Więcej

    Mikołajki 2020: Dzieci cieszą się jak zawsze, ale Mikołajom jest trudniej

    Czytaj również...

    Dzieci w Landwarowie podziękowały za słodycze piosenkami i wierszami
    | Fot. Aleksandras Aziūlevičius/Pałac Kultury w Trokach

    W czasie pandemii nawet najbardziej utarte tradycje muszą przejść pewną metamorfozę. Jak wyglądają spotkania ze św. Mikołajem w tak niesprzyjającym czasie?
    – Po raz pierwszy rozdawałem paczki bezkontaktowo – mówi Edward Kiejzik, który, jak co roku, udał się w mikołajkowy rejs po rejonie trockim. 

    Od czterech lat Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” razem z Polskim Teatrem „Studio” w Wilnie i trockim oddziałem ZPL wspiera i współorganizuje akcję pomocową „Polska Pamięta o Tobie”, skierowaną do Polaków mieszkających w rejonie trockim. W jej ramach przekazywane są m.in. środki na mikołajkowe prezenty dla seniorów i dzieci z rodzin polskich. Nieprzerwanie od pierwszej edycji projektu jego realizacją zajmuje się Edward Kiejzik, aktor PST i dyrektor trockiego pałacu kultury. Wydarzenie wpiera również przewodniczący trockiego ZPL Jarosław Narkiewicz.

    – Zależy nam na promocji chrześcijańskiej symboliki tego święta i wartości stojących za prawdziwym św. Mikołajem. Przekazując słodycze i podarunki, zwracamy uwagę, że chodzi o św. Mikołaja – biskupa Miry, znajdującej się na obszarze dzisiejszej Turcji – nie zaś o Mikołaja komercyjnego, dziadka w czerwonej czapce, znanego wszystkim z telewizji i reklam – mówi „Kurierowi Wileńskiemu” Mikołaj Falkowski, prezes Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”, który chętnie osobiście angażuje się w tego rodzaju akcje.

    Rok temu zespół Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” udał się do Trok i wystąpił przed dziećmi na scenie trockiego Pałacu Kultury. Mikołaj Falkowski przebrał się wówczas za biskupa Mikołaja.

    W tym roku, z powodu pandemii, wizyty św. Mikołaja wyglądały zupełnie inaczej.

    – Cały proces odbywał się pod znakiem koronawirusa. Inaczej wyglądała logistyka. Paczki dotarły z Warszawy do Augustowa, a stamtąd do Trok przywiózł je Polski Teatr „Studio” – wyjaśnia Edward Kiejzik.

    Aby usprawnić rozdawanie prezentów wyruszyło dwóch Mikołajów
    | Fot. Aleksandras Aziūlevičius/Pałac Kultury w Trokach

    Aby usprawnić przekazanie słodkich prezentów w podróż po szkołach i przedszkolach wyruszyło w tym roku dwóch św. Mikołajów. Drugim został Krzysztof Stankiewicz, aktor Studia.
    – W tym roku Mikołaje byli naprawdę nie do poznania, bo oprócz stroju i długiej brody mieliśmy również maski. Szkoły i przedszkola przyjmowały nas różnie, każde według swoich zasad. Wszędzie przestrzegano jednak środków bezpieczeństwa, nigdzie nie mieliśmy bezpośredniego kontaktu z dziećmi – wyjaśnia dyrektor pałacu kultury.

    Ogółem przekazano 400 paczek. W każdej było pudełko „Ptasiego mleczka”, czekolada i czekoladowy św. Mikołaj.
    – Warunki były trudne, ale hojność św. Mikołaja nawet większa niż zwykle – śmieje się Edward Kiejzik. Jak dzieci reagowały na pandemiczne spotkanie? – Dzieci miały chyba najmniej problemów z odnalezieniem się w nowej sytuacji. O wiele trudniej było natomiast św. Mikołajom i nauczycielom, dla których organizacja czegokolwiek w takich warunkach musi być ogromnym wyzwaniem – mówi aktor Polskiego Teatru Studio.

