Więcej

    Wzgórza Wilna – fundamentalna część historii miasta

    „Serce Wilna znajduje się przy ujściu Wilii i Wilenki. Jest to zarazem serce całej Litwy – miejsce powstania państwa litewskiego oraz siedziba wielkich książąt” – pisze prof. Tomas Venclova.

    Czytaj również...

    Na wprost ujścia dwóch rzek, u zbiegu których Giedymin założył swoją stolicę, wznosi się stroma 48-metrowa Góra Giedymina, zwieńczona Zamkiem Górnym, zwanym też Zamkiem Giedymina. Na przeciwległym brzegu Wilenki widnieje kilka wzgórz, tradycyjnie nazywanych górami: Trzykrzyska, Bekieszowa, Stołowa, Mogiły Giedymina.

    Góra Giedymina

    Góra Giedymina jest największym naturalnym wzniesieniem na Litwie. Pierwsza wzmianka o wzniesionym na górze zamku pochodzi z 2 października 1323 r., kiedy Giedymin zawarł umowę z Rygą, biskupem ryskim i niemieckim zakonem.

    – Powodem, dla którego Giedymin przeniósł stolicę z Trok do Wilna była m.in. większa możliwość obrony przed najeźdźcami. W tym okresie Litwa prowadziła trwającą dwieście lat wojnę z Krzyżakami. Dlatego też książę wzniósł zamek na górze, u ujścia dwóch rzek, w miejscu strategicznym. Niegdyś łożysko Wilenki położone było inaczej, na południe i zachód od Góry Zamkowej, wokół obecnego placu Katedralnego. W czasach Giedymina i jego następców zamek i katedra stały jakby na wyspie – opowiada historyk Paweł Giedroyć.

    Czytaj więcej: Na Górze Giedymina odkryto szczątki Zygmunta Sierakowskiego

    Góra Trzykrzyska albo Łysa

    Z Góry Zamkowej dobrze widać Trzy Krzyże, pomnik, który użyczył nazwy wzgórzu zwanemu Górą Trzykrzyską (inna nazwa – Góra Łysa).

    „Także ten monument, podobnie jak Zamek Giedymina, stał się symbolem Wilna. Trzy Krzyże wieńczą sylwetkę miasta, podobnie jak statua Chrystusa króluje nad Rio de Janeiro” – pisze prof. Venclova.

    Przypuszcza się, że na górze Trzykrzyskiej stał spalony przez Krzyżaków Zamek Krzywy. Historia Trzech Krzyży sięga czasów Olgierda. Według legendy poganie zabili wówczas w Wilnie siedmiu franciszkańskich misjonarzy, trzech z nich przybito do krzyży, a pozostałych strącono do Wilenki. W XVII w. dla ich uczczenia wzniesiono trzy drewniane krzyże, które runęły w 1869 r. W 1916 r. wzniesiono betonowe krzyże według projektu Antoniego Wiwulskiego. W 1951 r. z rozkazu władz sowieckich zostały one wysadzone w powietrze, jednak w 1989 r. pomnik został odbudowany. Obecne krzyże są wyższe o 1,8 m . Obok wystawiono resztki poprzednich krzyży.

    Czytaj więcej: Trzy Krzyże – jeden z symboli Wilna

    Z Góry Trzykrzyskiej roztacza się piękny widok na Wilno
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Góra Bekieszowa

    Nieco dalej wznosi się Góra Bekieszowa – strome wzgórze, którego nazwa pochodzi od pogrzebanego na szczycie Węgra Kacpra Bekiesza (1520–1579) – dowódcy woskowego Stefana Batorego. Jako arianin nie mógł on być pochowany na cmentarzu katolickim.

    – Gdy umarł w Grodnie, żaden duchowny nie chciał się zgodzić na pogrzebanie zwłok na swoim cmentarzu. Wtedy król kazał sprowadzić zwłoki do Wilna i pochować je na szczycie tej góry. Na mogile Bekiesza stanął ośmioboczny nagrobek z inskrypcją, zniszczony w 1843 r., gdy Wilenka podmyła strome zbocze – opowiada Paweł Giedroyć.

    Betonowa altana, dzięki której łatwo jest rozpoznać górę Bekiesza, nie ma nic wspólnego z dawnym nagrobkiem.

    Za górą Bekieszową dostrzec można Górę Mogily Giedymina. Zgodnie z legendą spoczywa tam Giedymin, chociaż inny przekaz jako miejsce jego pochówku wymienia Wielonę (Veliuona), gdzie zginał.

    Góra Stołowa

    Nieopodal, na terytorium Parku Górnego, dawniej zwanego Altarią, znajduje się Góra Stołowa. Swoją nazwę otrzymała ze względu na kształt – na szczycie jest gładka jak stół. Latem na mieszczącej się tu scenie odbywają się koncerty i różne wydarzenia kulturalne. Na górę można wejść od ulicy Tadeusza Kościuszki oraz od ulicy Holenderskiej (Olandų).

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Piękna góra

    Za Holendernią przed oczami stają zielone wzgórza Belmontu. Położony nad Wilenką Belmont jest jednym z najpiękniejszych zakątków miasta.

    – Nazwa pochodzi od francuskich słów bel (piękny) i mont (góra). Tak nazwali te piękne przedmieścia Wilna żołnierze Armii Napoleona w 1812 r. W Belmoncie lubili przebywać filomaci, bywał tu także Adam Mickiewicz – opowiada wilnianka Janina Gieczewska.

    W dolnej części Belmontu znajdował się dawniej majątek Leoniszki.

