Więcej

    Patriarcha Konstantynopola wsparł litewskich duchownych prawosławnych, którzy sprzeciwili się wojnie i skrytykowali moskiewską Cerkiew

    Utworzenie nowej struktury Kościoła prawosławnego na Litwie jest pragnieniem zarówno duchowieństwa, jak i wiernych litewskich, a my popieramy te życzenia – oświadczył 21 marca przebywający z wizytą na Litwie patriarcha Bartłomiej, zwierzchnik Patriarchatu Konstantynopola. Wypowiedział się na ten temat po podpisaniu porozumienia o bliższej współpracy z Litwą. Ze strony władz państwowych dokument podpisała premier Ingrida Šimonytė. Patriarcha Konstantynopola powiedział w Wilnie wprost, że rosyjska Cerkiew jest współodpowiedzialna za rosyjskie zbrodnie wobec Ukrainy i że Rosja potrzebuje „duchowego odrodzenia”.

    Czytaj również...

    Patriarcha Bartłomiej I przybył na Litwę po tym, jak Patriarchat Konstantynopola przywrócił do stanu duchownego pięciu litewskich duchownych prawosławnych, których zwierzchnik Litewskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego abp Innocenty w czerwcu ub.r. pozbawił tego statusu.

    Tymczasem Litewska Archidiecezja Prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego nie uznaje tej decyzji. Według jej przedstawicieli wydalenie z kapłanów nie jest karą dyscyplinarną, lecz sankcją za „złamanie przysięgi, składanie fałszywych zeznań, nieposłuszeństwo wobec biskupa, organizowanie spisku przeciwko biskupowi i braciom duchownym, burzenie pokoju w Kościele, dążenie do przejścia pod inną jurysdykcję kościelną bez zgody swojego biskupa”.

    Wróciła nadzieja

    W czerwcu ub.r. prawosławni księża Litewskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego: Ginataras Sungaila, Vitalijus Mockus, Vitalis Dauparas, Władimir Sielawko i Gieorgij Ananiew, decyzją metropolity wileńskiego i litewskiego abp Innocentego zostali usunięci ze stanu duchownego za to, że skrytykowali rozpętaną przez Rosję wojnę na Ukrainie i popierającego tę wojnę patriarchę moskiewskiego i całej Rusi Cyryla. W tej sytuacji księża zwrócili się do Patriarchatu Konstantynopola – jako najwyższej instancji w światowym prawosławiu – z prośbą o zezwolenie na przywrócenie na Litwie kanonicznego podporządkowania temu właśnie patriarchatowi. Patriarcha Konstantynopola przychylił się do tej prośby.

    – Litewska Archidiecezja Prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego nadal nie uznaje tej decyzji. Jak twierdzą jej przedstawiciele, sąd był rzekomo niesprawiedliwy i zostały naruszone procedury. Tymczasem najwyższa instancja Patriarchatu Konstantynopola przez pół roku dokładnie badała tę sprawę i stwierdziła jak w sentencji. Przyjęto więc nas do Patriarchatu Konstantynopola, ponieważ Patriarchatowi Moskiewskiemu nie możemy już służyć – powiedział „Kurierowi Wileńskiemu” ks. Vitalis Dauparas.

    Z kolei ks. Władimir Sielawko w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” stwierdził, że czuje się obecnie podniesiony na duchu i emocjonalne. – Wróciła nadzieja, ponieważ do tej chwili było bardzo ciężko. Jak będzie dalej, zobaczymy. Na razie żadnych konkretów nie znamy, ale najważniejsze, że znów możemy odprawiać msze święte, a to dla każdego kapłana jest najważniejsze. Jesteśmy po prostu szczęśliwi, że prawda i sprawiedliwość zwyciężyła – zaznaczył  ks. Sielawko.

    Czytaj więcej: Xi Jinping w Moskwie. Czy Chiny dostarczą broń Rosji?

    Ideologia „świętej Rosji” potępiona

    Ks. Ginataras Sungaila w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” przypomniał, że 17 lutego został ogłoszony oficjalny raport. Patriarchat Konstantynopola dokładnie zbadał apelację pięciu duchownych i unieważnił decyzję Litewskiej Archidiecezji Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego. Przywrócił do stanu duchownego pięciu litewskich księży prawosławnych.

