Koncern Johnson & Johnson poinformował, że zacznie dostarczać do Europy swoje jednodawkowe szczepionki już 19 kwietnia. Ma to znacząco przyspieszyć proces szczepienia populacji w krajach unijnych. Przypomnijmy — szczepionka Johnson & Johnson wymaga jednej dawki w przeciwieństwie do swoich konkurentów, które wymagają dwóch.
Dodatkowo, nie wymaga tak rygorystycznych warunków transportu i przechowywanie, dzięki czemu koszta dostaw i dystrybucji znacząco spadają.
Szczepionki Johnson & Johnson zostały w połowie marca zatwierdzone przez Komisję Europejską za rekomendacją Europejskiej Agencji Leków. Obecnie kraje unijne szczepią Pfizerem-BioNTech, Moderną i AstraZenecą.
Solidarność? Interes
Niektóre kraje wyłamały się z wcześniej umówionej unijnej solidarności i zaczęły szczepić też rosyjskim Sputnikiem. Zostało to ocenione jako celowe działanie rosyjskich spółek państwowych na rozbicie jedności europejskiej.
Jednocześnie pokazało daleko sięgający wpływ Rosji na kraje unijne. Szczepionka Sputnik V jest sprawdzana przez europejskie instytucje jako potencjalną szczepionkę dla Europy.
Czytaj więcej: Šimonytė: Litwa nie będzie korzystała z rosyjskiej szczepionki Sputnik V
200 milionów dawek
Unia Europejska, która liczy 27 państw i łącznie 450 milionów mieszkańców, wynegocjowała 200 milionów dawek tej szczepionki z klauzulą, że będzie mogła zamówić 200 milionów dodatkowych szczepionek.
Skuteczność szczepionki oceniana jest na 67 proc., to znaczy, że tyle zaszczepionych osób nie doświadczy zarażenia w ogóle. Z kolei ochrona przed ciężkim przebiegiem jest jeszcze wyższa.
Komisja Europejska jeszcze nie poinformowała, w jaki sposób będzie rozkładana dystrybucja tego preparatu. O tym będzie więcej wiadomo, gdy szczepionki dotrą w zapowiedzianych liczbach.
Na podst.: KE, JJ, własne