Więcej

    Krystyna Dzierżyńska: „Bycie Polakiem nie tylko brzmi dumnie — to wielka odpowiedzialność”

    Czytaj również...

    „Mając w sercu polskość, musimy robić wszystko, by w dobie powszechnej globalizacji nie zatracić języka ojczystego, pamiętać o naszej historii — tej chlubnej i czasami tragicznej, pielęgnować narodowe tradycje i kulturę” — w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” mówi Krystyna Dzierżyńska, wiceprezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna”, nominowana do tytułu „Polak Roku 2021”.

    Krystyna Dzierżyńska wiceprezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna” | Fot. archiwum własne K. Dzierżyńskiej

    Honorata Adamowicz: Jak odebrała Pani nominację do tytułu „Polak Roku”?

    Krystyna Dzierżyńska: Z pewnym zaskoczeniem. Oczywiście, nominacja do tytułu „Polak Roku” to zaszczyt, szczególnie w tak znakomitym gronie. Jest to wyróżnienie, dziękuję.

    Co znaczy dla Pani bycie Polką na Litwie?

    Bycie Polakiem to nie tylko brzmi dumnie, ale również jest to wielka odpowiedzialność. O swojej tożsamości musimy świadczyć zawsze i wszędzie, niezależnie, gdzie byśmy byli, czy gdzie się znajdziemy. I tu nie tylko symbole narodowe są ważne. Mając w sercu polskość, musimy robić wszystko, by w dobie powszechnej globalizacji nie zatracić języka ojczystego, pamiętać o naszej historii — tej chlubnej i czasami tragicznej, pielęgnować narodowe tradycje i kulturę. Każdego dnia, w pracy, w kontaktach z przedstawicielami różnych narodowości, należy podkreślać dumę, że jest się Polakiem oraz jednocześnie zachęcać do głębszego poznawania tego, co polskie.

    Przez wiele lat jest Pani wiceprezesem Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna”. Jak Pani ocenia polskie szkolnictwo na Litwie? 

    Tak, trochę tego czasu już upłynęło. Z perspektywy lat mogę stwierdzić, że stan szkolnictwa polskiego na Litwie jest w sumie dobry. Szkoły sprawnie funkcjonują, budynki są wyremontowane, wyposażone zarówno w środki techniczne, jak również w potrzebne pomoce. Oczywiście w dużym stopniu zawdzięczamy to pomocy płynącej z Polski. Gdyby nie wcześniejsze zaangażowanie się Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP oraz obecna doraźna pomoc Kancelarii Premiera Rady Ministrów RP, na pewno szkoły byłyby w stanie znacznie gorszym. Warto podkreślić, że w wielu działaniach widoczna jest też rola naszego Stowarzyszenia, ponieważ zawsze i wszędzie zabiegaliśmy, nadal to robimy i będziemy robić w przyszłości, by zapewnić jak najlepsze warunki do kształcenia się młodych Polaków w języku ojczystym. Baza lokalowa, nowoczesne wyposażenie, dobra i życzliwa kadra nauczycielska zapewniają uczniom wszelkie możliwości, by mogli pobierać naukę na wysokim poziomie. W tej sytuacji wypada tylko życzyć, by uczniom nie zabrakło motywacji i w pełni wykorzystali swoją szansę.

    Czytaj więcej: Macierz Szkolna spotkała się premier Šimonytė

    Co w ciągu tych lat uległo największym zmianom w szkołach polskich na Litwie

    Na pewno niż demograficzny zaważył na tym, że jest mniej dzieci, ale ta krzywa już się zaczyna wyrównywać. Rzeczą, która faktycznie nie wpływa pozytywnie na polskie szkolnictwo na Litwie, jest ta trwająca od 30 lat reforma szkolnictwa. Przy zmianie rządzących następuje kolejna zmiana w oświacie i tak non stop się wszystko reformuje… Oświata zaś jest dziedziną, która potrzebuje spokoju, pewności, że z dnia na dzień nic się nie zmieni, że znowu nie zostaną podjęte jakieś nowe decyzje, które nagle zmuszą do wprowadzania kardynalnych zmian w już wypracowanym toku zajęć i nauczania. W oświacie potrzeba nam stabilności, ponieważ właśnie ona dodatnio rzutuje na cały proces nauczania. 

