— Zapraszamy do wspólnej biesiady przy stole, tak jak na imieninach. Tym razem będą to imieniny w stylu ludowym. Nie zabraknie muzyki i poczęstunku. Wydarzenie nawiązuje przede wszystkim do Anny Krepsztul — zapowiada Jolanta Prowłocka, organizatorka imprez w Centrum Kultury Samorządu Rejonu Solecznickiego.
Biesiada przy muzyce
Imprezę poprowadzi Anna Adamowicz, znana na Wileńszczyźnie konferansjerka imprez, festynów ludowych i festiwali. O godz. 11:00 w kościele pw. św. Michała Archanioła odbędzie się Msza Święta. Następnie, o godz. 12:00 organizatorzy wydarzenia zapraszają na wspólną biesiadę. Stół, przy którym zbiorą się goście, będzie stał w pobliżu kościoła.
— Wystąpi zespół folklorystyczny „Turgielanka”, zespół etnograficzny „Łałymka” oraz kapela „Solczanie”. Nie będzie tradycyjnej sceny. Muzyka będzie przygrywać podczas trwania imprezy, być może ktoś też zatańczy. Zaplanowaliśmy też atrakcje dla dzieci. Będą odbywały się warsztaty edukacyjnie i twórcze. Ich uczestnicy poznają technikę odbijania roślin na woreczkach z lnu, będą też zajęcia z ceramiki, malowanie na jedwabiu i malowanie twarzy. Nie zabraknie też zabaw, rozrywek i smakołyków dla najmłodszych gości – mówi „Kurierowi Wileńskiemu” Jolanta Prowłocka.
Wspominając Annę Krepsztul
Całe wydarzenie nawiązuje przede wszystkim do Anny Krepsztul, malarki pochodzącej z Taboryszek.
— Członkowie lokalnej wspólnoty „Taboryszki jak malowane” wyrazili chęć zorganizowania wspólnej imprezy z okazji imienin Anny, bo dzięki naszej znanej malarce właśnie to imię najbardziej kojarzy się z Taboryszkami. Zastanawialiśmy się, jaka to ma być impreza i doszliśmy do wniosku, że spotkanie powinno różnić się nieco od naszych tradycyjnych imprez. Wpadliśmy na pomysł, żeby zaprosić mieszkańców na wspólną ludową biesiadę imieninową. Na pewno przy wspólnym stole zasiądą też ludzie starsi, którzy będą wspominać panią Anię. Imieniny Anny przypadają, co prawda, w piątek, 26 lipca, ale uznaliśmy, że niedziela bardziej pasuje. Tego rodzaju impreza odbędzie się w Taboryszkach po raz pierwszy. Spodziewamy się około 200 gości, mieszkańców Taboryszek i pobliskich miejscowości. Wszystkich serdecznie zapraszamy — mówi Jolanta Prowłocka.
Organizatorami wydarzenia są Wspólnota Lokalna w Taboryszkach „Taboryszki jak malowane” oraz Centrum Kultury Samorządu Rejonu Solecznickiego. Wstęp wolny.
Malarka o niezwykłym losie
Anna Krepsztul (1932–2007) była malarką o niezwykłym losie. Urodziła się 20 lutego 1932 r. w Taboryszkach w rodzinie Stanisława i Józefy z Ormowskich Krepsztulów. Rodzina wiejskiego nauczyciela zachwycała się dziwnym, niebieskawym kolorem białek oczu dziewczynki. Nikt wtedy nie przypuszczał, że jest to oznaka ciężkiej choroby. Kości małej Ani zaczęły słabnąć i kruszyć się. Lekarze długo nie mogli postawić właściwej diagnozy, a kiedy chorobę rozpoznano, nie umiano jej leczyć. W ciągu 70 lat życia pani Anna doznała ponad 60 złamań. Powodem złamania mógł być nawet nieostrożny ruch. Do tego cierpiała na cukrzycę i inne choroby. Jednak ból i cierpienie nie złamały siły ducha. Nigdy nie uczyła się w szkole plastycznej, nie pozwalał na to stan jej zdrowia.
Prace Anny Krepsztul upiększają zbiory prywatne w USA, Anglii, Niemczech, Francji, Australii, Kanadzie i innych krajach. Jej obrazy prezentowano na Wileńszczyźnie, w Polsce, w Stanach Zjednoczonych. Cierpiąca na nieuleczalną chorobę artystka stworzyła ponad 3,5 tys. obrazów. W 1987 r. obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej jej autorstwa został wręczony w prezencie papieżowi Janowi Pawłowi II. W podziękowaniu za dar Ojciec Święty przysłał pani Annie list z podziękowaniem i błogosławieństwem.
Czytaj więcej: „Widzieć piękno nawet w szarej pogodzie”. 90. urodziny śp. Anny Krepsztul