Więcej

    Ortografia na nowo: czy ogłoszone zmiany wpłyną na naukę języka polskiego na Litwie?

    Od stycznia 2026 r. będą nas obowiązywały nowe zasady ortograficzne, które już zostały uchwalone przez Radę Języka Polskiego PAN. Rada twierdzi, że muszą one uprościć nam życie, ale czy uproszczenie ortografii nie stanie się nowym wyzwaniem dla polskiej mniejszości na Litwie?

    Czytaj również...

    Zmiany w ortografii, choć wydają się na pierwszy rzut oka drobne, mogą pociągnąć za sobą poważne konsekwencje — zwłaszcza w kontekście edukacji, w której podręczniki, słowniki, zbiory dyktand i inne materiały dydaktyczne będą musiały zostać dostosowane do nowych zasad. Warto się zastanowić, jakie dokładnie zmiany na nas czekają, co skłoniło RJP do takiej „reformacji ortograficznej” oraz jak złagodzić ich konsekwencje dla Polaków na Litwie?

    Jakie będą zmiany?

    Na początku musimy wyjaśnić, jakie to będą zmiany. Po pierwsze, przymiotniki utworzone od nazw własnych, zakończone na –owski, np. syrokomlowski, moniuszkowski, miłoszowski, będziemy zapisywać zawsze małą literą. Nazwy mieszkańców miast, wsi (prowincji), regionów, czyli takie, które są utworzone od nazw geograficznych – zawsze wielką, np. Wilnianin (nie: wilnianin), Kownianin (nie: kownianin), Rudniczanin (nie: rudniczanin), Niemenczynianin (nie: niemenczynianin), Kresowianin (nie: kresowianin).

    Zmiany w nazwach obiektów przestrzeni publicznej

    Po drugie, nazwy obiektów przestrzeni publicznej będą zapisane wielką literą oprócz przyimków i spójników oraz wyrażeń typu „imienia”. Wielką literą będziemy zapisywać wyrazy określające typ obiektu przed nazwą (obiektu): aleja, brama, bulwar, cmentarz, kościół, klasztor, most, pałac, park, pomnik, zamek — właśnie zapis tych wyrazów się zmieni, będą włączone do nazwy i pisane już wielką literą, np. Kościół Świętej Teresy (wahania mogą dotyczyć pisowni przymiotnika „świętej” — ale skoro przymiotnik jest nierozerwalną częścią nazwy, to zapiszemy go wielką literą), Plac Katedralny (nie: plac Katedralny), Most Mendoga (nie: most Mendoga), Aleja Giedymina (nie: aleja Giedymina), Cmentarz Na Rossie (nie: cmentarz Na Rossie). Tu warto zwrócić uwagę, że przyimek „na” w nazwie „Na Rossie” jest integralną częścią nazwy, dlatego ten przyimek zapiszemy wielką literą, a nie małą, jak wynika z uchwalonych zmian. Zapiszemy: Cmentarz Wojskowy na Antokolu, Cmentarz Bernardyński (nie: cmentarz), Pomnik Adama Mickiewicza w Wilnie (nie: pomnik). Zwróćmy uwagę, że przyimek „w” oraz skrót „im.” piszemy małą literą, np. Park im. Janusza Kusocińskiego (nie: park), Plac im. Świętego Jana Pawła II w Wilnie (nie: plac). Bez zmian pozostaje sposób zapisu ulic, np. ul./ulica Zamkowa, ul./ulica Niemiecka, ul./ulica Literacka. Tu możemy mieć wątpliwości, czy wszystkie obiekty zostały wciągnięte na listę i jak zapisać połączenia z nazwą tych, które nie są wymienione, np. skwer, zaułek, stadion, dzielnica, hala?

    Warto jednak zaznaczyć, że pisownia nazw wydarzeń historycznych, aktów dziejów itp. została bez zmian, nadal zapiszemy małą literą, np. bitwa pod Grunwaldem, powstanie listopadowe, II wojna światowa.

    Zmiana pisowni partykuł: nielepszy, nienajlepszy

    Po trzecie, zmieni się pisownia partykuł. Przede wszystkim chodzi o kwestię łącznej pisowni partykuły „nie” w stopniu wyższym i najwyższym. Dziś piszemy: nie lepszy, nie najlepszy, nie piękniejszy, nie najpiękniejszy, jednak zgodnie z nowymi zasadami pisowni partykuły „nie” z przymiotnikami i przysłówkami zapiszemy łącznie, czyli nielepszy, nienajlepszy. Taka innowacja bez wątpienia wpłynie na potrzebę odnowienia materiałów do nauczania języka polskiego na Litwie, może wywołać trudności nie tylko wśród przygotowujących się do matury uczniów, ale również wśród nauczycieli, dla których rozłączna pisownia jest dotychczasowym standardem.

    Nasuwa się pytanie, jak poradzi sobie polska szkoła, która nie tak dawno zmagała się i nadal się zmaga z brakiem podręczników w języku polskim?
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Cel: mniej błędów. Ale czy to pomoże?

