Przedstawiciele firm budowlanych nie narzekają na brak zleceń nawet i po wzroście cen usług remontowych o 30 proc. w porównaniu do roku ubiegłego.
Twierdzą, że inaczej być nie mogło, ponieważ niektóre materiały budowlane, niezbędne do remontu mieszkań i domów, zdrożały nawet o 40 proc.
Czytaj więcej: Mniejsze firmy budowlane (nie)wyemigrują do pracy za granicę
Brakuje fachowców
W firmie Avectus, dowiedzieliśmy się, że w tym roku zdrożała praktycznie cała paleta świadczonych usług prac remontowych.
— Nastąpił skok cen nie poszczególnych usług, ale praktycznie wszystkich prac remontowych. Przez pewien czas dostawy materiałów budowlanych były znacznie zakłócone, a niektóre zdrożały nawet o 40 proc. Należy również zauważyć, że chociaż minimalna płaca wzrosła, to nadal brakuje siły roboczej — zaznacza Arnoldas Laurišonis, kierownik projektów firmy remontowej Avectus.
„Remontowe” pożyczki
Według danych unii kredytowej Taupa, zainteresowanie pożyczkami na prace remontowe w pierwszych miesiącach tego roku wzrosło o ok. 30 proc. Takie kredyty oscylują od 20 tys. do 80 tys. euro.
„Jedni klienci, np. po odziedziczeniu domu, chcą go wyremontować, żeby wygodnie w nim mieszkać, a drudzy podejmują się remontu, bo decydują się na wynajem mieszkania. Jeszcze inni niedawno kupili mieszkanie za swoje oszczędności, ale zabrakło im środków na jego wykończenie” — mówi Karolis Vitkauskas, członek zarządu unii kredytowej Taupa zaznacza, że intensywnie są remontowane mieszkania zarówno w starszych, jak i w nowszych budynkach mieszkalnych.
Wzrost wartości
Jego zdaniem są różne powody, dla których mieszkańcy decydują się na bardziej aktywny remont swoich mieszkań i domów. Jednym z głównych jest wzrost wartości nieruchomości po remoncie. Wyremontowany obiekt zawsze łatwiej sprzedać lub wynająć niż ten w dotychczasowym stanie. Przy okazji remontu często wykonuje się większe prace, takie jak np. instalacja baterii słonecznych, wymiana systemu grzewczego z gazowego na geotermalny itp.
Remont „tylko to”…
Jak mówią fachowcy, ludzie najczęściej decydują się nie na gruntowne odnowienie całego mieszkania, ale poszczególnych jego elementów — np. połączenie kuchni z salonem czy renowację łazienki.
Takie remonty są mniej czaso- i kapitałochłonne, więc najpopularniejsze. Ale — jak się mówi — apetyt rośnie w miarę jedzenia. Podobnie z remontami w rodzaju „tylko to”. W miarę postępu prac rośnie świadomość potrzeb i zmienia się perspektywa. Początkowy minimalny plan poszerzany jest o np. nowe podłogi czy wymianę okien.
Czytaj więcej: Wysokie rachunki za gaz i prąd przyśpieszyły remonty mieszkań i domów
Średnie ceny prac remontowych
Wyburzenie ścian — 5 euro/mkw.
Układanie płytek — 16 euro/mkw.
Tynkowanie — 8 euro/mkw.
Malowanie/tapety — 7 euro/mkw.
Gipso-karton — 10 euro/mkw.
Klozet/wanna — 50 euro