Więcej

    Nie chcesz być oszukany? Nie pożyczaj swojej karty lojalnościowej

    Niemal każda rozpoznawalna sieć sklepów, stacji benzynowych, supermarketów, restauracji posiada własną kartę lojalnościową. Jeśli klient kupuje towar, część zapłaconej kwoty jest zwracana na kartę lojalnościową. W ten sposób zachęca się klientów do ponownych zakupów w tej samej sieci. Niestety zdarzają się sytuacje, kiedy klient z dobrej woli pożycza swoją kartę lojalnościową i zostaje pozbawiony zgromadzonych punktów. Przedstawiciele sieci handlowych zachęcają swoich klientów do zachowania czujności.

    Czytaj również...

    – Istnieje wiele przypadków, w których nasi klienci z uprzejmości pożyczają swoją kartę lojalnościową „Ačiū” innej osobie. Trudno powiedzieć, jak często się to zdarza, lecz bywa tak, że osoba, której została udostępniona karta, wykorzystuje zebrane środki na swoje zakupy. Czy często dochodzi do takich sytuacji? Trudno powiedzieć, ponieważ nie wszyscy poszkodowani zgłaszają do nas taki problem. Trudno jest również stwierdzić, czy klienci, którzy wykorzystują środki zgromadzone na cudzej karcie, robią to specjalnie, czy być może przypadkowo wybrali taką funkcję żeby zdjąć z karty punkty lojalnościowe w postaci pieniędzy. Trudno jest też powiedzieć, jak dużo jest osób, które robią tak regularnie – mówi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Titas Atraškevičius rzecznik prasowy sieci handlowej Maxima.

    Karta lojalnościowa jest wydawana osobiście

    Jak mówi Titas Atraškevičius, należy pamiętać, że karta lojalnościowa „Ačiū” jest wydawana każdemu klientowi osobiście. Oznacza to, że tylko właściciel karty powinien z niej korzystać nie przekazując jej innym osobom. W przypadku, gdy karta lojalnościowa „ Ačiū” zostanie dobrowolnie użyczona innej osobie, nabywca przyjmuje pełną odpowiedzialność za sposób jej wykorzystania. Postanowienia te są jasno określone w regulaminie programu lojalnościowego „Ačiū”.

    – Aby uniknąć podobnych nieprzyjemnych sytuacji oraz utraty zgromadzonych punktów lojalnościowych na karcie, zawsze zalecamy naszym klientom, aby nie pożyczali swojej osobistej karty lojalnościowej innym osobom – podkreśla Titas Atraškevičius.

    W przypadku, gdy klient zgubi swoją osobistą kartę lojalnościową „Ačiū” i chce zachować zgromadzone na niej punkty lojalnościowe zaleca się natychmiastowe zablokowanie karty. Klienci Maximos mogą to zrobić na kilka sposobów: kontaktując się z klientai@maxima.lt, online na www.maxima.lt/pagalba lub dzwoniąc pod numer +370 800 200 50. Więcej informacji znajduje się na stronie https://www.maxima.lt/aciu.

    Gintarė Kitovė, kierowniczka ds. komunikacji sieci handlowej IKI w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” mówi, że karta lojalnościowa, czy to wirtualna, czy fizyczna, ma charakter osobisty i została zaprojektowana z myślą o potrzebach konkretnej osoby, dlatego nie wolno jej pożyczać innym osobom.

    Najlepiej własnej karty nikomu nie udostępniać

    – Prawie nie zdarzają się przypadki, że ktoś został pozbawiony punktów, gdy pożyczył swoją kartę przy kasie.  Ale czasami ma to miejsce. Przypominam kupującym, że najlepiej jest zawsze używać własnej karty i nie udostępniać jej nikomu. Lepiej nie ryzykować – podkreśla Gintarė Kitovė.

    Czytaj więcej: Najdroższa Wielkanoc od dekady

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Do największej liczby kradzieży dochodzi w lipcu i sierpniu

    – W sezonie letnim mieszkańcy częściej pozostawiają swoje domy bez opieki, cenne mienie – od grilla po rowery – znajdują się w łatwo dostępnych miejscach na zewnątrz. Przestępcy coraz...

    Sposób na kłusowników: konfiskata pojazdu za nielegalne łowienie ryb

    Autorem propozycji nałożenia surowszych kar na rybaków amatorów, którzy wyrządzają szkody w środowisku przekraczające 2,45 tys. euro, łowiąc za pomocą sieci i więcierzy, jest Linas Jonauskas, przewodniczący sejmowej Komisji...

    Kolejny wypadek z udziałem mera Kowna, wszczęto postępowanie przygotowawcze

    Według kowieńskiego mera, do wypadku doszło z powodu braku odpowiedniego oznakowania na drodze, ale przyznał również, że sam nie był wystarczająco uważny. „O wiele bezpieczniej jest jechać z kierowcą” Sytuację dla...