    W połowie XIX w. tereny te przeszły w dzierżawę Francuza Karola de Vimo, który w 1842 r. zbudował tu kamienny młyn wodny. Młyn działał do końca XIX w. Przed ponad 20 laty zabytkowy młyn odrestaurowano, nad Wilenką powstał ośrodek rozrywki i wypoczynku Belmontas. Mieści się tu szkoła jeździecka, restauracje, kawiarnie. Na powierzchni około dwóch hektarów zbudowano siedem mostów, kaskady, fontanny, amfiteatr, ścieżki dla pieszych.

    Czytaj więcej: „Orkiestra rżnęła marsza…”

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Góra Altana

    Na prawym brzegu Wilenki, w dzielnicy Zarzecze wznosi się góra o nazwie Altana (lit. Altanos kalnas). Znajdujące się przy ul. Krivių wzgórze przypomina o tragicznym losie Janiny Dłuskiej, wileńskiej entuzjastki lotnictwa.

    Janina Dłuska urodziła się w 1899 r. w Kursku w Rosji w polskiej rodzinie. Szkołę średnią ukończyła w Krakowie. Następnie wyjechała na studia do Moskwy, gdzie otrzymała dyplom artysty malarza. W 1919 r. powróciła do Polski. Podczas wojny polsko-bolszewickiej pracowała jako sanitariuszka w Ochotniczej Legii Kobiet. Miała wybitny talent malarski, specjalizowała się w akwareli portretowej.

    Trzy lata później wyjechała na dalsze studia malarskie do Monachium, następnie do Paryża. Tu Janina trafiła do świata mody. Jako ilustratorka współpracowała z amerykańskim czasopismem „Vogue” —niemieckim „Die Dame” czy polskim „Bluszczem”. Projektowała stroje, które pojawiały się na łamach modnych pism dla kobiet oraz zdobiły okładki. Jej kariera zawodowa błyskawicznie nabierała tempa.

    Dziś już nikt nie powie, dlaczego w 1931 r. Janina postanawia opuścić Paryż i wrócić do Wilna. Może tęskniła za matką, za domem na wileńskim Zarzeczu…

    Po przyjeździe do Wilna Janina od razu nawiązała kontakt z Aeroklubem Wileńskim. Oddała się z zapałem pracy w klubie, weszła do zarządu. Ukończyła pełny teoretyczny kurs pilotażu i miała rozpocząć praktyczne szkolenia na szybowcach. Jednak los okazał się dla niej okrutny… 8 czerwca 1932 r., zaledwie rok po powrocie do Wilna, wielką entuzjastkę lotnictwa zabrała śmierć. Jej samolot rozbił się na Porubanku podczas lotu wykonywanego z instruktorem. Janina Dłuska zmarła w szpitalu. Została pochowana na cmentarzu Bernardyńskim. Na nagrobku ze śmigłem widnieje napis: ŚP. Janina Dłuska, Artystka – Malarka. Zginęła przedwczesną śmiercią lotnika 8.VI.1932 r.

    Po tragicznym wydarzeniu na wzgórzu na Zarzeczu pojawiła się altana. Jej budowę, mimo sprzeciwu władz miejskich, sfinansowała Melania Dłuska, matka Janiny. Pogrążona w smutku kobieta dla upamiętnienia córki wybudowała ją w pobliżu domu, w którym mieszkały. Tutaj z mężem zasadziła i pielęgnowała egzotyczne rośliny, tu razem zwykli byli siadywać, patrzeć na niebo i wspominać swoją Janinę. Altana już nie istnieje. W czasach sowieckich została zabetonowana, obecnie bezużyteczna konstrukcja stale jest zamalowywana przez graficiarzy. Znajduje się na zapleczu gimnazjum Užupio. Tak jak za dawnych czasów roztacza się stąd piękny widok na Wilno.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Wilno przyłączyło do corocznej akcji wspólnego czytania

    Narodowe Czytanie 2024 pod patronatem Prezydenta RP Andrzeja Dudy odbyło się w Wilnie 26 września. Instytut Polski w Wilnie tradycyjnie zaprosił uczestników wydarzenia do kawiarni „Sakwa”.  Prezydent RP Andrzej Duda skierował okolicznościowy list, zachęcając do wspólnej lektury. „Chciałbym, aby w trakcie tej...

    Święto zawodowe litewskiej policji – Dzień Anioła Stróża

    Obecnie w kraju brakuje 20 proc. funkcjonariuszy policji czyli około 1 200 osób. Komisarz generalny policji Renatas Požėla zapewnia, że wolne etaty nie wpływają na poziom bezpieczeństwa mieszkańców oraz szybkość reakcji na zgłoszenie.   Przygnębiające statystyki Najbardziej brakuje policjantów w większych miastach.  –...

    Rozpoczął się Festiwal Filmu Polskiego

    Otwarcie festiwalu odbyło się 25 września w stołecznym Multikinie. Po pokazie widzowie mieli okazję spotkać się z reżyserem filmu Krzysztofem Łukaszewiczaem oraz kostiumograf Agnieszką Sobiecką. – W 2024 r. obchodzimy 80. rocznicę bitwy pod Monte Cassino, która miała kluczowe znaczenie...

    Integracja cudzoziemców jest procesem dwustronnym, wymagającym wysiłku od wszystkich

    Justyna Giedrojć: Pracownicy Departamentu Migracji rozpatrują wnioski zarówno obywateli Litwy, jak i obcokrajowców. W jakim celu zgłaszają się najczęściej mieszkańcy kraju? velina Gudzinskaitė: Prawie połowa pracowników departamentu zajmuje się wydawaniem dokumentów tożsamości obywatelom Litwy: dowodów osobistych, paszportów oraz paszportów służbowych...