Tego rodzaju akcja odbyła się na Litwie po raz pierwszy oraz przebiegała w ramach ćwiczeń litewskich sił zbrojnych „Perkūno griausmas 2024”.
„Godzinę policyjną ogłasza się w celu opanowania zagrożeń terytorialnych lub hybrydowych — wywiadowczych, dywersyjnych lub kryminogennych. Podczas ćwiczeń wojskowych symulowane były m.in. warunki mobilizacji i stanu wojennego, przećwiczone zostały współdziałania administracji samorządowych z jednostkami wojskowymi, łączącymi wojsko z ludnością cywilną” — powiedział mjr Donatas Suchockis ze Sztabu Obrony Wojska Litewskiego.
Imitowano sytuacje potencjalnie niebezpieczne
Celem tego rodzaju ćwiczeń jest też sprawdzenie gotowości wojskowych, strzelców i funkcjonariuszy policji i innych służb do działań w obliczu ewentualnych incydentów jak np. strzelaniny czy ataku dronów.
Godzina policyjna obowiązywała w nocy z wtorku na środę, od godziny 22:00 do 5:00 rano. W Wilnie ćwiczenia odbywały się w dzielnicach Wierszuliszki i Górne Ponary. Podczas imitowanych sytuacji, maksymalnie zbliżonych do realnych, wojskowi i policjanci zatrzymywali oraz rewidowali przejeżdżające samochody osobowe. W ramach ćwiczeń zatrzymano nietrzeźwych kierowców, w jednym z aut znaleziono narkotyki oraz broń palną. Zarówno kierowcy pojazdów jak i pasażerowie trafili do aresztu. Ponadto patrolowano określone obszary, monitorowano infrastrukturę krytyczną oraz obiekty strategiczne, m.in. stację Pogotowia Ratunkowego, gmach Samorządu Miasta Wilna. Udział w akcji wzięli także członkowie Związku Strzelców Litewskich, funkcjonariusze straży pożarnej i pogotowia ratunkowego.
Ludzie z bronią
„Mieszkańcy byli świadkami akcji, która przypominała rajd policji drogowej. Funkcjonariusze ograniczali ruch na określonych odcinkach ulic lub innych obszarach, zatrzymywali pojazdy, sprawdzali dokumenty kierowców lub pasażerów, a także wnętrze pojazdu. Inscenizowano m.in. atak dronu. W tym celu wykorzystano petardę, wybuch której spowodował pożar. Wówczas w akcję ratunkową zaangażowali się strażacy oraz medycy. Na ulicach można też było zobaczyć ludzi w mundurach wojskowych i w ubraniach cywilnych z bronią” — skomentował mjr Donatas Suchockis.
Przypływ dezinformacji
„W związku z prowadzonymi ćwiczeniami wojskowymi oraz wprowadzeniem godziny policyjnej zaobserwowano wzrost przypływu dezinformacji rozpowszechnianej przez państwa wrogie Litwie i ich kanały propagandowe. To się działo już wcześniej, lecz obecnie przypływ jest większy. Dezinformacja jest rozpowszechniana za pośrednictwem mniejszych kanałów propagandowych, ale czynią to także reżimowi urzędnicy wysokiej rangi” — powiedziała Ingrida Norkutė, przedstawicielka Departamentu Komunikacji Strategicznej Litewskich Sił Zbrojnych.
Na Litwie od kilku tygodni trwają manewry NATO Steadfast Defender 24., jedne z największych ćwiczeń od czasów zimnej wojny, w których w różnych państwach Europy bierze udział ponad 90 tys. żołnierzy. Manewry potrwają do końca czerwca, a narodowe ćwiczenia wojskowe „Perkūno griausmas 2024” są ich elementem.
Czytaj więcej: Polsko-litewskie ćwiczenia: 1,5 tys. żołnierzy sprawdza, jak bronić przesmyku suwalskiego