Tegoroczna oferta Festiwalu Filmu Polskiego dla miłośników kina, to – jak twierdzą organizatorzy – jest to prawdziwa śmietanka polskiego kina – starannie wybrane filmy ze światowych festiwali filmowych, wielkie powroty reżyserów i gwiazd kina, klasyka.
19. Festiwal Filmu Polskiego na Litwie potrwa od 3 do 13 października w pięciu miastach: Wilnie, Kownie, Mariampolu, Możejkach i Solecznikach. Głównym organizatorem jest Instytut Polski w Wilnie.
– Już od dziewiętnastu lat, każdego roku w programie Festiwalu Filmu Polskiego widzowie mogą znaleźć prawdziwą śmietankę polskiego kina. Najlepszych reżyserów, aktorów, scenarzystów. Filmy prezentowane i, co warto podkreślić, bardzo często nagradzane na polskich i międzynarodowych festiwalach – w Cannes, Berlinie, Gdyni czy na Sundance Film Festival. W tym roku będzie podobnie. Instytut Polski w Wilnie przygotował dla publiczności litewskiej program, w którym każdy znajdzie dla siebie coś ciekawego. Zaprosimy wszystkich miłośników polskiego filmu do kin – powiedział podczas wczorajszego spotkania z przedstawicielami mediów Marcin Łapczyński, radca Ambasady RP w Wilnie i dyrektor Instytutu Polskiego.
Zaznaczył, że polskie kino stało się na Litwie naprawdę modne.
– To czwarty i ostatni festiwal, który miałem przyjemność wspólnie z kolegami przygotować. Przez ostatnie cztery lata udało nam się poszerzyć jego formułę. Od 2016 roku, dzięki wsparciu głównych partnerów, Orlen Lietuva i Stop Cafe, jesteśmy obecni już w pięciu miastach na Litwie. O połowę powiększyła się także nasza publiczność. Cieszę się, że wspólnie udało nam się to osiągnąć – dodał Marcin Łapczyński.
Poinformował także, że jego kadencja dobiega końca i podziękował współorganizatorom Festiwalu oraz partnerom medialnym za współpracę.
W programie 19. Festiwalu Filmu Polskiego można znaleźć wiele nowości. Najnowsze produkcje Agnieszki Holland, Jacka Borcucha, Borysa Lankosza, Władysława Pasikowskiego, Jana Jakuba Kolskiego czy Filipa Bajona. Zostaną wyświetlone filmy z udziałem gwiazd kina polskiego: Krystyny Jandy, Borysa Szyca, Magdaleny Cieleckiej, Janusza Gajosa.
– W głównym programie znalazł się najnowszy film Jana Jakuba Kolskiego „Ułaskawienie”, który został już nagrodzony na festiwalach w Gdyni, Chicago, Wrześni i Zielonej Górze. Do Wilna przyjedzie reżyser filmu oraz nagrodzona za główną rolę kobiecą na Festiwalu w Gdyni Grażyna Błęcka-Kolska. Swój drugi film „Córkę trenera” zaprezentuje przedstawiciel młodego pokolenia polskich twórców Łukasz Grzegorzek. Praktycznie bezpośrednio z Festiwalu w Gdyni do Wilna przyjedzie Michał Rosa, reżyser filmu „Piłsudski” – poinformowała Odeta Venckavičienė, koordynatorka projektów Instytutu Polskiego w Wilnie.
Widzowie będą mogli obejrzeć pierwszy film fabularny o postaci niejednoznacznie ocenianej na Litwie, ale także w Polsce, czyli o Józefie Piłsudskim. Postać tę zagrał Borys Szyc znany litewskiej publiczności z „Zimnej wojny”.
Wśród 13 filmów w programie głównym znalazło się najnowsze dzieło Agnieszki Holland „Obywatel Jones” (2019), prezentowane na Festiwalu Filmowym w Berlinie i nagrodzone niedawno Złotymi Lwami na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Grająca główną rolę w filmie Jacka Borcucha „Słodki koniec dnia” (2019) Krystyna Janda otrzymała nagrodę za najlepszą rolę kobiecą na Sundance Film Festival. Z kolei „Jeszcze jeden dzień życia” (2018) Raula de la Fuente i Damiana Nenowa, opowiadający historię legendarnego reportera i pisarza Ryszarda Kapuścińskiego, to dzieło nagrodzone przez Europejską Akademię Filmową jako najlepsza animacja roku.
Dla najmłodszych widzów zostanie wyświetlony „Dzień czekolady” (2018) Jacka Bławuta. To pierwszy polski film, który otrzymał nagrodę Krzysztofa Kieślowskiego dla najlepszego scenariusza filmu z Europy Środkowej.
***
Uroczyste otwarcie 19. Festiwalu Filmu Polskiego odbędzie się 3 października o godz. 18.30 w stołecznym Multikinie Ozas. Filmem otwarcia będzie „Słodki koniec dnia”.
Bilety na Festiwal można kupić w kasach kin Skalvija, Pasaka, Multikino, Romuva, Spindulys lub na portalach tiketa.lt i bilietai.lt. W Możejkach i Solecznikach filmy będą prezentowane nieodpłatnie.
Fot. Marian Paluszkiewicz