Wymagana jest pewna cierpliwość
– Jeśli spojrzeć na opinie międzynarodowych ekspertów, są one naprawdę bardzo krytyczne. Ważne jest, aby ludzie inwestowali pieniądze z myślą o przyszłości. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że wiedza finansowa naszych obywateli jest bardzo słaba. Ludzie potrzebują wyjaśnień, być może pomocy, wybierając sposób inwestowania swoich pieniędzy na godną starość. Tak więc, jeśli chodzi o przyjęcie tej ustawy, to nie wyjaśniono ludziom, na jakich warunkach mogą nadal uczestniczyć w funduszach emerytalnych. Muszą oni być świadomi i rozumieć, że wymagana jest pewna cierpliwość, że fundusze emerytalne dają dodatkowy zwrot w wysokości około 6–8 proc. po dwudziestu latach – mówi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Algirdas Butkevičius.
Nowe przepisy zakładają kilka istotnych zmian
Zrezygnowano z automatycznej rejestracji w drugim filarze emerytalnym. Zamiast tego wprowadzono model dobrowolnego gromadzenia środków: automatyczną rejestrację co trzy lata zastąpiono ciągłym przypominaniem o ewentualności dobrowolnego gromadzenia środków i publicznym informowaniem o możliwościach gromadzenia środków w drugim filarze emerytalnym. Sejm wprowadził także tzw. „okno wyjścia” z systemu – potrwa ono dwa lata: od stycznia 2026 r. do końca 2027. To właśnie w tym okresie uczestnicy będą mogli zadecydować o wycofaniu się z programu lub wypłacie całości środków, jeśli zgromadzili między 5,4 tys. a 10,8 tys. euro. Takie wypłaty nie będą opodatkowane. W przypadku wcześniejszego wypłacenia 25 proc. zgromadzonych środków, obowiązywać będzie 3-procentowy podatek. Osoby, które zdecydują się całkowicie zrezygnować z oszczędzania, otrzymają zwrot składek pomniejszony o wspomnianą 3-procentową opłatę. Zyski z inwestycji nie będą opodatkowane, jednak państwowe dopłaty nie wrócą do uczestnika – zostaną ponownie przekierowane do systemu ubezpieczeń społecznych, czyli „SoDry”.
– Niektóre poprawki były zdecydowanie potrzebne. Z jednej strony zwiększa swobodę decyzji obywateli, wybór należy do nich. Ale z drugiej strony – co dalej. Ta decyzja budzi obawy o przyszłość systemu emerytalnego i finansów publicznych. Ale było zbyt mało dyskusji, zbyt mało wyjaśnień dla opinii publicznej. Wybrano pójście radykalną ścieżką, która moim zdaniem doprowadzi do jeszcze większej inflacji na Litwie. Przy opracowywaniu tej ustawy, która została zatwierdzona w Sejmie, zabrakło kompetencji osób, które są odpowiedzialne za ten projekt. Zabrakło wyjaśnienia, dlaczego ważne jest, aby ludzie oszczędzali na starość. To wszystko bylo zrobione zbyt pochopnie. Teraz należy ludziom tłumaczyć, jak ważne jest inwestowanie na przyszłość – podkreśla Algirdas Butkevičius, wiceprzewodniczący Komisji Budżetu i Finansów.
Czytaj więcej: SoDra o II filarze emerytalnym