Komitet Budżetu i Finansów w Sejmie Litewskim proponuje ograniczenie rozliczeń gotówkowych do sumy 3 tys. euro. Wyższe transakcje musiałyby być rozliczane środkami niegotówkowymi. Komitet nie przystał jednak na propozycję rządu, aby graniczna suma wynosiła 5 tys. euro.
Doradca prezydenta Vaidas Augustinavičius powiedział na spotkaniu komitetu, że proponowana przez rząd kwota „nie jest wystarczająco ambitna i efektywna”.
Biznes rezygnuje z gotówki
Vilius Kriaučiūnas, doradca polityczny Litewskiej Konfederacji Biznesu, powiedział, że dla przedsiębiorców bardzo niewygodne jest płacenie gotówką, ponieważ wypłaty przelewają na konta, a podatki państwowe również.
„Kiedy spółka postanawia rozliczać się ze sobą w gotówce, prawdopodobnie robi to, aby uniknąć ewidencji dochodów” — powiedział w komitecie.
Valius Ąžuolas: „Zwiększy to szarą strefę”
„Chłop” Valius Ąžuolas krytykował to rozwiązanie argumentując, że przybywający na Litwę mogą przywieźć 10 tys. euro, a niektóre banki nie obsługują gotówki, oprócz tego obcokrajowcy mają trudności z otwieraniem kont w bankach krajowych.
„Nie będzie to zmniejszenie szarej strefy, ale jej zwiększenie” — powiedział.
Do głosowania nad ograniczeniem płatności gotówkowych Sejm podejdzie we czwartek 23 czerwca.
Po naradzie Sejm przyjął już poprawki do projektu. Od listopada proponuje się zakaz zarówno firmom, jak i mieszkańcom przeprowadzania transakcji gotówkowych powyżej 3 tys. euro. Sprawa została ponownie rozpatrzona przez Komisję Budżetu i Finansów, ponieważ pojawiła się nowa opinia rządu.
Czytaj więcej: Z łomem czy bez – szarej strefy się nie zwalczy
Naruszycielom — niedogodności
Nowelizacja prawa przewiduje też, że firmy, które będą ignorowały zakaz i zapłacą ponad 3 tys. euro w gotówce, zostaną uznane za niespełniające minimalnych kryteriów wiarygodnego podatnika. Oznacza to, że przez rok nie będą mogli uczestniczyć w przetargach publicznych.
Ponadto przewiduje się, że mieszkańcy, którzy naruszą ustawę o ograniczeniach w płatnościach gotówkowych, nie będą mogli w przyszłości usprawiedliwiać źródeł dochodów oraz nabycia nieruchomości.
Przewidziane są wyjątki – na przykład w sytuacji, gdy jedna ze stron nie posiada konta i konieczne jest szybkie rozliczenie. Wówczas jednak strony transakcji powinny poinformować o tym Państwową Inspekcję Podatkową.
Z danych Banku Litwy wynika, że 97 proc. wszystkich płatności gotówkowych nie dochodzi do 5 tys. euro, a 92 proc. — 1250 euro.
Według Urzędu Badań Przestępstw Finansowych (lit. FNTT) 26,5 proc. rozliczeń na rynku nieruchomości nadal odbywa się w gotówce.
Czytaj więcej: Będzie ograniczenie limitu na transakcje gotówkowe?
Na podst.: BNS, własne