Pierwszym punktem wizyty na Litwie obu ministrów był punkt kontrolny w Podwarańcach w rejonie wileńskim. Jednym z celów wizyty Kosiniaka-Kamysza na Litwie było omówienie sytuacji na granicy z Białorusią. W komunikacie wydanym przez MON pisze się, że od 2021 r. reżim w Mińsku sztucznie podtrzymuje kryzys migracyjny. „Nielegalna migracja jest inspirowana i kierowana przez służby białoruskie. Polska i Litwa od początku kryzysu wzmacniają swoje siły na granicy oraz rozbudowują infrastrukturę obronną” – podał polski resort obrony.
Polski minister na spotkaniu z dziennikarzami oświadczył, że na granicy UE z Białorusią trwa wojna hybrydowa. Ochrona granic nie jest tylko problemem państw ościennych, ale całej Europy. „Będziemy występować na forum UE i NATO, żeby uczynić z zagadnienia ochrony granicy polskiej i litewskiej temat europejski, bo taki on w istocie jest” – oświadczył szef MON.
Obaj ministrowie zapewnili, że instytucje obu krajów będą dzielić się doświadczeniem. Między innymi przy budowie systemów umocnień granicznych. „Polska ma w dziedzinie ochrony granic bardzo duże doświadczenie. Myślę, że tym doświadczeniem będziemy mogli się podzielić” – zapewnił Władysław Kosiniak-Kamysz.
Laurynas Kasčiūnas poinformował, że Litwa będzie inwestowała we wzmocnienie granicy z Rosją i Białorusią. Na ten cel, w ciągu dekady, państwo ma przekazać 600 mln euro. „To oznacza 30–40 mln każdego roku. W niektórych przypadkach nawet więcej” – zaznaczył szef resortu.

| Fot. ELTA, Dainius Labutis
Tarcza Wschód
Pod koniec maja minister obrony narodowej RP zaprezentował podstawowe założenia narodowego programu odstraszania i obrony „Tarcza Wschód”, którego celem jest „wzmocnienie zdolności Wojska Polskiego, w tym wzmocnienie systemów wykrywania, ostrzegania i śledzenia, przygotowanie wysuniętych baz operacyjnych, przygotowanie węzłów logistycznych oraz stworzenie odpowiedniej infrastruktury dla systemów antydronowych”. „Będziemy wzmacniać zaporę, która w wielu miejscach okazała się nieszczelna i nieskuteczna. Tutaj działania prowadzi MSWiA, które wzmacnia i modernizuje zaporę, ale jest to działanie odrębne od »Tarczy Wschód«, która ma być działaniem o charakterze militarnym. Jedno z drugim będzie się uzupełniać. To jest plan wieloletni na lata 2024–2028. Będziemy współdziałać z naszymi partnerami i sojusznikami w ramach NATO i Unii Europejskiej, szczególnie z państwami nadbałtyckimi” – tłumaczył wówczas Władysław Kosiniak-Kamysz.
Strona litewska powiadomiła, że jest zainteresowana projektem „Tarcza Wschód”. „Rząd Litwy podjął decyzję w sprawie budowy linii obrony. W Polsce tym odpowiednikiem jest »Tarcza Wschód«. Te działania będą się uzupełniały. W tym samym czasie będą chronione granice obu krajów. Chcemy uzyskać na te działania finansowanie z UE” – oświadczył Laurynas Kasčiūnas. Po spotkaniu na granicy ministrowie udali się do Wilna, gdzie odbyło się kolejne spotkanie.
Pod koniec czerwca prezydent Litwy Gitanas Nausėda oraz szefowie rządów Polski, Estonii i Łotwy – Donald Tusk, Kaja Kallas oraz Evika Silina wystosowali wspólny list do Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej, gdzie apelowali o wzmocnienie wschodniej granicy UE. „Budowa systemu infrastruktury obronnej wzdłuż zewnętrznej granicy UE z Rosją i Białorusią zaradzi pilnej potrzebie zabezpieczenia Unii przed zagrożeniami militarnymi i hybrydowymi” – podkreślili przywódcy państw bałtyckich i Polski.
Czytaj więcej: „Tarcza Wschód”: gigantyczny projekt rządu RP ma być połączony z „bałtycką linią obrony”