Tak więc, co trzeba zrobić, by wiosna przywitała zdrowymi roślinami? Nawozy. Takie jak np. ściółka z trawy, kompost czy obornik trzeba rozłożyć na powierzchni ziemi, aby mogły się naturalnie rozkładać i wzbogacać glebę w cenne substancje.
Ocena stanu ziemi
Pierwszym krokiem do przygotowania gleby jest jej ocena. Prawdziwą zimą, gdy ziemia jeszcze była zamarznięta, to trudno by było przeprowadzić dokładną jej analizę.
Ale teraz to doskonała okazja, żeby sprawdzić, czy gleba w ogóle nadaje się do uprawy warzyw w nadchodzącym sezonie. Jeśli ziemia jest zbyt zwięzła i ciężka (np. gliniasta), można pomyśleć o jej napowietrzeniu.
Jeżeli gleba jest bardzo kwaśna, warto zastanowić się nad jej odkwaszeniem, co może być teraz łatwiejsze do wykonania.
Nawożenie organiczne
Tegoroczny luty zapowiada się na doskonały czas zastosowania nawozów organicznych, takich jak kompost, obornik czy materiał zielony, jak np. ściółka z trawy. Takie nawozy warto rozłożyć na powierzchni gleby, aby mogły się naturalnie rozkładać i wzbogacać glebę w cenne substancje odżywcze.
Obornik, jeśli ma się dostęp, np. od sąsiada (który jeszcze trzyma krówkę…) do świeżego, można teraz wysypać na ziemię. Jest to doskonały nawóz bogaty w azot i inne składniki odżywcze. Warto jednak pamiętać, że świeży obornik może zawierać dużo azotu, który może wprowadzać nadmiar wilgoci do gleby, dlatego lepiej stosować go w umiarkowanych ilościach.
Kompost to bardziej stabilny nawóz, który można stosować w mniejszych ilościach, ale on równie skutecznie poprawia strukturę gleby.
Przekopywanie ziemi
Przekopywanie ziemi jest kluczowe, zwłaszcza jeśli w ogrodzie nie była ona odpowiednio uprawiana w poprzednich latach. Warto wykorzystać ten czas na jej „rozluźnienie”, szczególnie w miejscach, w których planuje się sadzić warzywa. Jeśli można, dopóki nie trzasną mrozy (luty przecież jest ostro kuty…), można przystąpić do przekopywania. Działa to napowietrzająco i poprawia strukturę gleby. Dodatkowo przekopywanie ziemi z dodatkiem nawozów organicznych (np. obornika lub kompostu) umożliwi ich głębsze wymieszanie z glebą.
Ochrona przed erozją
Zimą gleba jest narażona na erozję, zwłaszcza jeśli jest odkryta i narażona na intensywne opady deszczu lub silne wiatry. Warto zabezpieczyć glebę przed tymi niekorzystnymi czynnikami. Jeśli w ogrodzie nie ma się jeszcze ściółki, należy rozważyć jej zastosowanie. Ściółka (np. z trocin, słomy, liści) chroni glebę przed nadmierną utratą wilgoci, spowalnia erozję oraz zapewnia dodatkową ochronę przed zimnem. W szczególności w miejscach, gdzie planuje się uprawiać rośliny, które wymagają ciepłej gleby, można przykryć powierzchnię ziemi folią lub agrowłókniną. Dzięki temu gleba będzie się lepiej ogrzewać w nadchodzących miesiącach.
Czytaj więcej: Wreszcie prace wiosenne!
Cenny popiół z kominka
Popiół drzewny z naszego kominka nigdy nie jest wyrzucany! Zawsze jest wykorzystywany jako cenny materiał, który doskonale się nadaje do ziemi na rozsadę, ale i do ogrodu. Zawiera minerały, takie jak wapń, potas, fosfor, magnez czy mikroelementy, które wspierają wzrost roślin i poprawiają jakość gleby.
Popiół najlepiej nadaje się dla roślin lubiących zasadowy odczyn gleby, takich jak pomidory, ogórki, marchew, buraki, cukinie czy drzewa owocowe (np. jabłonie, grusze). Można go także stosować do roślin ozdobnych, np. róż. Jeśli gleba w ogrodzie jest zbyt kwaśna (pH poniżej 5,5), popiół drzewny może być użyty do jej odkwaszania.
Aleksander Borowik
na podst. doświadczenia własnego i informacji od fachowców