Organizacja Narodów Zjednoczonych żąda uwolnienia dziennikarza zatrzymanego podczas przymusowego lądowania w Mińsku. Biuro wysokiej komisarz Narodów Zjednoczonych ds. praw człowieka, Michelle Bachelet, zażądało we wtorek natychmiastowego uwolnienia dziennikarza Ramana Pratasiewicza i jego dziewczyny Sofii Sapiegi, którzy zostali zatrzymani w weekend podczas przymusowego lądowania ich samolotu w Mińsku. Biuro przypomniało też, że wykorzystywanie wymuszonych zeznań, które wyemitowała państwowa telewizja, jest zakazane przez konwencję o torturach, którą Białoruś podpisała i ratyfikowała.
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko wywołał w niedzielę międzynarodowe oburzenie, nakazując podniesienie myśliwca i wymuszenie lądowania komercyjnego samolotu irlandzkiej firmy Ryanair celem aresztowania 26-letniego działacza Pratasiewicza i jego dziewczyny, obywatelki Rosji Sofii Sapiegi.
„Wzywamy do natychmiastowego uwolnienia Ramana Pratasiewicza i Sofii Sapiegi. Oboje muszą mieć możliwość kontynuowania podróży na Litwę” — powiedział Rupert Colville, rzecznik biura, dziennikarzom w Genewie.
„Jesteśmy zszokowani tym nielegalnym aresztowaniem i arbitralnym zatrzymaniem” — dodał.
Samolot został skierowany siłą na białoruską stolicę pod „jawnie fałszywym pretekstem” i wyłącznie w celu aresztowania aktywisty, powiedział Colville.
Czytaj więcej: Litwa zwraca się do Interpolu w sprawie przymusowego posadzenia samolotu
Uprowadzenie spod jurysdykcji
„Fakt, że Pratasiewicz został uprowadzony siłą wojskową spod jurysdykcji innego państwa i przekazany pod jurysdykcję białoruską, jest równoznaczny z nadzwyczajnymi prześladowaniami” — powiedział rzecznik komisarza ONZ.
„Takie nadużycia władzy państwowej nad dziennikarzem za wykonywanie funkcji chronionych przez prawo międzynarodowe doczekały się i zasługują na niezwykle surowe potępienie” — dodał.
Według Colville’a, Biuro Praw Człowieka ONZ jest zaniepokojone bezpieczeństwem Pratasiewicza i dąży do pewności, że dysydent będzie traktowany humanitarnie, a nie torturowany.
Wymuszone zeznania są zakazane
„Jego wystąpienie w telewizji państwowej wczoraj wieczorem nie było przekonujące, biorąc pod uwagę oznaki pobicia twarzy i duże prawdopodobieństwo, że jego pojawienie się nie było dobrowolne i »przyznanie się« do poważnych przestępstw zostało wymuszone” — powiedział Colville.
Czytaj więcej: Wiceminister Adomėnas o pobitym Pratasiewiczu: „reżim widocznie zdesperowany, paranoja”
Według niego, informacje uzyskane siłą nie mogą zostać wykorzystane przeciwko Pratasiewiczowi w trakcie jakiegokolwiek postępowania sądowego, ponieważ zmuszanie do składania zeznań jest zabronione przez Konwencję w sprawie zakazu stosowania tortur. Pełny tekst konwencji, którą Białoruś również ratyfikowała, jest dostępny na stronie ONZ.
Ponadto przymusowe lądowanie samolotu pasażerskiego „zastraszyło pasażerów i niepotrzebnie im groziło z naruszeniem ich praw człowieka” — dodał rzecznik biura ONZ.
Na podst.: BNS, ONZ