Sejm Litwy przyjął poprawki do Ustawy o paszportach i dowodach tożsamości. Poprawkę przyjęto bez głosu sprzeciwu. Zakłada ona ułatwienia dla rodziców dzieci, ale dokumenty będą musiały być wydawane częściej. Jednocześnie osoby starsze będą miały dłuższy czas ważności dokumentu. Z kolei od 70 r.ż. można będzie otrzymać dokument ważny nawet przez 30 lat.
Dzieci do lat dwóch nie będą musiały stawiać się do Departamentu Migracji czy placówki dyplomatycznej celem wyrobienia bądź zmienienia dokumentu tożsamości. Dokument wydawany dla dziecka będzie mógł być ważny przez czas nie dłuższy niż 2 lata. Dotychczas było to 5 lat.
30 lat ważności dokumentu
Osoby starsze będą mogły rzadziej wymieniać dokument. Od 70. roku życia dokument będzie mógł być wydany na nawet 30 lat. Dotychczas obywatele powyżej 75. roku życia otrzymywały dokument na maksymalnie 20 lat.
Dorośli, jak dotychczas, paszport muszą zmieniać co dziesięć lat.
Według nowych przepisów, od 1 lipca 2022 roku na życzenia obywatela i na jego koszt, dokument tożsamości może być dostarczony na wskazany adres.
Dokument będzie mógł być wysłany tylko wtedy, jeśli obywatel przy odbiorze będzie mógł potwierdzić swoją tożsamość, a także jeśli w jego nowym dokumencie będą zawarte te dane, co w starym. Chodzi o imię, nazwisko, płeć, data urodzenia, kod osobowy. Dokument będzie „aktywowany” jako aktualny dopiero wtedy, gdy Departament Migracji bądź placówka dyplomatyczna otrzyma potwierdzenie, że został bezpiecznie odebrany.
Dotychczas taka usługa przysługiwała tylko obywatelom mieszkającym w innych krajach. Wszelkie inne procedury i warunki wydawania dokumentu pozostają bez zmian.
Wciąż brak prawa do własnej tożsamości
Jak podkreśla komunikat Sejmu, dane w dokumentach są wpisywane po litewsku, według ustawowych założeń. Jest możliwość zmiany nazwiska na oryginalną pisownię w przypadku nielitewskich imion i/lub nazwisk. W tym pomaga m.in. Europejska Fundacja Praw Człowieka w Wilnie.
Wcześniej prawnicy fundacji, także po dostaniu się do Sejmu, podkreślali, że potrzebna jest ustawa o pisowni nazwisk, ponieważ konieczność takich procesów jest nie tylko krzywdząca dla przedstawicieli mniejszości narodowych, ale też w ten sposób marnotrawione są środki z budżetu państwa.
Wśród przeciwników nielitewskiej pisowni w dokumentach krążą propozycje oryginalnej pisowni na drugiej stronie dokumentu, co nie miałoby znaczenia prawnego, ponieważ oficjalne imię i nazwisko wciąż pozostawałoby to z pierwszej strony. Próbuje się też temat uciszyć składając propozycje ustaw, które zezwolą na pisownię liter „q”, „w” i „x”, ale nie „ó”, „ć”, „ż” i innych.
„Opowiadam się za wariantem łotewskim (pisownia w oryginale na drugiej stronie paszportu — przyp. red.)” — mówił konserwatysta Laurynas Kasčiūnas podczas głosowania nad podobną ustawą w poprzednim roku.
Czytaj więcej: Rząd odrzucił oryginalny zapis nazwisk na 2. stronie paszportu
Kwestia nazwisk została zawarta w umowie koalicyjnej. Brak przyzwolenia na pisownię nazwisk w oryginale jest naruszeniem zasady wzajemności w relacjach polsko-litewskich — litewska mniejszość w Polsce ma prawo zapisywać swoje imię i nazwisko po litewsku bez dodatkowych procedur prawnych.
Czytaj więcej: Ustawa o pisowni nazwisk odrzucona — co dalej?
Na podst.: LRS, BNS, własne