    Powstaje pytanie, co jest przyczyną takich zmian? Zdaniem Rady Języka Polskiego zmiany te pomogą uczącym się języka polskiego pozbyć się błędów podczas pisania dyktand lub składania egzaminu, ale czy to naprawdę uprości pisownię w kontekście nauczania języka polskiego poza granicami Polski, w szczególności na Litwie? Nie jest tajemnicą, że dość często popełniamy błędy ortograficzne — wystarczy tylko przeanalizować komentarze w sieciach społecznościowych, aby przekonać się o poziomie opanowania ortografii. Moim zdaniem nowe zmiany pogorszą stan świadomości reguł języka, gdyż nie każda osoba jest w stanie zaakceptować takiego typu zmiany i odstępstw od normy będzie jeszcze więcej. Mało tego, nowe formy zapisu będą obowiązujące bez żadnego etapu przejściowego, który pomógłby przyzwyczaić się do nowego sposobu zapisu i dałby czas na ich wprowadzenie. Wszystkie podręczniki, artykuły, dzieła literatury pięknej, wydane przed 2026 r. będą przesycone „błędami”.

    Nasuwa się pytanie, jak poradzi sobie polska szkoła, która nie tak dawno zmagała się i nadal się zmaga z brakiem podręczników w języku polskim? Oczywiście, poprawność piśmiennictwa będzie zależała od edukacji, czyli od nauczycieli, od tego, jak zaakceptują te zmiany i jak je będą wdrażali. Czy stanie się to jednak dodatkowym obciążeniem ich pracy?

    Zmiany staną się przeszkodą

    Na zakończenie warto wspomnieć o słowach profesora Zygmunta Saloniego, który krytycznie wypowiedział się o zmianach w jednym ze swoich ostatnio wydanych artykułów w internecie: „Ogłoszone obecnie zasady pisowni chyba i tak nie wejdą̨ w życie — w tym sensie, że nie poddadzą się im ślepo piszący po polsku. Tego zresztą nie wymaga chyba od nich sama Rada — nie wyobraża sobie, że porzucą utrwalone nawyki pisania na rzecz przepisów nieprzystających do rzeczywistości. Nie ulega wątpliwości, że ich opracowanie i publikacja w maju 2024 r. nie były »aktem długofalowo korzystnym dla polszczyzny, dla jej rozwoju i świadomego jej pielęgnowania przez kolejne pokolenia użytkowników«”. Z wypowiedzi szanownego profesora możemy wnioskować, iż zmiany w pisowni staną się przeszkodą w przestrzeganiu reguł ortograficznych dla samych obywateli Polski, gdyż nie każdy jest gotów do ich natychmiastowego przyjęcia.

    Życzę wszystkim, którzy uważają język polski za ojczysty, by świadomie dążyć do jego poprawności w mowie i piśmie.

    Czytaj więcej: Nowe zasady w polskiej ortografii. Rada Języka Polskiego ogłosiła zmiany


    Daniel Daukszewicz,
    student filologii polskiej Uniwersytetu Wileńskiego

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Prof. Nikžentaitis ostro o polityce wobec Polaków: „Takiej polityki nie ma. Jest polityka wobec Polski”

    Brak polityki wobec polskiej mniejszości Profesor Nikžentaitis — wykładowca historii z Uniwersytetu Wileńskiego — podkreślił, że choć polska mniejszość na Litwie osiągnęła wiele sukcesów w ciągu ostatnich 30 lat, nadal boryka się z licznymi wyzwaniami. „Sukcesy polskiej mniejszości na Litwie...

    W Wilnie spadł samolot, jeden z członków załogi zginął. Rozmówca „Kuriera”: „Zostawił po sobie dużo światła”

    „Już nie spałem, około 5:25 usłyszałem samolot. Ale przeleciał bardzo bardzo szybko i zostawił dużo światła, które przebijało się przez firanki. Po 5 minutach słyszałem syreny radiowozów, karetek i straży pożarnej. Wyjrzałem przez okno, w odległości ok. kilometra ode...

    Przegląd BM TV z Olgierdem Dobrowolskim, koordynatorem projektu Podlaski Międzynarodowy Dom Spotkań

    Rajmund Klonowski: Szanowni Państwo, witamy w kolejnym odcinku programu Przegląd na antenie wielokulturowej telewizji regionalnej BMTV. Jak zwykle zapraszamy do prenumerowania nas na Facebooku, YouTube i odwiedzania strony bmtv.lt. Nazywam się Rajmund Klonowski. Ten odcinek nagrywam w Białymstoku, a...

    Młodzież opowiada historię Romów na nowej wystawie Muzeum Wilna [Z GALERIĄ]

    Tak właśnie ówczesna władza dehumanizowała romskie osiedle w dzielnicy Kirtimai (dawna polska wieś i stacja kolejowa Porubanek), które systematycznie znikało z krajobrazu miasta, aż do ostatecznej rozbiórki w 2020 r. Dziś, cztery lata później, młodzi Romowie, którzy dorastali w Porubance...