i normalności.
Pan Stanisław był moim przyjacielem. Spotykałem się z nim praktycznie w trakcie każdego mojego pobytu w Winie, a było tych pobytów dobrze ponad pół setki. Po Jego odejściu moje ukochane Wilno nigdy nie będzie już takie same.
Niech na umiłowanej przez Niego Ziemi Wileńskiej spoczywa w Bożym pokoju.
Adam Chajewski,
Prezes Zarządu Fundacji „Samostanowienie”,
Sekretarz Obywatelskiego Komitetu Obrony Polaków na Wileńszczyźnie,
Sekretarz i Wiceprezes Rady Naczelnej Federacji Organizacji Kresowych