System zmianowy
— Kodeks pracy już dawno powinien zostać udoskonalony, a wiele propozycji zmian już się nagromadziło. Sam zgłosiłem szereg poprawek w Sejmie. Te postulaty muszą zostać natychmiast wdrożone. Najważniejszą rzeczą jest teraz zmniejszenie ilości pracy zmianowej, ponieważ jest ona obecnie bardzo mocno rozpowszechniona, nawet tam, gdzie nie jest w ogóle potrzebna. W bardzo wielu miejscach ludzie pracują w systemie zmianowym, co oznacza, że nie otrzymują wynagrodzenia za nadgodziny. To znaczy, że ich pensja jest niższa i są wyzyskiwani. 25 proc. gospodarki na Litwie pracuje w systemie zmianowym, nawet jeśli nie jest to konieczne. Jest to po prostu sposób pracodawców na obniżenie kosztów pracy. A więc pracodawca ma większe zyski, a pracownik na tym traci — zauważa w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Tomas Tomilinas, wiceprzewodniczący Związku Demokratów „W imię Litwy”.
Tomas Tomilinas twierdzi, że nie chce proponować całkowitego zakazu pracy w systemie zmianowym, ale że istnieje potrzeba konsultacji z pracownikami. Twierdzi on, że praca zmianowa jest normalna w zakładach produkcyjnych, w których istnieje taka potrzeba, ale na Litwie praca zmianowa często traktowana jest jako narzędzie do unikania nadgodzin.
Najkrótsze urlopy w UE
Eksperci wskazują na statystyki — urlopy na Litwie są jednymi z najkrótszych w UE. Wcześniej pracownicy mieli 28 dni urlopu. Jednak od 1 lipca 2017 r., po wprowadzeniu zmian w Kodeksie Pracy urlop jest obliczany inaczej — zamiast 28 dni kalendarzowych pracownikowi przysługuje urlop w wymiarze 20 dni roboczych. Zgodnie z Kodeksem Pracy, roczny urlop został zmieniony na 20 dni roboczych (dla pracowników zatrudnionych na pięć dni w tygodniu) i 24 dni robocze (dla pracowników zatrudnionych na sześć dni w tygodniu). W pierwszym roku zatrudnienia urlop wypoczynkowy jest zwykle przyznawany po sześciu miesiącach nieprzerwanej pracy w firmie.
— Na Litwie urlopy również są dość krótkie, co wymaga przedyskutowania i rozwiązania tego problemu. Wiele osób pracuje w dni wolne od pracy. Jakoś nie możemy się nauczyć bronić praw pracowniczych. Teraz pracownik ma słabą sytuację negocjacyjną, ponieważ w ciągu dwóch dni dowiaduje się, że będzie pracował w weekend i to są wszystkie wiadomości, jakie otrzymuje. Nasza propozycja jest taka, aby w tych przedsiębiorstwach, w których nie ma konieczności produkcyjnej, było to uzgodnione w układzie zbiorowym. Mogą istnieć firmy, mogą istnieć oddziały, gdzie pracuje się na zmiany, ale musi to być omówione z wyprzedzeniem, żeby pracownicy mogli wypowiedzieć się na ten temat i mieli teoretyczną szansę wpłynięcia na treść tej umowy — zaznacza polityk.
Czterodniowy tydzień pracy
Już od kilku lat na Litwie trwają debaty na temat czterodniowego tygodnia pracy, ale jak mówi nasz rozmówca ta propozycja jest teoretyczna. Zamiast debatować od czasu do czasu o tym, czy powinniśmy skrócić tydzień pracy do czterech dni lub dzień pracy do siedmiu godzin, teraz należy zająć się najciężej pracującymi, tymi, którzy są przepracowani, tymi, którzy nie mogą normalnie widywać swoich dzieci, ponieważ pracują na zmiany.
— Musimy zacząć od tego, żeby ułatwić pracę dla tych, którzy pracują ciężko po nocach, nie mając dni wolnych w święta. Teraz to jest najważniejsze. Możemy dyskutować o ogólnym skróceniu czasu pracy, ale Litwa wyraźnie do tego nie dorosła, jeśli widzimy takie dysproporcje — mówi Tomas Tomilinas.
Czytaj więcej: Czterodniowy tydzień pracy na Litwie?