Więcej

    Pomaganie potrzebującym daje prawdziwą radość

    Oczekiwanie na Boże Narodzenie jest nie do wyobrażenia bez aktów życzliwości. Aby okres świąteczny był pełniejszy, litewski Caritas przygotował 17 tys. koszy hojności do rozdania potrzebującym przed świętami.

    Czytaj również...

    Caritas zachęca wszystkich ludzi dobrej woli do wyciągnięcia ręki do potrzebujących poprzez przyłączenie się do inicjatyw charytatywnych, a także do odwiedzania samotnych, chorych w ich domach i tych, którzy są wykluczeni z powodu innych trudnych okoliczności życiowych.

    Pomoc zawsze się przyda

    Jak potwierdzają pracownicy litewskiego Caritas, ludzie w tym roku tak hojnie wypełniali kosze żywnością o długim terminie przydatności do spożycia, że smakołyki ledwo się mieściły. Przed świętami wolontariusze Caritas zakończą przekazywanie „koszy hojności” najbardziej potrzebującym, a to, co pozostanie, zabiorą je do jadłodajni, czyli miejsc, w których potrzebujący się spotykają. 

    Sytuację potrzebujących pogarszają nie tylko problemy materialne, ale także prawne, a tymczasem na porady prawne mało już kogo stać. Dlatego Caritas wraz z Litewską Izbą Adwokacką już po raz dziewiąty zorganizował w tym roku bezpłatne konsultacje z prawnikami i ich asystentami dla potrzebujących na całej Litwie przed świętami Bożego Narodzenia.

    – Chcielibyśmy wyrazić naszą szczerą wdzięczność 287 prawnikom i ich asystentom, którzy wzięli udział w kampanii po raz dziewiąty i ofiarowali swoją pomoc ludziom. Tegoroczna kampania była rekordowa! Aż 521 osób skontaktowało się z litewskim Caritasem i każda z nich otrzymała bezpłatne konsultacje z prawnikami. Ludzie są bardzo wdzięczni adwokatom nie tylko za pomoc prawną, lecz także za wysłuchanie ich, zachęcenie do rozwiązania swoich problemów i za ciepły ludzki kontakt, za którym tęskni każdy, niezależnie od statusu, dochodu czy sytuacji – mówi „Kurierowi Wileńskiemu” Deimantė Bukeikaitė, sekretarz generalny litewskiego Caritasu. 

    Łączy nas dobroć

    Oczekiwanie na Boże Narodzenie jest nie do pomyślenia bez aktów życzliwości, podobnie jak Adwent jest nie do pomyślenia bez tradycyjnej inicjatywy Caritas „Łączy nas życzliwość”, która potrwa do Bożego Narodzenia. W kościołach, ośrodkach Caritas i sklepach Maxima w: Wilnie, Kownie, Koszedarach, Mariampolu, Jurborku, Janowie, Kiejdanach, Rosieniach, Ucianie, Malatach, Szyrwintach, Cytowianach, Taurogach, Wiłkomierzu i Poswolu, przez cały Adwent można składać datki na rzecz potrzebujących i zabrać do domu lekki dowód wdzięczności – świecę Caritas „Łączy nas życzliwość”. Można również przyczynić się do dzieł dobroci, przekazując darowiznę na specjalne konto litewskiej Caritas LT407300010099679931, z oznaczeniem „Łączy nas dobroć”.

    W miastach i miasteczkach na całej Litwie rozdano już ponad 60 tys. świec w ramach tradycyjnej akcji Caritas „Łączy nas życzliwość”. – Niczym światło w ciemności, nadziei brakuje w codziennym życiu wielu ludziom na Litwie. Co piąta osoba jest zagrożona ubóstwem, a co siódmej brakuje nawet jedzenia. Ale dobra wiadomość jest taka, że dzieląc się, możemy pomnożyć tę nadzieję, nadając większe znaczenie naszemu życiu – mówi Bukeikaitė.

    Baczmy na osoby samotne

    Na Litwie, gdzie jedna na pięć osób jest zagrożona ubóstwem lub samotnością, co jest nie mniej wyniszczające niż brak zasobów, naprawdę mamy na co czekać w tym okresie Adwentu. Caritas dziękuje więc wolontariuszom i wszystkim dobroczyńcom, którzy pomagają rozjaśnić święta potrzebującym. 

    Według Giedrė Volfa z wyłkowyskiego Caritas niektórzy ludzie, którzy naprawdę potrzebują pomocy, nie proszą o nią. Są oni jednak zgłaszani do Caritas przez znajomych i sąsiadów. Giedrė ma nadzieję wykorzystać fundusze z inicjatywy „Łączy nas dobroć”, aby pomóc samotnej matce z dwójką dzieci. Kobieta i jej dzieci otrzymali mieszkanie socjalne, które było w stanie ruiny, ale nie ryzykowała na dalsze czekania w kolejce na lepsze, ponieważ płacenie czynszu za minimalną pensję jest ciężarem nie do zniesienia. Mieszkanie socjalne ma udogodnienia, ale wymaga remontu. Caritas dostarczył już lodówkę, szafki kuchenne i łóżka dla dzieci. To zrobić było można dzięki inicjatywie inicjatywy „Łączy nas dobroć”. 

