Bank Litwy (LB) poprawił opublikowaną w marcu prognozę — teraz jego analitycy uważają, że w tym roku produkt krajowy brutto (PKB) kraju wzrośnie o 1,9 proc. W marcu LB przewidywał, że gospodarka wzrośnie o 1,6 proc.
Wzrost PKB: zrównoważony i konsekwentny
„Mróz, który nękał gospodarkę od dwóch lat, w końcu ustąpił, a gospodarka kraju zaczyna wykazywać bardziej trwałe oznaki ożywienia. Nasza poprzednia prognoza się sprawdza, że w tym roku będziemy świadkami ożywienia, a już w przyszłym roku rozwój gospodarczy powinien powrócić do zwykłego wieloletniego tempa” — powiedział prezes zarządu Banku Litwy.
Podkreślił, że decyzja Europejskiego Banku Centralnego (EBC) o obniżce stóp procentowych będzie miała wpływ na gospodarkę Litwy i całej strefy euro, a według najnowszych prognoz dla strefy euro inflacja powróci do poziomu 2 proc. w drugiej połowie przyszłego roku.
„Jaki to ma wpływ na nasz kraj, na naszych mieszkańców, na nasze firmy? Bez wątpienia oznacza to przede wszystkim trochę tańsze kredyty” – powiedział G. Šimkus.
Bank Litwy prognozuje, że w tym roku produkt krajowy brutto (PKB) kraju wzrośnie o 1,9 proc. W porównaniu z marcem prognoza została poprawiona o 0,3 punktu procentowego. Prognoza PKB na przyszły rok i 2026 pozostaje bez zmian, przy wzroście odpowiednio o 3,1 proc. i 3,3 proc. W ostatnich latach wzrosła efektywność wielu działań gospodarczych, a dynamika realnego PKB w tym roku — 0,8 proc. Zdaniem Gediminasa Šimkusa taki wzrost jest zrównoważony i konsekwentny.
Jak zapewnił, wzrost gospodarczy jest wykazywany przez „nie jeden sektor”, ale przez wiele obszarów gospodarki.
„Te firmy, które w ostatnich latach utknęły w martwym punkcie czy doświadczyły trudności, obecnie wychodzą z kryzysu” — powiedział Šimkus.
Według niego branża produkcyjna odnotowała w ostatnich miesiącach najwyższą sprzedaż od dwóch lat, a sprzedaż detaliczna rośnie najszybciej od połowy 2021 r.
Czytaj więcej: Łatwo i bezpłatnie refinansować kredyty mieszkaniowe
Odżył eksport litewskich towarów
Šimkus podkreślił, że reeksport ustabilizował się, a eksport towarów pochodzenia litewskiego zaczął rosnąć. „Na rynkach zagranicznych obserwujemy przejaśnienia. Przewidujemy, że popyt zewnętrzny odżyje, co również stymuluje dalszy rozwój eksportu” — powiedział szef Banku Litwy.
„Dobrą wiadomością jest to, że reeksport ustabilizował się, a eksport towarów pochodzenia litewskiego odżył. Popyt zewnętrzny będzie jednak rósł wolniej niż do tej pory i nie spodziewamy się, aby rozwój eksportu osiągnął poziom sprzed pandemii” — powiedział Šimkus.
Spadek inflacji
Według banku centralnego roczna inflacja wyniesie w tym roku 1,2 proc. (1,6 proc. w marcu), a w 2025 i 2026 r. ma wzrosnąć do 2,4 proc.
Szef Banku Litwy powiedział, że dotychczasowa polityka monetarna Europejskiego Banku Centralnego pozwoliła na znaczne obniżenie inflacji, ale jest za wcześnie, by ogłosić zwycięstwo.
Inflacja na Litwie „stoczyła się niemal na margines”, gdy w maju nie sięgała już nawet 1 proc., a jesienią 2022 r. wynosiła ponad 22 proc.
Według Gediminasa Šimkusa 6 czerwca po raz pierwszy od 2019 r. obniżone podstawowe stopy procentowe oznaczają niewielki spadek kredytów.
Rośnie konsumpcja
Zauważalne jest również, że konsumpcja gospodarstw domowych, która w końcu zaczęła ponownie rosnąć, oraz wysoki poziom inwestycji ożywiają gospodarkę kraju, która od ponad dwóch lat boryka się ze stagnacją.
Po ubiegłorocznym spadku o 1,1 proc., przewiduje się, że wydatki konsumpcyjne wzrosną o 3,4 proc. w tym roku i o 3,7 proc. w przyszłym.
Wzrost płac zarobkowych obecnie spowalnia
Szef Banku Litwy (LB) powiedział, że wraz ze spadkiem możliwości podnoszenia płac przez firmy, spada również wzrost zarobków.
„Słabnie też presja na wzrost płac. Z jednej strony wzrost płac rośnie w tempie około 10–11 proc. rocznie, historycznie wciąż bardzo szybko. Z drugiej strony tempo wzrostu jest o jedną czwartą niższe niż przed rokiem” — powiedział we wtorek Gediminas Šimkus.
„Zdolność firm do podnoszenia płac tak szybko, jak w zeszłym roku, maleje, a płace jeszcze przez długi czas nie będą w stanie rosnąć tak szybko, jak produktywność” — powiedział szef banku centralnego.
Według niego w tym roku sektor publiczny wyprzedza sektor prywatny pod względem tempa wzrostu płac. LB prognozuje, że płace w kraju mają wzrosnąć w tym roku o 10,2 proc.
Według Šimkusa inercja podwyżek cen jest zmniejszona, a najbardziej wpłynęły na jej zmniejszenie ceny surowców energetycznych i paliw.
„Oczekuje się, że ceny energii spadną w tym roku, ceny żywności powinny rosnąć wolniej, dlatego zrewidowaliśmy i obniżyliśmy ogólną prognozę inflacji” — powiedział Šimkus.
LB prognozuje, że stopa bezrobocia w tym roku wyniesie 7,3 proc., zatrudnienie wzrośnie o 0,5 proc.
Przed nami jednak — poważne przeszkody
„Litwa odnotowała najszybszy wzrost poziomu życia wśród państw bałtyckich, a w ciągu ostatnich 20 lat znacznie zmniejszyła swoje opóźnienie w stosunku do innych krajów Europy Zachodniej. Jednak, dalsza droga nie będzie łatwa, ponieważ przed nami poważne przeszkody” — zapewnił Šimkus.
Jednym z wyzwań są problemy demograficzne i starzenie się społeczeństwa, spadek liczby ludności na Litwie. W przyszłości Litwa będzie musiała również poradzić sobie z wydatkami publicznymi, takimi jak emerytury i opieka zdrowotna.
Ale jest jeszcze jedno wyzwanie, które można postrzegać jako szansę. Chociaż infrastruktura uległa poprawie, powinny zostać podwojone inwestycje w produkty własności intelektualnej, badania, sprzęt komputerowy, transport itp. Trzeba też inwestować w ludzi, trzeba też zreformować system edukacji. Biorąc pod uwagę obecny rozwój gospodarek Litwy i strefy euro, poziom życia przeciętnego mieszkańca strefy euro powinien być osiągnięty przez mieszkańców Litwy około 2037 r.
Czytaj więcej: Litewska demografia — problem czasów wolności