    Co udało się, a czego nie udało się osiągnąć w polskim szkolnictwie w ciągu tych lat?

    Największym osiągnięciem szkoły polskiej na Litwie są osiągnięcia naszych uczniów. Serce się raduje, gdy słyszymy o sukcesach absolwentów wśród naukowców, badaczy, artystów, a nawet wśród rządzących. Potwierdza to, że polska szkoła na Litwie potrafi wykształcić, wychować i zapewnić pomyślny start w dorosłe życie.

    Obecnie najbardziej niepokoi nas sytuacja egzaminu maturalnego z języka polskiego. Niby już jesteśmy na dobrej drodze, jednak chcielibyśmy więcej konkretów i gwarancji, gdy chodzi o przywrócenie tej matury. Chcielibyśmy również, żeby szkoły mniejszości narodowych, w tym wypadku też polska szkoła na Litwie, były traktowane nieco bardziej specjalnie. Szkoły te mają mniej uczniów, a więc i kryteria, które są stosowane i które są przewidziane dla szkół większości narodowej, nie mogą być bezpośrednio przekładane na szkoły mniejszości narodowych.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Język polski w szkołach na Litwie z polskim językiem nauczania wróci na listę przedmiotów obowiązkowych na maturze. Podpisane obecnie rozporządzenie jest pierwszą deklaracją pisemną, ale nadal nie została ustalona data przywrócenia obowiązkowego egzaminu maturalnego z języka polskiego. Co Pani o tym sądzi?

    W tym przypadku konkretna data jest rzeczą bardzo ważną, skoro już zapadła decyzja, że język polski, ojczysty na maturze ma być egzaminem państwowym. Po ponad 20 latach starań i zabiegów na różnych szczeblach matura z języka polskiego wraca i ma być oceniana na równi z pozostałymi państwowymi egzaminami, dając naszym maturzystom odpowiednie punkty przy wstępowaniu na studia wyższe. Cała społeczność polska na Litwie jak najbardziej zabiegała o to przez wiele lat. Na pewno jest to decyzja bardzo oczekiwana, z tym tylko, że konkretny termin przywrócenia egzaminu powinien zastąpić na razie padające stwierdzenie „w niedalekiej przyszłości”. Oczekujemy decyzji, by wcześniej podpisane przez resorty oświaty obu krajów deklaracja i harmonogram wykonania zostały wdrożone w życie.

    V Światowy Zjazd Polonii i Polaków z Zagranicy, wrzesień 2018 r. w Sejmie RP
    | Fot. archiwum własne K. Dzierżyńskiej

    Proszę opowiedzieć o sobie, rodzinie, zainteresowaniach…

    O sobie trudno się mówi, ale spróbuję. Jestem Polką – wielopokoleniową rodowitą wilnianką, a dokładniej mieszkanką uroczego Zarzecza. Ukończyłam wileńską „Piątkę”, a uczyło tu wielu wspaniałych Nauczycieli. Studia na Uniwersytecie Wileńskim, pierwsza praca i w pewien mroźny grudniowy dzień przypadkowo trafiłam do Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna”, gdzie pracuję do dzisiaj. Myślę, że był to szczęśliwy traf, ponieważ lubię kontakty z ludźmi, a moja praca była i pozostaje bardzo dynamiczna. Różnorodne imprezy dla szkół i przedszkoli, szkolenia dla nauczycieli, wyjazdy edukacyjne młodzieży szkolnej, różnorodne spotkania dotyczące kwestii oświatowych, szeroka współpraca z partnerami w Polsce i na świecie.

    Jestem szczęśliwą mamą dorosłej dwójki dzieci, córki i syna. Oboje są absolwentami szkoły polskiej w Wilnie, już po studiach, na których dobrze sobie poradzili zarówno tu na Litwie, jak i w Polsce. Z dzieci jestem bardzo dumna. 

