– We środę nowela ustawy będzie ponownie omawiana na posiedzeniu Komitetu Praw Człowieka, na którym powtórnie zgłosimy poprawki dotyczące używania języka ojczystego i szkolnictwa mniejszości narodowych w naszym kraju. Wygląda na to, że ostateczne głosowanie nad przyjęciem ustawy odbędzie się na plenarnym posiedzeniu sejmu po wyborach – komentuje „Kurierowi Wileńskiemu” Rita Tamašunienė, posłanka AWPL-ZChR, starosta sejmowej Frakcji Mieszanej.
Dobrowolska: „Lakoniczne prawo”
Obecny projekt Ministerstwa Sprawiedliwości, po poprawkach dokonanych przez Komitet Praw Człowieka Sejmu, definiuje, kim jest mniejszość narodowa, ustanawia podstawy prawne i zasady jej edukacji, kultury i rozpowszechniania informacji.
Jak powiedziała Ewelina Dobrowolska, minister sprawiedliwości z ramienia Partii Wolności, ustawa wprowadza rozróżnienie polityki migracyjnej i polityki względem obywateli Litwy należących do mniejszości narodowych.
„Tak, ta ustawa jest lakoniczna, określa podstawowe zasady – zakaz dyskryminacji, różnorodność kulturową, równie ważna jest kwestia edukacji” – powiedziała Dobrowolska.
„Ta ustawa nie reguluje dwujęzycznych tablic, ta ustawa nie reguluje obsługi w innym języku, ta ustawa nie reguluje zapisu imion i nazwisk (…) – te kwestie muszą być przedyskutowane w ramach innych ustaw” – powiedziała minister Dobrowolska.
Tamašunienė: „Czekamy na ustawę, która ureguluje nasze kwestie”
– Poparliśmy ten projekt i głosowaliśmy „za”, skoro istnieje szansa na ulepszenie i przyjęcie ustawy w trzecim, ostatecznym głosowaniu. Między pierwszym i drugim czytaniem podczas pracy w komitetach zaszły pozytywne zmiany w tekście ustawy, ale są one zdecydowanie zbyt małe, by uznać Ustawę o mniejszościach narodowych za dobrą. Jak mówiła minister sprawiedliwości, nie reguluje ona jeszcze wielu spraw. Czekamy więc na ustawę, która ureguluje używanie języka ojczystego w życiu publicznym, zapewni pisownię imion i nazwisk, zapewni szkołom nauczanie w języku ojczystym i in. kwestie – komentuje Rita Tamašunienė, posłanka AWPL-ZChR.
Jakie zaszły pozytywne zmiany? Ustawa przewiduje również prawo przedstawiciela mniejszości narodowej do nauki w swoim własnym języku.
– Uważamy, że zapis ten należy uzupełnić, że szkoły mniejszości narodowych muszą być chronione – podkreśla posłanka. Jak dodaje, w noweli została też uwzględniona poprawka, dotycząca zapisu o poszanowaniu wszystkich praw mniejszości narodowych wymienionych w Konwencji Ramowej o mniejszościach narodowych.
Pietkiewicz: „Ustawa pomija kwestie mniejszości narodowych”
Beata Pietkiewicz, posłanka na Sejm RL należąca do Frakcji Litewskiej Partii Regionalnej, mówi, że omawiana ustawa nie porusza wiele kwestii mniejszości narodowych.
„Ustawa pięknie omija najważniejsze dla nas kwestie, pozostawiając przy rozbitym korycie wszystkich, którzy liczyli na realne rozwiązania. Z tą ustawą wyglądamy jak bohater baśni Andersena »Nowe szaty cesarza« – nikt tych ubrań nie widział, ale nie chcąc wyjść na beznadziejnego, za przeproszeniem, głupca, chwali i udaje, że nowe szaty króla są niesamowite” – powiedziała posłanka w sejmie.
Według niej, jeśli ustawa zostanie przyjęta, to zostaną tylko „odhaczone” rekomendacje organizacji międzynarodowych dla Litwy w celu uregulowania i zalegalizowania ochrony prawnej mniejszości narodowych.
„Dla mnie, jako typowego przedstawiciela mniejszości narodowych, jak dla zwykłego litewskiego Rosjanina, Tatara czy Białorusina, ta ustawa niczego w życiu nie zmieni” – powiedziała Pietkiewicz.
Powiedziała, że poprze ustawę, ponieważ nie wierzy, że siły polityczne, które dojdą do władzy, przygotują lepszy projekt.
Czytaj więcej: Deklaracja prezydentów Polski i Litwy — NATO, Ukraina i mniejszości narodowe [PEŁNY TEKST]