Więcej

    „Żelazny Wilk”. Ponad 3 tys. żołnierzy w manewrach ćwiczebnych

    Czytaj również...

    Na Litwie rozpoczęły się manewry wojskowe „Żelazny Wilk 2021 I”. Ćwiczenia Zmechanizowanej Brygady Piechoty Wojska Litewskiego „Geležinis vilkas” (pol. „Żelazny Wilk”) potrwają do końca miesiąca, a łącznie uczestniczyć w nich będzie ponad 3 tys. żołnierzy litewskich i NATO.

    | Fot. ELTA

    Cel manewrów: zachować gotowość bojową zmechanizowanej brygady piechoty oraz należących do niej batalionów. Dodatkowo, ocenić zdolność brygady do współpracy w rejonie janowskim, w Rukłe, z siłami NATO i kierownictwem.

    „Podstawowym audytorium tych ćwiczeń jest Grupa Bojowa Wysuniętej Obecności NATO, Zmechanizowany Batalion Piechoty Księcia Wojdata, Batalion Logistyki oraz Zmechanizowany Batalion Piechoty »Żelazny Wilk«, kompania wywiadu” — czytamy w komunikacie.

    W manewrach udział weźmie tysiąc sztuk techniki wojskowej — czołgi, wozy bojowe, wozy opancerzone, haubice. Dodatkowo, udział weźmie ponad 3 tys. żołnierzy litewskich oraz z ośmiu krajów NATO.

    Od 2017 roku na Litwie w trybie rotacyjnym wraz z wojskami NATO ćwiczyło już 12 tys. żołnierzy.

    Po ćwiczeniach żołnierze NATO będą przygotowywali się do wyjazdu, a ich zastąpi 10-ta rotacja żołnierzy.

    Czytaj więcej: Batalion bojowy NATO w Rukłe ma nowe dowództwo — niemieckiego podpułkownika


    Na podst.: KAM

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Zmarł papież Franciszek. Mówił o potencjale Litwy jako „światła nadziei w walce z niesprawiedliwością”

    Papież pozostawił wyraźne wytyczne dotyczące swojego pochówku. Grób w bazylice Matki Bożej Większej, za figurą Królowej Pokoju, miał przygotowany już od ponad roku. To miejsce często odwiedzał — zarówno przed...

    Dziedzictwo Litwy, Polski, Ukrainy i Białorusi. Barcie wracają na te tereny

    W czasie Festiwalu Miodosytnictwa w Wilnie Piotr Piłasiewicz opowiadał o powrocie do bartnictwa – nie tylko jako metody pozyskiwania miodu, lecz także jako nośnika wartości wspólnych dla dawnych ziem...

    „Albo amputacja, albo pogrzeb” — poruszająca opowieść Anny Adamowicz o opiece nad matką

    — Z jakiegoś powodu nie ufała lekarzom, powtarzała, że i tak jej nie pomogą. Żadne argumenty nie przemawiały. Lekarzy bała się bardziej niż bólu. W końcu, przerażona, sięgnęłam po...