Przed kilkoma tygodniami Ministerstwo Ochrony Kraju RL upubliczniło listę poborowych na rok 2020. Resort obrony podkreśla, że w ciągu ostatnich pięciu lat liczba ochotników jest na podobnym poziomie.
Obowiązkowa służba wojskowa na Litwie trwa dziewięć miesięcy.
– Osobiście służbę w wojsku wspominam pozytywnie. To było ciekawe doświadczenie. Sądzę, że dziewięć miesięcy to wystarczający czas na służbę, bo gdyby była dłuższa, to być może byłoby szkoda straconego czasu – komentuje dla „Kuriera Wileńskiego” Polak z Litwy, Ernest Tylingo, który przed kilkoma laty odbył obowiązkową służbę wojskową.
Zdaniem młodego Polaka, w wojsku na wstępie warto zaprezentować przełożonym swoje umiejętności.
– Wówczas jest szansa, że przynajmniej czasami będziesz robił to, co lubisz – twierdzi Tylingo.
Liczba ochotników
W tym roku na listę poborowych wciągnięto 38 427 osób płci męskiej w wieku od 18 do 23 lat. Z tej listy 3 828 osoby będą musiały odbyć dziewięciomiesięczną służbę wojskową. Wszyscy zainteresowani mogą zobaczyć na stronie https://sauktiniai.karys.lt, czy ich nazwisko znalazło się wśród poborowych. Do wojska można zgłosić się również na ochotnika.
„Od 2015 r., kiedy został przywrócony pobór, liczba ochotników jest raczej stabilna. W ciągu czterech lat otrzymaliśmy 2 900 wniosków. Rośnie również liczba osób, które choć nie znalazły się na liście, ale z własnej inicjatywy zgłosiły chęć odbycia służby wojskowej. W 2015 r. otrzymaliśmy 1 100 wniosków, a w 2019 r. ponad 4 000. W 2019 r. tylko 8 proc. młodych osób trafiło do wojska z listy. To jest jakieś kilkaset osób” – napisano w przysłanym dla „Kuriera Wileńskiego” komunikacie ministerstwa ochrony kraju.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prawie 7 000 poborowych ukarano za unikanie służby w wojsku litewskim
Zmiany w prawie
W ubiegłym roku Sejm RL przyjął poprawki, dzięki którym osoby powyżej 23. roku życia nie znajdą się na listach poborowych. Zdaniem inicjatorów, dla takich osób pobór stwarzał mnóstwo problemów, ze względu na pozakładane rodziny lub posiadanie zatrudnienia. Poza tym, w tym wieku osoby bardzo często mieszkają poza granicami kraju. Zdarza się także, że mają pewne problemy zdrowotne, które uniemożliwiają odbycie służby wojskowej.
„Dążymy do tego, aby pobór do wojska był bardziej dostosowany do wszystkich poborowych. Zmniejszenie wieku jest potrzebne po to, aby młodzież odbyła służbę wojskową przed założeniem rodziny i rozpoczęciem kariery. Chcemy też, aby zmniejszyła się liczba osób, która uciekała przed poborem” – tłumaczył w roku ubiegłym minister ochrony kraju, Raimundas Karoblis.
Od 2020 r. na liście poborowych znajdują się również studenci uczelni wyższych, chociaż podobnie jak wcześniej, służba dla nich może być odroczona w czasie. Studenci, którzy znajdą się na liście poborowych, będą mieli trzy warianty do wyboru. Po pierwsze, będą mogli wstrzymać studia i odbyć dziewięciomiesięczną służbę w jednostkach wojskowych na terenie kraju. Po drugie, mają możliwość nieprzerywania nauki, ale wówczas będą musieli ukończyć kurs młodego oficera. Kurs trwa trzy lata i nauka odbywa się w weekendy. Trzecia możliwość polega na tym, że nie przerywając studiów, będzie można równolegle odbyć służbę w wojskowych formacjach ochotniczych. W przypadku, jeśli poborowy nie zdecyduje się na żaden z wariantów, to służba zostanie odroczona, ale po zakończeniu studiów powołany będzie musiał ją odbyć. W takim przypadku górna granica wieku poborowego to 26 lat.
Agresja na Ukrainie
Zgodnie z rozporządzeniem ministra ochrony kraju, tegoroczni poborowi będą odbywali służbę wojskową na terenie 19 jednostek wojskowych znajdujących się na Litwie. Pierwsi poborowi trafią do wojska już w marcu, natomiast ostatni – w listopadzie. Największy pobór odbędzie się w sierpniu, kiedy do wojska trafi ponad 2 tys. osób.
Pobór na Litwie został przywrócony w roku 2015, to była swoista reakcja naszego kraju na agresję rosyjską na Ukrainie. Wcześniej obowiązkową służbę wojskową zlikwidowano w 2008 r.
W ciągu pięciu lat służbę wojskową odbyło 13 tys. osób, z których 3 tys. po odbyciu zasadniczej służby postanowiło zostać w wojsku. Sporo jednak osób próbuje unikać poboru. Przykładowo, w roku 2019 nie zareagowało na wezwanie ponad 7 tys. osób. W 2016 r. za uchylanie się od zasadniczej służby wojskowej wymierzono kary pieniężne 270 osobom, w 2017 r. 5,5 tys., w 2018 – 7,4 tys.
Wojsko na Litwie jest jedną z nielicznych instytucji państwowych cieszących się dużym zaufaniem społecznym. Wojsku ufa ponad 60 proc. mieszkańców kraju. Większym zaufaniem cieszą się tylko strażacy, policja oraz urząd prezydenta.
Obecnie wojsko litewskie liczy 21 924 żołnierzy oraz oficerów, z których 10 tys. jest w wojsku na zasadach zawodowych, niecałe 4 tys. stanowią poborowi, ponad 5 tys. to są ochotnicy, pozostali to 2 700 osób cywilnych.
Fot. Marian Paluszkiewicz