W Moskwie pojawiły się plakaty z cytatami z wypowiedzi m.in. pisarki Astrid Lindgren i założyciela sklepów Ikea Ingvara Kamprada mające dowodzić, że Szwedzi to naziści. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Szwecji oświadczyło, że „nie będzie publicznie polemizować”. Plakaty zostały przygotowane przez agencję podległą Władimirowi Putinowi — Nasze Zwycięstwo.
„Jesteśmy przeciwni nazizmowi, a oni nie” — głosi napis na afiszu, jaki zawisł m.in. na przystanku w pobliżu ambasady Szwecji w Moskwie. Poniżej wyjęte z kontekstu i ram czasowych wypowiedzi czterech znanych, nieżyjących już Szwedów.
Według szwedzkiego dziennika „Dagens Nyheter” plakaty powstały na zlecenie podlegającej administracji prezydenta Władimira Putina organizacji Nasze Zwycięstwo, która powstała w 75. rocznicę kapitulacji hitlerowskich Niemiec.
Czytaj więcej: Kto jest nazistą na Ukrainie?
Działania Rosji „niedopuszczalne”
MSZ Szwecji w oświadczeniu dla mediów podkreśliło, że „nie będzie publicznie polemizować”.
„Rosja wielokrotnie oskarża o »nazizm« kraje oraz osoby, które stosują uzasadnioną krytykę rosyjskich działań” — zaznaczono.
Zapytana przez gazetę „Expressen” o sprawę rosyjskiej kampanii, przebywająca we wtorek z wizytą w Niemczech premier Szwecji Magdalena Andersson, sposób działania Rosjan nazwała „niedopuszczalnym”.
W komentarzu „Dagens Nyheter” stwierdza, że Kreml zdecydował o propagandowym zaatakowaniu Szwecji z powodu wsparcia, jakiego kraj ten udzielił Ukrainie oraz możliwego szwedzkiego wstąpienia do NATO.
Publicysta gazety przypomina, że wcześniej Putin oskarżył Polskę o wywołanie II wojny światowej, choć Polacy byli ofiarami agresji Niemiec oraz Związku Sowieckiego.
Czytaj więcej: Putin, historyk niebezpieczny
Na podst.: PAP, własne