    – Na odpowiedź na apelację czekaliśmy ponad pół roku. W odpowiedzi napisano, że zostaliśmy ukarani nie z powodu naruszeń kanonu, nie z powodu kościelnych kryteriów, ale dlatego że sprzeciwiamy się wojnie na Ukrainie. 17 lutego zostaliśmy przywróceni do stanu duchownego i mogliśmy służyć wiernym w sakramentach. Ale jako że sytuacja jest bardzo skomplikowana, a Patriarchat Moskiewski nie uznał decyzji Konstantynopola, to obecnie wszyscy jesteśmy podporządkowani Patriarchatowi Konstantynopola opowiada ks. Ginataras Sungaila. – Miesiąc po tym, jak zostaliśmy przywróceni, patriarcha Bartłomiej I odwiedził Litwę i spotkaliśmy się z nim. Obecnie odprawiamy msze święte, sprawujemy obrzędy kościelne i sakramenty jako księża przynależący do Konstantynopola – dodaje.

    Tymczasem głowa Patriarchatu Moskiewskiego Cyryl wciąż popiera wojnę na Ukrainie, a w swoich kazaniach usprawiedliwia działania władz Federacji Rosyjskiej. Niejako sformułował ideologię „świętej Rosji”, którą się posługuje w swojej niechrześcijańskiej propagandzie.

    – Tę ideologię „świętej Rosji” potępił patriarcha Bartłomiej I podczas wizyty na Litwie. Mówił, że jest głęboko rasistowska; to ideologia, która głosi, że Ukraina powinna być połączona z Moskwą, a Moskwa powinna przewodzić. Ta ideologia była używana przez Putina jako usprawiedliwienie wojny. Dla nas to był najważniejszy moralny dylemat – że Patriarchat Moskiewski używa religii jako instrumentu usprawiedliwiającego wojnę na Ukrainie. Nie chcieliśmy się z tym zgodzić, dlatego zaczęliśmy to otwarcie krytykować. I właśnie wtedy zaczął się nasz konflikt z Rosyjskim Kościołem Prawosławnym. Teraz na szczęście, gdy przynależymy do Konstantynopola, jesteśmy od tego wolni – zaznacza ks. Sungaila.

    Podczas spotkania premier Ingrida Šimonytė podziękowała patriarsze Bartłomiejowi za uwagę poświęconą litewskiej wspólnocie prawosławnej i jej troskom. Podkreśliła, jak ważna jest decyzja Patriarchatu Konstantynopola o uwzględnieniu apelacji pięciu litewskich duchownych
    | Fot. LRVK

    Wielkanocne szczęście

    Ksiądz Vitalijus Mockus w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” powiedział, że chociaż na razie duchowni przyłączeni do Patriarchatu Konstantynopola nie mają stałych miejsc modlitwy, to samorząd stołeczny i rząd pomagają w ich zorganizowaniu. – Modlimy się w byłym więzieniu na Łukiszkach, w Markučiai, gdzie jest muzeum Puszkina, została nam przekazana kapliczka św. Barbary. W domu Ukraińców mamy niewielki pokój, w którym urządziliśmy kapliczkę – wymienia ks. Mockus.

    – Ten rok, po tym, jak byliśmy usunięci ze stanu duchownego, to był najgorszy czas w moim życiu. Kiedy została przyjęta nasza apelacja, odrodziła się nadzieja, że zostaniemy przywróceni do stanu duchownego. Chwilę, gdy dowiedzieliśmy się, że zostaliśmy przywróceni, można przyrównać do Wielkanocy, to ogromne szczęście. Myślę, że ten dzień zostanie na zawsze w naszej pamięci. Na razie w Patriarchacie Konstantynopola nie pełnimy żadnych obowiązków, nie mamy wyznaczonych miejsc służby ani swoich parafii – mówi ks. Mockus.

    Ks. Gieorgij Ananiew w krótkiej rozmowie z „Kurierem Wileńskim” również potwierdził, że jest bardzo szczęśliwy z przywrócenia do stanu duchownego.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Czytaj więcej: Premier Šimonytė pozdrawia w Światowy Dzień Kultury

    Porozumienie na rzecz wolności wyznania

    Podczas swojej wizyty na Litwie patriarcha Bartłomiej I spotkał się z premier Ingridą Šimonytė. Między Patriarchatem Konstantynopola a Litwą zostało podpisane porozumienie o współpracy.