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Jeśli chodzi o moje zainteresowania, to lubię teatr, dobrą książkę, interesuje mnie polityka, no i podróże. Szkoda, że doba wydaje się być za krótka i nie ze wszystkim udaje się nadążyć, a lata tak szybko umykają do przodu. Dlatego warto się cieszyć każdym dniem, oby tylko on był dla nas zdrowy i bezpieczny. 

    Jak pandemia wpłynęła na Pani życie? 

    Wszystkim nam pandemia pokrzyżowała plany. Nagle musieliśmy zmienić swoje poukładane, pełne planów i podjętych zobowiązań życie. Skokiem na głęboką wodę było przejście na zdalne nauczanie w szkołach. Brakowało zasobów multimedialnych w języku polskim, więc czyniliśmy starania, by jak najszybciej trafiły one do szkół. Cieszy, że w tej trudnej sytuacji wiele osób również wykazało się inicjatywą w poszukiwaniu dostępu do takich materiałów. 

     „Macierz Szkolna” musiała też wiele swoich działań przenieść do sfery wirtualnej. Większość konkursów i festiwali, szkoleń została zatrzymana w biegu i była realizowana jedynie zdalnie. Niezmiernie żałujemy, że w tym okresie przypadło 30-lecie naszego Stowarzyszenia, którego nie mogliśmy uczcić na żywo w gronie przyjaciół polskiej oświaty na Litwie.  Najważniejsze jednak, żeby ta pandemia wreszcie ustąpiła i żeby nie dotykała naszych bliskich, znajomych, gdyż to boli najbardziej.

    Czytaj więcej: Zdalna edukacja. Stracony czas?

    Jakie są plany na przyszłość?

    W obecnym czasie naprawdę trudno coś planować, ponieważ sytuacja pozostaje skomplikowana i niepewna. Dla wszystkich najważniejsze jest teraz zdrowie i bezpieczeństwo najbliższych. Wówczas co byśmy nie zaplanowali, uda się zrealizować. Ufam, że Opatrzność będzie czuwała nad nami wszystkimi i jeszcze wiele wspaniałych i pożytecznych rzeczy, zarówno osobistych, jak i zawodowych, uda się nam dokonać. 


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Joanna Moro zaśpiewała dla wileńskich fanów

    Podczas występu melomanów czekała niemała niespodzianka – na scenie pojawiła się także utalentowana wileńska piosenkarka Ewelina Gancewska, zwyciężczyni wielu konkursów wokalnych i finalistka programu „The Voice of Poland”, która wspólnie z Joanną Moro zaśpiewała utwór „A kto wie czy...

    Bałwanek Tiko odmrażał serce królowej Fruncji w wileńskim DKP

    W dniach 18-19 grudnia w Domu Kultury Polskiej w Wilnie odbył się więc świąteczny spektakl dla dzieci „Bałwanek Tiko i Królowa Fruncja” teatru „Katarynka”. Nie zabrakło oczywiście też spotkania ze świętym mikołajem, podczas którego każde dziecko otrzymało prezent! — Jest...

    Reżyser Koszałka: „»Biała odwaga« to nie jest film, który oskarża górali”

    — Tytuł jest wieloznaczny, chociaż w filmie jest pewna sugestia, że biała odwaga jest to po prostu magnezja, biały proszek, używany przez wspinających się ludzi i zapobiega poceniu się rąk, żeby w jakimś trudnym miejscu w górach, gdy się...

    „Głosy Nowej Ery”: młodzi i utalentowani zaśpiewali na scenie DKP w Wilnie

    — To drugi koncert z kolei. W ubiegłym roku był podobny. W tym roku wystąpiło więcej wykonawców, co nas bardzo cieszy. Wśród wykonawców było też więcej osób mniej znanych, mniej popularnych. Poziom występów był zróżnicowany, ale efekt artystyczny był...