W wieku 99 lat zmarł mąż królowej Wielkiej Brytanii, Elżbiety II — Filip, książę Edynburga. Wcześniej świat obiegła wieść o pobycie w szpitalu. O śmierci małżonka królowej poinformował Pałac Buckingham. Według oficjalnej informacji, odszedł śmiercią spokojną.
„Z głębokim smutkiem Jej Wysokość Królowa ogłosiła śmierć swojego ukochanego męża, Jego Królewskiej Wysokości Księcia Filipa, Księcia Edynburga. Jego Królewska Wysokość odszedł spokojnie dziś rano na zamku Windsor” — napisano w komunikacie Pałacu Buckingham.
„Dalsze ogłoszenia poczynione będą w swoim czasie. Rodzina królewska łączy się z ludźmi na świecie w opłakiwaniu straty” — czytamy.
Strona Pałacu Buckingham została zawieszona z czarnym tłem i komunikatem o śmierci.
Pobyt w szpitalu
Wcześniej, 16 lutego, 99-letni Filip trafił do szpitala. Jak wyjaśniał wówczas Pałac Buckingham, było to działanie zapobiegawcze w związku z tym, że książę źle się poczuł i miał tam pozostać przez kilka dni na obserwacji i w celu odpoczynku. 1 marca został przewieziony do innego londyńskiego szpitala, gdzie przeszedł zabieg z powodu istniejącej wcześniej choroby serca.
Kilka dni później został z powrotem przeniesiony do jeszcze innego szpitala, z którego we wtorek rano go wypisano. Łącznie pobyt w szpitalu trwał 28 dni.
W 2017 roku książę Filip wycofał się z pełnienia obowiązków i od tego czasu rzadko pokazywał się publicznie.
Czytaj więcej: Litwa a współczesne monarchie
Na podst.: własne