Przewodnicząca Sejmu uważa, że nie wszystkie środki promocyjne zostały wykorzystane do zaszczepienia ludności i warto pomyśleć o zorganizowaniu loterii i nagród pieniężnych. Zdaniem Čmilytė-Nielsen takie rozwiązania byłyby efektywne finansowo, ponieważ wymagałyby mniej pieniędzy niż późniejsze leczenie osób chorych na koronawirusa.
„Wskaźniki zaszczepień spadają i powinno to być powodem do niepokoju w okresie poprzedzającym sezon jesienny. Moim zdaniem nie wszystkie środki promocyjne zostały jeszcze wykorzystane i powinniśmy podążać tą drogą — zachęcania, a nie karania” — powiedziała Čmilytė-Nielsen.
Według niej konieczne jest rozpowszechnianie zdania, że szczepienia to jedyny sposób na zmniejszenie ograniczeń jesienią, jeśli sytuacja zacznie się pogarszać, a ci, którzy odmawiają szczepień z tego czy innego powodu, będą musieli udowodnić, że są bezpieczni przez ciągłe testowanie.
Projekty pilotażowe
„Niektóre miasta próbowały już takich projektów pilotażowych – loterie, nagrody. I choć wygląda na taką grę, to działa. Myślę, że tego rodzaju środki promocyjne (…) mogą być kolejnym powodem, dla którego ludzie będą się szczepić” — powiedziała przewodnicząca Sejmu. „I w porównaniu z funduszami, które będą potrzebne na opiekę medyczną przy późniejszych zarażeniach, te fundusze byłyby naprawdę małe” — dodała.
Przewodnicząca Ruchu Liberałów opowiada się także za obowiązkowymi testami dla niektórych grup pracowników.
„Widzimy, są pewne segmenty, grupy, zawody, w których trzeba być w stałym kontakcie z ludźmi i gdzie trzeba zadbać o to, by pracujący ludzie byli bezpieczni — zarówno dla siebie, jak i dla otoczenia. Tak, taki środek należy rozważyć” — powiedziała Čmilytė-Nielsen.
Czytaj więcej: Jak postępują szczepienia na Litwie i kto nie może przyjąć szczepionki?
Szczepienia nauczycieli i dzieci
Jednocześnie wyraziła nadzieję, że dzieci wracające jesienią do szkoły będą mogły uczyć się w zwykły sposób, bo to nie tylko kwestia nauki, ale także umiejętności społecznych, zdrowia psychicznego. Jej zdaniem w tym kontekście ważne jest, aby szczepić zarówno wychowawców, jak i uczniów.
„W tej grupie między 12. a 15. rokiem życia wciąż mamy niewielką liczbę zaszczepionych dzieci, ale powoli rośnie i znów mam nadzieję, że do jesieni, do początku roku szkolnego, będziemy już mieli znaczną część zaszczepionych dzieci” — powiedziała przewodnicząca Sejmu.
Według danych Departamentu Statystyki, na Litwie 45,8% otrzymało przynajmniej jedno szczepienie przeciwko koronawirusowi.
Czytaj więcej: Ruszają szczepienia na COVID-19 na placu Łukiskim
Na podst.: BNS, własne