    – Ta kobieta stara się ze wszystkich sił. Z pomocą Caritas wróciła na rynek pracy i wychowuje swoją 5-letnią córkę i 11-letniego syna. Ale nadal potrzebuje pomocy. Podobnie jak inni ludzie, którzy do nas przychodzą. Często są to samotni mężczyźni lub kobiety z taką czy inną niepełnosprawnością. Proszą Caritas o pomoc, ponieważ np. zepsuła im się pralka lub kuchenka. Często proszą o pomoc w zakupie okularów, które nie są refundowane. Dla osób ubogich jest to dotkliwy problem, skoro najprostsze okulary, które można kupić za kilka euro, nie wystarczają. Okulary korekcyjne kosztujące od 100 do 200 euro są nieosiągalne, a życie bez wzroku jest znacznie trudniejsze. Ludzie są bardzo wdzięczni i szczęśliwi, gdy „odzyskują wzrok” lub gdy darczyńcy pomagają im naprawić zęby przed refundacją protez – mówi Giedrė Volf, zastępca szefa Caritas diecezji wyłkowyskiej. 

    By pomóc, można zostać wolontariuszem Caritas, ale można też zacząć od sąsiadów lub potrzebujących krewnych
    | Fot. Vilniaus arkivyskupijos Caritas, Facebook

    Trudno przetrwać bez pomocy

    Zita Baranauskienė z szawelskiego Caritas wspomina o mężczyźnie na ulicy, który poprosił o pomoc. Nie miał dokumentu tożsamości i nie został przyjęty przez schronisko miejskie. Jakoś przetrwał lato, a kiedy pogoda się ochłodziła, przyszedł do Caritas.

    – Przede wszystkim pomogliśmy mu uporządkować dokumenty osobiste. Bez deklaracji nie mógł trafić nawet do schroniska w Szawlach, więc zameldowałam go w swoim mieszkaniu. Wtedy będzie mógł zarejestrować się również w gminie. Zapewniliśmy mu jedzenie, ubrania, innymi słowy, z pomocą darczyńców z Caritas, pomogliśmy mężczyźnie stanąć na nogi, aby mógł potem chodzić o własnych siłach. W pewnych okolicznościach naprawdę trudno jest przetrwać bez pomocy – opowiada Zita Baranauskienė.

    Jak co roku w tym wrażliwym okresie przedświątecznym Caritas zachęca do zauważenia osób w trudnej sytuacji w najbliższym otoczeniu, zaczynając od sąsiadów i krewnych. Rozmowa nic nie kosztuje, a wiele dla niektórych znaczy. Podobnie jak pozornie skromna pomoc czy drobny upominek dla samotnej osoby, gdy spotkamy się z nią osobiście. Pomaganie potrzebującym, zapraszanie ich na kolacje wigilijne, które organizuje coraz więcej parafii i wspólnot, odwiedzanie tych, którzy nie mogą opuścić swoich domów, daje prawdziwą radość, sens i pełnię, której nie można kupić za żadne pieniądze. 

    Czytaj więcej: Uroczystość 25-lecia Caritasu

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 48 (144) 21-27/12/2024

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Zaszkodzą nie tylko zdrowiu, ale też kieszeni. Litwa podnosi znacząco akcyzę

    Towary specyficzne — W 2022 r., kiedy inflacja na Litwie wynosiła 20 proc., to odnotowaliśmy wzrost liczby wizyt w krajach sąsiednich, w szczególności w sąsiedniej Polsce. Ale nie było tego już w zeszłym roku i wątpię, czy zaobserwujemy to tym razem....

    Rada ds. Żywności będzie czuwała nad stabilnością systemu cen na Litwie

    – To będzie pierwsze spotkanie. Żadne ważne decyzje nie będą podejmowane. Na pierwszym spotkaniu przyjmiemy regulamin, który będzie obowiązywał i według którego Rada będzie pracowała. Wybierzemy żywność, którą będziemy monitorować, analizować i nad którą Rada Żywnościowa będzie pracować. Na...

    Coraz więcej narkotyków w przesyłkach pocztowych

    Kanały na Telegramie reklamują usługi setek dilerów w całym kraju, a do internetowej dilerki służą m.in. dwie polskie platformy do przesyłek pocztowych i płatności. W ubiegłym roku InPost w przesyłkach odkrył pół tony narkotyków. Na Litwie także stało się...

    Katarsis zaprezentuje Litwę na Eurowizji. Black Biceps na czwartym miejscu

    Zespół z Niemenczyna zajął czwarte miejsce. „To było trudne wyzwanie” — Wszystko było super. Teraz już po wszystkim czujemy taką lekkość, euforię. Przez trzy miesiące tej pracy, tego szykowania, wyczerpaliśmy się. To było trudne wyzwanie, zarówno emocjonalnie, jak i fizycznie. Teraz...