To są podstawowe kierunki zbliżającej się reformy podatkowej, której projekt przedstawiła minister finansów Gintarė Skaistė, proponując „rozwiązania sprzyjające transformacji i sprawiedliwemu zarządzaniu”.
Zmiany podatkowe wejdą w życie nie później niż w 2026 r. Spodziewane jest, że w ten sposób budżet zyska 447 mln euro, choć na reformie ma stracić 271 mln euro.
Czytaj więcej: Skaistė: „Wydatki samorządów na migrantów będą rekompensowane”
Nieruchomości
Proponuje się tradycyjny podatek za obiekt nieruchomościowy, a nie sumę ich wartości.
Jeżeli wartość osiągnie poziom jednej czy dwóch median, czyli średnich, takie nieruchomości będą opodatkowywane taryfą o poziomie 0,06 proc. W wypadku więcej niż dwóch median — 0,1 proc.
Średnia suma podatku będzie wynosiła 14 euro rocznie.
Wysokie dochody
Proponuje się, aby wszystkie rodzaje dochodów były dodawane, a wysokie podlegały specjalnemu dodatkowemu opodatkowaniu zamiast dzisiejszych stawek progresywnych.
Jeśli całkowity dochód roczny przekracza 60 średnich wypłat, wówczas zostanie zastosowana dodatkowa taryfa o wartości 5 proc. Gdyby dochody przekroczyły sumę 120 średnich wypłat, dodatkowy podatek stanowiłby 7 proc.
Małe firmy
Poprawa warunków finansowych dla przedstawicieli małych firm.
Obecny próg dla podatnika VAT ma zostać podniesiony z 45 do 55 tys. euro. Planowane jest również umożliwienie stosowania obniżonej 5 proc. stawki podatku dochodowego, gdy obrót firmy nie przekracza 300 tys. euro, ale proponuje się zaprzestanie stosowania ograniczenia do 10 pracowników.
Również spółki nie byłyby zobowiązane do wpłacania awansowego podatku dochodowego, jeżeli dochody nie przekroczą 500 tys. euro (teraz 300 tys. euro).
Czytaj więcej: Trudne czasy dla drobnych przedsiębiorców
Droższe „patenty”
Planowane jest stopniowe zwiększanie stawki dla osób prowadzących działalność indywidualną z tzw. patentami: w 2025 r. podatek wzrośnie z 15 do 17 proc., w 2026 roku — od 17 do 20 proc.
Proponuje się, aby zezwolenia na prowadzenie działalności gospodarczej posiadały wyłącznie osoby o dochodach do 20 tys. euro (obecny limit to 45 tys. euro).
Samozatrudnieni
Ma być ujednolicenie wysokości bazowych składek na ubezpieczenia społeczne dla osób samozatrudnionych. Obecnie wahają się one od 50 proc. do 100 proc. w zależności od formy działalności.
Większość osób prowadzących działalność na własny rachunek płaci z 90 proc. swojego wynagrodzenia na składkę ubezpieczenia społecznego, dlatego proponuje się ustalenie takiej stawki dla wszystkich form samozatrudnienia.
Proponuje się podniesienie „pułapu” składek na ubezpieczenia społeczne dla osób prowadzących działalność na własny rachunek, na tzw. patentach, do 60 przeciętnych wynagrodzeń (VDU), zrównując je tym samym z obecnie obowiązującym „pułapem” dla pracowników najemnych.
Ubezpieczenia „filarowe”
Ministerstwo Finansów planuje wycofać ulgi w podatku dochodowym od osób fizycznych dla osób posiadających inwestycyjne ubezpieczenie na życie lub oszczędzających na III poziomie filarów, czyli dobrowolnych składek emerytalnych. Już od 2024 r. ulgi mają pozostać tylko dla osób na II poziomie funduszów emerytalnych.
Ulgi podatkowe będą nadal obowiązywały dla ubezpieczeń na życie i oszczędności emerytalnych na III poziomie, jeżeli umowa została zawarta do 31 grudnia 2023 r., ale nie dłużej niż 10 lat.
Szerzej o planowanej reformie podatkowej wraz z analizami ekspertów w kolejnym numerze „Kuriera Wileńskiego”.