    – Postanowiliśmy urządzić spotkanie na zewnątrz, przy choince. Dzieci stały w odległościach, ale mogły zaśpiewać przygotowane piosenki i wyrecytować wiersze, więc nic nie straciły z mikołajek. Dodatkowo, bardzo sprzyjała nam pogoda, więc nasze mikołajki naprawdę były udane – zapewnia Ewelina Sołowjowa, dyrektorka Gimnazjum im. Henryka Sienkiewicza w Landwarowie. – Jesteśmy bardzo wdzięczni Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” oraz Wydziałowi Konsularnemu Ambasady RP w Wilnie za świąteczne życzenia i słodkie prezenty. Dziękujemy także za wspaniały świąteczny nastrój i uśmiech Polskiemu Teatrowi „Studio” z Wilna, trockiemu oddziałowi ZPL oraz współorganizatorowi imprezy – Pałacowi Kultury w Trokach za utrzymanie tradycyjnego święta mikołajkowego na ziemi trockiej – mówi dyrektorka gimnazjum.

    Mikołaj dotarł do wszystkich polskich przedszkoli i szkół początkowych rejonu trockiego Fot. Aleksandras Aziūlevičius/Pałac Kultury w Trokach

    Jak wyjaśniła, obecnie uczniowie klas 5–12 uczą się zdalnie. Do szkoły przychodzą natomiast przedszkolaki i uczniowie początkówki.
    – Obserwujemy sytuację, wsłuchujemy się też w to, co mówią rodzice. Część z nich sugerowała, że również początkówka mogłaby uczyć się zdalnie, ale wielu jest takich, którym zależy na zwykłym trybie nauczania, bo nie mogą zapewnić opieki dzieciom. W tej chwili sytuacja jest dobra, w izolacji przebywa jedna klasa, ale doskonale wiemy, że w każdej chwili może się to zmienić. Staramy się więc z jednej strony zapewnić maksymalne bezpieczeństwo, a z drugiej organizować pracę tak, by dzieci mogły jak najwięcej skorzystać. Bardzo się cieszę, że dziś mogły tak pięknie się bawić – wyjaśnia dyrektorka.


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Wileńskie groby nie ujawniają łatwo swoich tajemnic 

    Poszukiwania przywódcy wileńskich reformatów rozpoczęło Centrum Badania Ludobójstwa i Ruchu Oporu Mieszkańców Litwy (lit. Lietuvos gyventojų genocido ir rezistencijos tyrimo centras - LGGiRTC).  Inicjatywa wyszła od litewskich reformatów – Propozycja rozpoczęcia poszukiwań wyszła od środowiska litewskiego Kościoła reformowanego, dla którego niewątpliwie...

    Połączenie tradycji i współczesności. Noc Świętojańska w Rudominie

    Najkrótsza noc w roku jest hucznie obchodzona w Rudominie od wielu lat i stała się najważniejszym z wydarzeń organizowanych przez Centrum Kultury w Rudominie. W tym roku ponownie organizatorzy mówią o rekordowej widowni. Kolejny rekord w Rudominie i zaproszenie do...

    Film o sile pamięci przekazywanej z pokolenia na pokolenie

    Film powstawał w ubiegłym roku m.in. na Litwie. Realizatorzy odwiedzili okolice wsi Mamowo, Inklaryszki, Połuknie i oczywiście cmentarz na Rossie. W produkcję zaangażowali się również Polacy z Wileńszczyzny. O miejscach związanych z powstaniem styczniowym i jego bohaterami opowiadali: Irena...

    Zginęła cała wioska… Pamięć przywrócona [Z GALERIĄ]

    Ilona Lewandowska: Kim byli mieszkańcy Pirciupi w czasie wojny?  Rytas Narvydas: Zwykli, spokojni ludzie, zajmujący się rolnictwem, pszczelarstwem. Jeśli chodzi o skład narodowościowy, byli to przede wszystkim Litwini, choć wieś w okresie międzywojennym znajdowała się w granicach Polski. Dlaczego zginęli?...