    „Podczas spotkania premier Ingrida Šimonytė podziękowała patriarsze Bartłomiejowi za uwagę poświęconą litewskiej wspólnocie prawosławnej i jej troskom. A także podkreśliła, jak ważna jest decyzja Ekumenicznego Patriarchatu Konstantynopolitańskiego o uwzględnieniu apelacji pięciu litewskich duchownych prawosławnych, przywróceniu im statusu religijnego i przyjęciu do Kościoła macierzystego po decyzji patriarchy moskiewskiego Cyryla o wydaleniu ich ze stanu duchownego. To ważny krok zapewniający wolność religijną na Litwie” – napisano w nadesłanym oświadczeniu z Departament Komunikacji Rządu RL.

    Po spotkaniu premier Šimonytė i patriarcha Bartłomiej I podpisali umowę między rządem RL a Ekumenicznym Patriarchatem Konstantynopolitańskim, której celem jest dalsze wzmocnienie i rozwój współpracy w dziedzinach będących przedmiotem wspólnego zainteresowania, aby ułatwić wyznawcom prawosławia na Litwie korzystanie z wolności sumienia i wyznania.

    Patriarcha Bartłomiej I powiedział, że jego wizyta w Wilnie ma na celu zacieśnienie więzi między patriarchatem a Republiką Litewską we wszystkich dziedzinach będących przedmiotem wspólnego zainteresowania. – Jak określa umowa o współpracy, wspieramy życzenia zarówno litewskich duchownych prawosławnych, jak i wiernych reprezentujących inne zróżnicowane grupy etniczne na Litwie, aby mogli postępować zgodnie z własnym sumieniem i przywrócić sprawiedliwość historyczną, praktykując swoją wiarę w kościele, który jest bezpośrednio podporządkowany Ekumenicznemu Patriarchatowi Konstantynopolitańskiemu – podkreślił Bartłomiej na konferencji prasowej zorganizowanej w siedzibie rządu.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo
    Dzisiaj otwiera się przed nami perspektywa i możliwość wspólnego dążenia do powołania na Litwie egzarchatu Ekumenicznego Patriarchatu Konstantynopolitańskiego – powiedział patriarcha Konstantynopola po podpisaniu umowy
    | Fot. LRVK

    Ku nowej strukturze litewskiego prawosławia

    W tej sytuacji na Litwie zaistniała możliwość powołania struktury kościelnej podległej Patriarchatowi Konstantynopola, jak powiedział przebywający z wizytą w Wilnie patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I. – Dzisiaj otwiera się przed nami perspektywa i możliwość wspólnego dążenia do powołania na Litwie egzarchatu Ekumenicznego Patriarchatu Konstantynopolitańskiego – powiedział patriarcha Konstantynopola po podpisaniu umowy.

    Egzarchat jest jednostką administracyjną w Kościele prawosławnym lub w katolickich Kościołach wschodnich, składającą się z kilku diecezji (eparchii).

    Jak podkreślił Bartłomiej I, powołanie takiej struktury jest nie tylko dążeniem duchownych, lecz także osób wierzących na Litwie. – Popieramy dążenie obu grup, zarówno księży prawosławnych, jak też osób wierzących – powiedział podczas konferencji prasowej patriarcha Konstantynopola.

    Jak zaznaczył, możliwość wyznawania wiary w kościele będącym pod jurysdykcją Ekumenicznego Patriarchatu Konstantynopolitańskiego to także przywrócenie sprawiedliwości historycznej.

