7 stycznia wyznawcy prawosławia (4 proc. mieszkańców Litwy) – ponad 125 tys. osób, w większości Rosjanie, Białorusini i Ukraińcy, obchodzą Boże Narodzenie.
W przeddzień święta na kanale telewizji publicznej LRT 2 była transmitowana uroczysta prawosławna Msza św. w języku litewskim, ale bez udziału wiernych.
„Smutne, że bez wiernych…”
– Smutne jest, że w tym roku, z powodu pandemii, Boże Narodzenie obchodzimy bez tradycyjnego nocnego czuwania, a przede wszystkim bez dostępu wiernym do udziału we Mszy św. – mówi „Kurierowi Wileńskiemu” duchowny prawosławny, ojciec Vitalijus Mockus z cerkwi przy zakonie Świętego Ducha w Wilnie. – Ale cerkwie są otwarte, a nawet można było odbyć spowiedź przedbożonarodzeniową. Jednak uprzednio trzeba było umówić się telefonicznie na taką posługę, po czym duchowny przyjmował wiernych.
Wirus przerzedził szeregi duchownych
Pokłosie ataku wirusa przerzedziło szeregi duchownych prawosławnych.
– Tak, niestety, koronawirus uderzył w naszych wiernych, jak też duchownych. Modląc się o wszystkich ludzi, chcemy też podziękować Bogu za opiekę nad naszymi pasterzami na ziemi. Mieliśmy i mamy przypadki zachorowań wśród zakonników i kapłanów, ale na szczęście, obyło się bez skutków śmiertelnych – mówi ojciec Vitalijus Mockus, zaznaczając, że dzięki wysiłkowi proboszczów z różnych parafii wierni nigdzie nie zostali pozbawieni opieki kapłańskiej.
Żłobki w cerkwiach i dwanaście dań
– Na Litwie widoczne są wzajemne wpływy obu wyznań, katolicyzmu i prawosławia. Oczywiście, to jest bardzo dobrze, że pozytywne wpływy przenikają się nawzajem i kiedy to mieszkający na Litwie prawosławni przejmują niektóre miejscowe katolickie tradycje – zaznacza pop Vitalijus Mockus.
Obyczaje katolickie przenikają także do życia rodzinnego. Na przykład, na wieczerzę wigilijną niektórzy prawosławni przygotowują dwanaście potraw.
– Tymczasem tradycja prawosławna przewiduje ścisły post w dniu Wigilii, który trwa aż do wieczora. Zdarza się, że niektórzy wierni, szykując się do wieczornej liturgii, już nie jedzą tego dnia kolacji – mówi ojciec Vitalijus.
Duchowny zapewnia, że wyznawcy prawosławia na Litwie starają się przestrzegać swych tradycji, ponieważ często to oznacza nie tylko powiązanie z tożsamością religijną, ale i narodową.
Czytaj więcej: Rita Gvazdaitytė: Kościół katolicki w kazachstańskim stepie
Ten sam dzień, ale różne kalendarze
Katolicy i prawosławni obchodzą Boże Narodzenie tego samego dnia, lecz według różnych kalendarzy. W prawosławiu obowiązuje stary kalendarz juliański. U katolików rzymskokatolickich – gregoriański. Stąd ta kalendarzowa różnica czasu w obchodach świąt.
Na Litwie jest 55 prawosławnych parafii i dwa monastery (w Wilnie): męski, przy cerkwi Świętego Ducha i żeński, św. Marii Magdaleny, przy cerkwi św. Aleksandra Newskiego na Nowym Świecie.
Spośród 10 prawosławnych parafii w Wilnie w jednej nabożeństwa odbywają się w języku litewskim. Teksty liturgiczne tłumaczy sam ks. Vitalijus Mockus, który jest Litwinem. Jak mówi, współpracuje z filologami i teologami. Było to podyktowane zapotrzebowaniem wśród wiernych. Coraz więcej jest małżeństw mieszanych, rosyjsko-litewskich, które przejmują wyznanie prawosławne, ale dzieci kształcą się w szkołach litewskich i w domu rozmawiają po litewsku.
Prawosławni na Litwie są od wieków…
Zgodę na erygowanie nowej administratury na początku XIV w. wydał patriarcha konstantynopolitański Jan XII i cesarz bizantyński Andronik II, pozytywnie odpowiadając na prośbę książąt litewskich. Siedzibą metropolii był Nowogródek, zaś pierwszym jej zwierzchnikiem został Teofil; podlegali mu biskupi Połocka i Turowa. Chrześcijaństwo prawosławne przenikało na Litwę o wiele wcześniej. Wielu litewskich książąt pozyskiwało włości na ziemiach ruskich, przyjmując chrzest. Cerkwie prawosławne fundowała m.in. Julianna Twerska, druga żona wielkiego księcia Olgierda.