„Żelazna kurtyna musi zostać ustanowiona, ponieważ Białoruś jest objęta sankcjami i aby zapobiec obchodzeniu sankcji oraz ograniczyć przemyt, który jest również problemem, wszystko to wymaga odpowiednich decyzji i muszą one zostać podjęte na czas” — powiedziała w czwartek głowa państwa.
Dwa kolejne przejścia graniczne z Białorusią, Ławoryszki (lit. Lavoriškės) i Rajgród (lit. Raigardas), zostaną zamknięte o północy z czwartku na piątek, pozostawiając otwarte tylko przejścia Miedniki (lit. Medininkai) i Soleczniki (lit. Šalčininkai).
Latem ubiegłego roku Litwa zamknęła również dwa przejścia graniczne w Szumsku i Twereczu.
Władze litewskie twierdzą, że ma to na celu zapewnienie bezpieczeństwa narodowego, ograniczenie przemytu i naruszeń międzynarodowych sankcji.
Cichanouska: „To budowanie żelaznej kurtyny”
Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska powiedziała, że takie decyzje to budowanie żelaznej kurtyny.
Nausėda powiedział, że to autorytarny prezydent Białorusi, Aleksandr Łukaszenka, buduje żelazną kurtynę, a nie Litwa.
„Buduje tę kurtynę od czterech lat. Przede wszystkim dlatego, że wybory były nielegalne, a podstawowe prawa człowieka były i są łamane na masową skalę. Co gorsza, Białoruś staje się jawnym wspólnikiem Rosji i zwykłym poligonem dla wrogich działań przeciwko Ukrainie” — powiedział szef państwa.
Te powody, jak powiedział, są wystarczające, aby sąsiednie kraje zdystansowały się od Łukaszenki.
Od 1 marca zamknięcie również przejść pieszych i rowerowych
Od 1 marca piesi i rowerzyści mają również zakaz przechodzenia przez przejścia graniczne w Medininkai i Šalčininkai, a pasażerowie mają zakaz wsiadania i wysiadania na przejściach granicznych kolei Kena i Kybartai, z wyjątkiem wyjątkowych przypadków, o których decyduje Służba Ochrony Granicy Państwa.
Liczba zezwoleń wydanych białoruskim i litewskim przewoźnikom zajmującym się regularnym międzynarodowym transportem osób autobusami została ograniczona do 50 proc.