    Czytaj więcej: Cerkiew św. Paraskiewy w Wilnie, miejsce cudów

    Cerkiew nie zgadza się na powrót duchownych

    Litewska Archidiecezja Prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego informuje, że jej byli duchowni – księża: Ginataras Sungaila, Vitalijus Mockus, Vitalis Dauparas, Władimir Sielawko i Gieorgij Ananiew – zostali wydaleni ze stanu duchownego za popełnienie poważnych przestępstw kościelnych. Jak podano, ich działalność została dokładnie zbadana przez sąd kościelny, który potwierdził następujące przewinienia: lekceważenie przysięgi kapłana i złamanie przysięgi (kanon 25 Reguły Świętych Apostołów); nieposłuszeństwo wobec ordynariusza i działalność publiczna bez błogosławieństwa biskupa dla niej (kanon 39 Reguły); spisek przeciwko swojemu biskupowi i braciom duchownym, a także zniszczenie pokoju kościelnego (art. 18 i art. 34 statutów IV Zgromadzenia Ogólnego Litewskiego Kościoła Prawosławnego); chęć przeniesienia się do innej jurysdykcji kościelnej, bez błogosławieństwa biskupa (art. 16 statutów I Zgromadzenia Ogólnego), udział w kampanii mającej na celu dyskretyzację Kościoła i jego hierarchy (kanon 55 Reguły), a także ich braci duchownych. Na tej podstawie zwierzchnik Litewskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego abp Innocenty w czerwcu ub.r. pozbawił duchownych tego statusu.

    17 lutego raport zamieszczony na stronie internetowej Patriarchatu Konstantynopola stwierdził, że Synod Kościoła Prawosławnego w Konstantynopolu, na zalecenie patriarchy Bartłomieja, „przywrócił” „dawny status kościelny” osobom wydalonym z duchowieństwa. Tym samym patriarcha Konstantynopola przyjął ich pod swoją jurysdykcję.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Jak ponadto zaznaczają przedstawiciele Litewskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego, stosunek byłych księży do wojny na Ukrainie nie różni się od stanowiska Cerkwi litewskiej w tej sprawie – ta potępiła agresję i wojnę przeciwko Ukrainie już następnego dnia po rozpoczęciu wojny, tj. 25 lutego 2022 r. Abp Innocenty potępił wówczas wojnę i wyraził dezaprobatę dla stanowiska patriarchy Cyryla. Ta dezaprobata została ogłoszona przez metropolitę w oficjalnych oświadczeniach w marcu i kwietniu ub.r. Tymczasem posiedzenie sądu kościelnego, który rozpatrywał sprawę wspomnianych duchownych, odbył się znacznie później – pod koniec czerwca 2022 r.

    Agresję przeciwko Ukrainie potępili przywódcy Litewskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego, duchowni i świeccy. Odpowiednie oświadczenia z tysiącami podpisów zostały przekazane prezydentowi RL.


    Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 13(38) 01-07/04/2023

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Powrót niedźwiedzi do lasów Litwy to przywrócenie sprawiedliwości historycznej

    Pojawiały się również doniesienia o niedźwiedziach atakujących zwierzęta w rejonie Onikszt. A ostatnia wiadomość niestety jest smutna. W Kupiszkach na torach znaleziono niedźwiedzia martwego. Przyrodnik Selemonas Paltanavičius przekonuje nas, abyśmy pogodzili się z myślą, że będziemy mieli coraz więcej...

    Grecja wydłużyła tydzień pracy, a Litwa myśli, jak skrócić

    Najbogatsze kraje UE mają inny kierunek — Litwa zmierza bardziej w kierunku czterodniowego tygodnia pracy. Greckie rozwiązanie jest trochę jak biała wrona, wyróżnia się z ogólnego kontekstu. Jak tłumaczą urzędnicy, głównym celem tej reformy jest walka z szarą strefą i...

    Czego nie można robić na zwolnieniu lekarskim, żeby nie stracić zasiłku

    — Codziennie składanych jest kilka wniosków o sprawdzenie, czy osoba z zaświadczeniem lekarskim jest rzeczywiście chora, czy też wykorzystuje zwolnienie lekarskie jako dodatkowe dni wolne. Ważne jest, aby wiedzieć, że istnieją pewne zasady, których należy przestrzegać podczas otrzymywania zasiłku...

    Chemiczne zwalczanie kleszczy: więcej szkody dla przyrody i ludzi niż pożytku

    — Usługa ta jest nielegalna na Litwie z kilku powodów. Głównym powodem jest to, że w naszym kraju nie ma zalegalizowanych akarycydów i insektycydów, które mogą być stosowane na terenach otwartych do zwalczania kleszczy. Ponieważ produkty te nie tylko...